On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 254706 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 27-01-2012 22:06
Dzis byla piekna pogoda. Mrozik takze trzymal ale postanowilam: Idziemy na spacer,same. Tata pomimo wolnego pojechal na robote dorabiac, jak zwykle. W okolicach godziny 13 podjelam probe szybkiej ewakucaji z domu na dwor. strategia opracowana, plan przeprowadzony udalo sie wyjsc. Nikola troche pomarudzila ale poczula lekkie bujanie w wozku i zasnela.
Jako,ze Roksana jest starsza siostra to obowiazkowo musiala prowadzic wozek ze mna. Poczatkowo golymi raczkami i pomimo moich prosb o zalozenie uparla sie,ze nie zalozy. Jednak po 5 minutach mrozik zrobil swoje i bylo juz wolanie o rekawiczki. Szlysmy sobie spokojnym tempem w kierunku naszego osiedlowego parku.
Dookola byla cisza,mroz i skrzypiacy pod nogami snieg. Uwielbiam taka zime. Mroz na drzewach blyszczal w sloncu. Ach rozmarzylam sie:). Szlysmy sobie tak dzielnie dookola blokow. Gdy w polowie drogi moje dziecko sprawilo mi niespodzianke. Roksanie zachcialo sie siku i w momencie jak powiedziala o potrzebie zaczela sikac.
Troszke zdenerwowana sytuacja musialam skrocic spacer i przyspieszyc kroku. W powrotnej drodze Roksana marudzila, poplakiwala, troche sie ze mna poklocila,popyskowala i wciaz wolala "Mamuuuuuusiu nosek mi zmarzl i mi zimno".
Dotarlysmy do domu, gdzie przystapilam do czynnosci rozbierania Roksany a Nikola w najlepsze spala. W domu Roksa jeszcze troche poszlochala a pozniej rozeszlo sie po kosciach. Zrobilysmy obiad, Nikola pospala. Zadzownilam do mamy, ktora siedzi za granica, ogarnelam dom w claosci po remoncie calej gory,wiecej grzechow nie pamietam:).
Tylko po co ja sprzatam skoro za 2 tygodnie zacyznamy malowanie dolu. Tez mi sie zachcialo hardkorowego remontowania/odswiezania domu:). Raz kozie wio,jak nie teraz to kiedy.
I tak konczy sie ten dzien. Ja na noc postanowilam jeszcze upiec sernika ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo dalej mam separacje z piekarnikiem ale to juz inna historia, o ktorej opowiem jutro:).