On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 534950 |
Nadesłane przez: anetaab 02-01-2012 21:39
Zastanawiam się co dobrego przyniesie nam ten nowy rok?
Czy będzie lepszy? Może niech będzie troszkę łatwiejszy?
Ważne , żeby nie był chociaż gorszy od poprzedniego.
Pracuję nad listąpostanowien :) , tylko czy ona ma sens?
Czy spelni się chociaż jedno z założeń?
Czy zacznę chodzić wczesniej spać?
Czy zacznę znów więcej czytać , a mniej ślęczeć przed komputerem?
Czy zawezmę się i jeszcze trochę zrzucę? Marzę o 10 kg mniej :)
Czy będę bardziesz szanowac i doceniać to co mam?
Może uda mi się rozsondniej dysponować pieniędzmi i coś odłożyć?
A co najważniejsze- czy znajdę pracę? Tylko na tym skupię się raczej jesienią, jeśi nic się nie zmieni, jesli nic nie zmusi mnie do natychmiastowego szukania i zostawienia Kubusia, ale chciałabym ten rok spędzić z nim. Poświęcić ten czas swojemu synkowi.
Jutro kolejna wizytacja - prawdopodobnie ostatnia , bo w piatek wraca za granicę, na pewno do marca, a co dalej? Tego nie wiem...