kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 127324 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 27-10-2012 00:26
Są w moim świecie prawdziwi przyjaciele! Są też tacy, którym wydaje się, że są. Mam koleżankę, która jest tak pochłonięta swoimi problemami, że nie jest w stanie wyjść ze swojego dołka i spojrzeć na innych, tzn. choć czasem na mnie. Nawet kiedy podejmuję próby powiedzenia o sobie, mogę mieć pewność, że za moment skończymy na niej. Jednocześnie nie potrafię huknąć na nią , albo szczerze powiedzieć, co o tym myślę. Wiem, że ma trudną sytuację i staram się ją wspierać . Może gdyby mi nogę urwało, umiałaby na chwilę skupić się na mnie. Ale pewności nie mam. Trochę to wkurzające, zwłaszcza przy częstym kontakcie.Przeciwieństwem jej jest Izabelka i na szczęście to z nią prowadzę firmę. Jesteśmy na etapie wysłuchiwania dobrych rad znajomych, którzy uważają, że wiedzą lepiej, jak robić „interesy”. Nie szkodzi, że wszyscy są na etatach, albo bez pracy, wiedzą lepiej… Każdy roztacza przed nami swoją wizję i wręcz nalega, żeby zastosować się do jego wskazówek. Szczególnie koledzy. Urodzeni dyrektorzy! Albo dyktatorzy! Na szczęście mąż nie rości sobie praw do bycia nauczycielem. Uważa, że wszystko robię dobrze i chwali mnie na froncie kompanii. Żeby jeszcze lubił sprzątać!
Ula
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p15381,Dobra-rada.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b653-1,kobieta-na-swoim.html