Chciałam spytać czy stosujecie tą metodę antykoncepcij, jakie macie doświadczenia? Czy miałyście problem z zajściem w ciąże po usunięciu spiralki? Czy jesteście zadowolone z działania?
9 lutego 2011 22:47 | ID: 412247
No wiadomo do września mam czas, ale orientuję się w temacie
10 lutego 2011 16:59 | ID: 413101
Sama nigdy bym się na wkładke nie zdecydowała.
Nie lubie po prostu zbytniej ingerencji w mój organizm - a już umieszczanie w nim czegoś jako metody antykoncepcji - o nie! Zbyt dużo jest skutków ubocznych i są zbyt poważne.
Zresztą moje niechcenie dzieci nie jest aż tak stanowcze, by poświecić ku temu swoje zdrowie! Jeśli - nawet starając się nie zajść - zaszłabym jednka w ciążę nie byłaby to dla mnie żadna tragedia. Dla mnie dziecko zawsze będzie szczęściem - nieważne, kiedy sie pojawi. Na razie wolałabym nie, ale gdybgy było - to też zamieniłabym to na pozytyw:)
10 lutego 2011 17:31 | ID: 413150
Sama nigdy bym się na wkładke nie zdecydowała.
Nie lubie po prostu zbytniej ingerencji w mój organizm - a już umieszczanie w nim czegoś jako metody antykoncepcji - o nie! Zbyt dużo jest skutków ubocznych i są zbyt poważne.
Zresztą moje niechcenie dzieci nie jest aż tak stanowcze, by poświecić ku temu swoje zdrowie! Jeśli - nawet starając się nie zajść - zaszłabym jednka w ciążę nie byłaby to dla mnie żadna tragedia. Dla mnie dziecko zawsze będzie szczęściem - nieważne, kiedy sie pojawi. Na razie wolałabym nie, ale gdybgy było - to też zamieniłabym to na pozytyw:)
Mam takie samo zdanie ;)
10 lutego 2011 17:44 | ID: 413168
Sama nigdy bym się na wkładke nie zdecydowała.
Nie lubie po prostu zbytniej ingerencji w mój organizm - a już umieszczanie w nim czegoś jako metody antykoncepcji - o nie! Zbyt dużo jest skutków ubocznych i są zbyt poważne.
Zresztą moje niechcenie dzieci nie jest aż tak stanowcze, by poświecić ku temu swoje zdrowie! Jeśli - nawet starając się nie zajść - zaszłabym jednka w ciążę nie byłaby to dla mnie żadna tragedia. Dla mnie dziecko zawsze będzie szczęściem - nieważne, kiedy sie pojawi. Na razie wolałabym nie, ale gdybgy było - to też zamieniłabym to na pozytyw:)
Mam takie samo zdanie ;)
Większość kobiet z mojego otoczenia uważa podobnie. Osobiscie nie znam nikogo, kto stosowałby te metodę antykoncepcji.
10 lutego 2011 22:22 | ID: 413618
Ta metoda procz naturalnych jest w mirę bezpieczna, omija wątrobę,żołądek i inne organy, najbardziej szkodliwe są hormony, one nie są obojetne, przy spirali trzeba częściej się kontrolować. Ja też na początku mialam negatywne nastawienie ale po rozmowie z dwoma lekarzami doszlam do wniosku że to najbezpieczniejsza metoda. Tym bardziej że karmiłam piersią.
10 lutego 2011 22:26 | ID: 413629
ja nie wiem czy podejme druga probe zalozenia spirali.przy probie zalozenia jej dostalam krwotoku lekarz powiedzial,ze na razie mam sie wstrzymac.
10 lutego 2011 22:39 | ID: 413670
U mnie wszystko było ok, każdy organizm inny, może lekarz nie robil tego umiejętnie, ja mialam zakładaną nie wczasie miesiączki ( karmilam), mialam lekkie krwawienie ze znieczulenia ale w kilka godzin przeszło.
10 lutego 2011 22:47 | ID: 413690
ja tez karmie ale mialam bez znieczulenia.czy za znieczulenie sie placi?
10 lutego 2011 23:14 | ID: 413728
Ja nie placiłam, byłam na kase, ale podejrzewam że wliczył w koszt spirali bo brałam u niego, kosztowało mnie 200 zł, może mnie znieczulał z tego względu że byla wkładana na sucho i by bolalo. Ja czuję się dobrze za każdym razem mam usg, nie można tamponow używać.
