Wieść gminna niesie... - Blog

Myślę, że nie ma w Polsce osoby, która nie słyszałaby o telenoweli "Klan". Nie jest to pierwsza polska telenowela, ale chyba jest najdłużej emitowana.  To już 15 lat. W tym czasie przez serial przewinęło się mnóstwo aktorów. Żegnaliśmy Panią Halinę Dobrowolską i Pana Zygmunta Kęstowicza. Wielu aktorów odeszło na własne życzenie. Na oczach widzów dorastały "serialowe dzieci". Nie ukrywam, że oglądałam pierwsze odcinki "Klanu". 15 lat temu ramówka tv nie była tak bogata jak teraz a i może "Klan" nie wydawał mi się wcale taki zły.

Już wielokrotnie ważyły się losy serialu. Zastanawiano się czy nie zakończyć produkcji. Dziś przeczytałam, że podjęto decyzję o kontynuowaniu serialu. Hmm.... zastanawiam się, czy ma to sens. Czy  ktoś go jeszcze ogląda? Według mnie, wątki już dawno się wyczerpały i serial jest po prostu nudny. Czy wprowadzenie nowych postaci odświeży "Klan"? Wątpię. Twórcy podobno chcą trafić do młodego wiedza. Ale czy nastolatki oglądają takie seriale? Jakoś tego nie widzę.

Zespół Perfect  śpiewał " Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...”.

W przypadku serialu „Klan” to już chyba najwyższy czas.

Dzisiaj wieczorem odbyła się uroczysta gala wręczenia Frederyków. Frederyki to najważniejsze wyróżnienia polskiej branży fonograficznej. Przyznawane są co roku przez autorytety polskiego przemysłu muzycznego - autorów, kompozytorów, producentów muzycznych, dziennikarzy i branżę fonograficzną, zrzeszonych w Akademii Fonograficznej.

Fryderyki wręczono po raz osiemnasty. A oto tegoroczni laureaci:

Osobiście trochę inne miałam typy. Myślałam, że wokalistką roku zostanie Monika Brodka ( nagrała świetny album) Wokalistą roku został Kuba Badach, chociaż ja jakoś szczególnie go nie zauważyłam. Zresztą co tu będę się rozwodzić. Gratuluję laureatom, dla mnie Frederyki nie są wyznacznikiem i nadal  będę słuchć tylko tego co mi się podoba :D 

Po 20 latach wspólnego grania Artur Rojek postanowił odejść z Myslowitz . Na oficjalnej stronie zespołu pojawiło się oświadczenie podpisane przez wszystkich członków.

W oświadczeniu czytamy: "Zespół Myslovitz w składzie Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor oświadcza zgodnie, że postanowił zakończyć współpracę w dotychczasowym składzie.

Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor będą występować dalej pod nazwą Myslovitz z nowym wokalistą.

Artur Rojek będzie kontynuował działalność indywidualnie z innymi muzykami. Wszystkich fanów zapraszamy na koncerty w nowych odsłonach. Dalej będziemy dla Was tworzyć i grać. Obiecujemy nie zawieść Was w przyszłej działalności."

Na profilu Artura Rojka w serwisie Facebook pojawiło się osobne oświadczenie, podpisane przez wokalistę: "Gdy w 1992 roku zakładałem zespół, w najśmielszych marzeniach nie przewidziałem tego, co stało się później. Przez wiele lat tworzyliśmy kumpelski układ, który w połączeniu z naszą pasją do muzyki, doprowadził nas do miejsca w którym jesteśmy tu i teraz. To był dobry czas. Nikt mi tego nie zabierze i nigdy tego nie zapomnę. Jestem za to wdzięczny losowi i wszystkim, którzy byli obok mnie przeżywając ten czas i współtworząc ten zespół ze mną .

Po 20 latach postanowiliśmy się jednak rozstać.

Ta decyzja nie znaczy, że wycofuję się z życia w ogóle. Zamierzam poświęcić się solowej działalności artystycznej oraz innym projektom.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim moim współpracownikom oraz fanom za ostatnie 20 lat. Do zobaczenia."

Szkoda. Dla mnie Myslowitz to jedna z najlepszych polskich kapel. Wylansowali mnóstwo przebojów a jednocześnie pozostali sobą. Nie poddali się panującej modzie. Czy jednak Myslowitz bez Rojka da radę? Głos wokalisty jest bardzo charakterystyczny, on także w większości był autorem piosenek. Nie wiem. Poczekamy, zobzczymy.