lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 424161 |
Nadesłane przez: Sonia 09-08-2012 07:58
Wczoraj zaliczyliśmy kolejną wizytę w porzychodni...Mały zaczął gorączkować, no i bolało Go gardło:(((( Ech.... Dostał leki i mam tylko nadzieję, że gorączka nie będzie Go męczyć....Jak już Jego łapie gardło, to właśnie gorączki boję się najbardziej..... Jest wysoka i ciężko ją ''zbić''.... Oby wszystko przebiegało jak do tej pory, bo jak narazie to radzimy sobie dobrze.
Poza tym, mam moc pracy, która czeka ''na lepsze jutro''..... Po prostu nie mam czasu... Zdrówko jest najważniejsze, a z resztą muszę poczekać...Tylko nie lubię tego uczucia, że coś jest jeszcze niezrobione((((
Wczoraj Mąż ''przyniósł wiadomość, że najprawdopodobniej wyjeżdża do Szwecji.... Na kilka dni...Tylko terminu jeszcze w pracy Mu dokładnie nie podali..... Mam nadzieję, że moje urodziny spędzi jeszcze w kraju:((((