Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 260587 |
Nadesłane przez: agusia539 dnia 02-02-2012 10:55
Mam dosyć zimy i tego zimna!Zima jest piękna,ale przez okno,bo jak już muszę wyjść-a wychodze niestety często-to już nie jest taka fajna.Czasem zazdroszczę ludziom którzy mieszkają w miastach i w blokach-ciepło,o nic się nie martwią,nie przejmują się-tylko opłaty i już.A na wsi w zimie jest cholernie ciężko.Trzeba palić ogień,znosić węgiel,rombać drewno i wyjazd samochodem to katastrofa.Mariusza nie ma-w pracy siedzi a ja muszę wszystko w domu i koło domu.I jeszcze remont który ciągnie się od ponad roku bo nie ma kto go skończyć.Jak by nie można było wziąść tygodnia wolnego i w końcu sprzątnąć ten burdel!Zapowiedziałam że jak się nie wyrobi do porodu to sam będzie mieszkał tu bo ja zawijam kiece,dziecko pod pache i mnie nie ma.Denerwują mnie ludzie którzy wszystko przekładaja na później chociaż czas leci i sam się denerwuje,że płytki jeszcze nie położone,a panele jeszcze a malowanie i marudzi zamiast wziąść się do roboty!!!Ale nie...praca ważniejsza!To już jest pracocholizm.A było zostać w swoim domu rodzinnym,a nie wyprowadzać się do tej dziury!Zachciało mi się samodzielności i bycia tylko we dwoje zdala od rodziny-i teraz mam...samotność i wszystko na głowie.I jeszcze ciąża-jak sobie pomyśle,że przez całe lato z brzuchem będe biegała to mi się odechciewa.Nie ma jak urodzić na wiosnę a w ciąży chodzić zimą.
Nadesłane przez: agusia539 dnia 01-02-2012 12:55
Jest piękny,słoneczny dzień a ja nie mam siły-jestem zmęczona,nic nie chce mi się robić,zmywanie stoii i kwitnie a o obiedzie to już wogule nie chce mi się myśleć.Dobrze,że Mariusza nie ma bo by głodował.Najchętniej to bym spała cały dzień.Miałam ostatnio już pare dni że czulam się super a teraz od nowa padam.
Nadesłane przez: agusia539 dnia 31-01-2012 18:35
Zawsze myślałam,że jak będe w ciąży to będzie katastrofa pod względem samopoczucia...że będą wieczne i nieustanne wymioty,omdlenia i oczywiście nie będzie miał mnie kto łapać,i wogule że będzie jakaś masakra.A tu niespodzianka-brak wymiotów,raz mi się w głowie zakołowało,a tak jest super.Gdyby nie zmęczenie i wieczne poddenerwowanie to bym wogule nie myślała,że jestem w ciąży.To głupie ale tak czasem myśle,że może tam w brzuszku to nic nie ma... Generalnie to chyba jeszcze do mnie nie dotarło,że będe mamą.Dopiero jak zobacze na usg 3d dzidzie to poczuje się mamusią.Troche się boję tego badania-tego co zobacze-pewnie będe w szoku znając siebie i się popłacze.Bo ja ostatnio beksa jestem.Żeby tylko było zdrowe.Nie ważne czy to bedzie chłopczyk czy dziewczynka-tylko żeby zdrowe było.