11 lutego 2011 08:45 | ID: 413928
Ta metoda procz naturalnych jest w mirę bezpieczna, omija wątrobę,żołądek i inne organy, najbardziej szkodliwe są hormony, one nie są obojetne, przy spirali trzeba częściej się kontrolować. Ja też na początku mialam negatywne nastawienie ale po rozmowie z dwoma lekarzami doszlam do wniosku że to najbezpieczniejsza metoda. Tym bardziej że karmiłam piersią.
Nie mam zaufania do "sztuczności" w organizmie.
11 lutego 2011 21:22 | ID: 414752
Ta metoda procz naturalnych jest w mirę bezpieczna, omija wątrobę,żołądek i inne organy, najbardziej szkodliwe są hormony, one nie są obojetne, przy spirali trzeba częściej się kontrolować. Ja też na początku mialam negatywne nastawienie ale po rozmowie z dwoma lekarzami doszlam do wniosku że to najbezpieczniejsza metoda. Tym bardziej że karmiłam piersią.
Nie mam zaufania do "sztuczności" w organizmie.
Ja się bałam tego samego, dla mnie założenie tampona rowna się z zawrotami glowy, ale dałam się przekonać i nie odczuwam żadnego dyskomfortu, nie pamiętam że ja mam.
11 lutego 2011 22:39 | ID: 414879
Ta metoda procz naturalnych jest w mirę bezpieczna, omija wątrobę,żołądek i inne organy, najbardziej szkodliwe są hormony, one nie są obojetne, przy spirali trzeba częściej się kontrolować. Ja też na początku mialam negatywne nastawienie ale po rozmowie z dwoma lekarzami doszlam do wniosku że to najbezpieczniejsza metoda. Tym bardziej że karmiłam piersią.
Nie mam zaufania do "sztuczności" w organizmie.
Ja się bałam tego samego, dla mnie założenie tampona rowna się z zawrotami glowy, ale dałam się przekonać i nie odczuwam żadnego dyskomfortu, nie pamiętam że ja mam.
A co, jeśli będziesz jednak chciała w bliższym czasie zajsć w ciążę? Kiedy mozna ją usunąć?Jak długo trzeba odczekać?
12 lutego 2011 21:41 | ID: 415493
Mogę wyjąć w każdej chwili, nie muszę czekać,ale czasem może to potrwać, zależy od organizmu.
12 lutego 2011 22:08 | ID: 415512
Mogę wyjąć w każdej chwili, nie muszę czekać,ale czasem może to potrwać, zależy od organizmu.
A jak potem z zajściem w ciążę????
Ja nie stosowałam i narazie nie zamierzam. Nie wiem, czy bym się zdecydowała, bo narazie "polegam na mężu":))))
12 lutego 2011 22:27 | ID: 415517
Można od razu zacząć starania, tu nie ma reguły jedne kobiety szybko zachodzą inne dlużej ale nie koniecznie wkladka może być przyczyną.
13 lutego 2011 10:00 | ID: 415659
Można od razu zacząć starania, tu nie ma reguły jedne kobiety szybko zachodzą inne dlużej ale nie koniecznie wkladka może być przyczyną.
Słyszałam, że wkładka moze powodować uszkodzenia utrudniajace potem zajscie w ciążę...
15 lutego 2011 23:45 | ID: 418824
To zależy od organizmu, jedne kobiety szybko zachodzą inne muszą czekać, ale myślę że jeśli regularnie ma się USG to będzie wszystko ok.
16 lutego 2011 09:26 | ID: 419069
To zależy od organizmu, jedne kobiety szybko zachodzą inne muszą czekać, ale myślę że jeśli regularnie ma się USG to będzie wszystko ok.
Tylko, ze to jest chyba metoda dla kobiet, które przez dłuższy czas nie planują ciaży, prawda? Na krótszą metę to raczej nie warto.
17 lutego 2011 23:41 | ID: 421593
No na rok czy dwa to nie ma sensu, ale nie jest też pszeszkoda by wyjąć kiedy się chce. Chodzi o koszt że jak bierzesz drogą to żeby spełniala funkcję przez 3 lub 5 lat.
18 lutego 2011 21:36 | ID: 422764
No na rok czy dwa to nie ma sensu, ale nie jest też pszeszkoda by wyjąć kiedy się chce. Chodzi o koszt że jak bierzesz drogą to żeby spełniala funkcję przez 3 lub 5 lat.
To faktycznie bardzo długi okres. Ja chyba nie potrafiłabym przewidzieć, z enie będę chciała dziecka przez tyle lat...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.