Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318728 |
Nadesłane przez: Ania_29 18-03-2011 09:46
Dzisiaj w nocy, a właściwie nad ranem byłem troszkę niegrzeczniuszek. Nie płakałem, bo płakanie jest dla jednodniwych maluchów a nie dla takiego dużego chłopca jak Ja :D Kwiliłem sobie tylko cichutko tak, żeby obudzić Mamusię. Szkoda, że nie potrafię jeszcze mówić i Mama nie wiedziała co mi dolega, nakarmiła mnie przewinęła i przebrała w taką fajową bodziakową koszulkę koloru zielono-białego w kropeczki z napisem "Winnie the Pooh" i jakimiś kolorowymi obrazkami. Jeszcze jej nie miałem na sobie. Naprawdę fajowa. A ja dalej byłem niespokojny... Kiedy jestem taki troszkę niegrzeczniuszek Mama mówi, że robię "Szymon Show". Nie wiem co to znaczy, może jak będę troszkę starszy to się dowiem :) Mamusia zrobiła mi tej pysznej koperkowej herbatki i znów piłem z butelki :) Potem przytuliła mocno i położyliśmy się razem w dużym łóżku w sypialni obok Tatusia. A Tatuś robił takie śmieszno-straszne "hhhoooooo psiiiii, hoooooo psiiiii", Mamusia powiedziała, że to tylko "Tatuś chlapie". Tak więc Tatuś chlapał a ja znowu dostałem ćkawki. Yhh ta ćkawka żyć mi nie daje :) Ale Mamusia już umie ją szybko przegonić, bo daje mi wtedy znowu cycusia, tak jak jej podpowiedziały koleżanki i ćkawka przechodzi. Ciekawe co dziś przyniesie dzień :) Może dzisiaj odwiedzi mnie Babcia Marysia :D