piękne wspomnienia:) - poród- trauma czy cos najwspanialszego na świecie?
Znajdź nas na
|
sty 2025
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | | |
-
piękne wspomnienia:)
Nadesłane przez: kalineczka 09-06-2009 21:33
Mineło już prawie pół roku a ja wciąz opowiadam o najpiekniejszym dniu w moim zyciu. Pierwszy poród i ogromny strach..strach przed bólem, strach czy Piotrus urodzi się zdrowy. Myslałam o całej tej drodze jaką będe musiała przejść a własciwie będziemy musieli przejsc. Czasami zastanawiam się i jestem z siebie dumna, że byłam tak silna i wytrwała do samego końca:)Zadawałam sobie wciąż to samo pytanie czy ja jestem w stanie urodzić dziecko...i ciągle ten paniczny strach... jak to będzie???
Przygotowana i dokładnie poinformowana o wszystkich etapach porodu wiedzialam ze nic nie bede w stanie przewidzieć i tak naprawdę nie wiem jak będzie>
Cud bo i naczej nie moge tego nazwać bo było tak jak sobie wymarzyłam. I po co się tak bałam ???Każda z nas się boi każda, która rodzi dziecko pierwszy raz...Jezu starsznie Cię kocham Piotrusiu
Zamknij
© 2008-2025 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku