On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 535435 |
Nadesłane przez: anetaab 11-10-2011 23:19
Dziś nareszcie po dość długiej przerwie udło nam się spotkać na wspólny spacerek z Madzią i Piotruśkiem- ostatnio trwał okres kwarantanny- Madzię rozłozyło, a i chłopaki katarowali.
Nigdy nie polubię chodzenia do dentysty.
Pani Beata jest przesympatyczna, bardzo ja lubię ,
co nie zmienia faktu, że nie cierpię rownocześnie :) za tortury, którym mnie poddaje.
Poszłam leczyć niebolący ząb, wróciłam z bólem, na sczęście już przeszło.