On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 537174 |
Nadesłane przez: anetaab 09-11-2011 23:53
Byliśmy dziś z rodzicami pomóc mojej chrzestnej- wyprowadza się za Poznań, do córki.
Czy będzie jej tam lepiej? Czy łatwiej? Okarze się z czasem.
Ciocia to bratowa mojej Mamy i właściwie jej jedyna najbliższa rodzina.
Zawsze spędzała z nami Święta,a w te najbiższe będzie już daleko... Dziwnie, ale Ona z kolei chce być bliżej córki, co zresztą zrozumiałe. Wujek nie żyje 18 lat, a Beata ( jej córka) wyprowadziła się z mężem i córkami około 10 lat temu, więc właściwie tyle czasu Ciocia mieszkała sama.
Podjeła decyzję i życzę żeby okazała się słuszna.
Sytuacja dała więc troszeczkę do myślenia...
A odliczanie nadal trwa , za kika minut zostanie 15 dni :)