Marzę o trzecim dziecku...
Gdy byłam w pierwszej ciąży i gdy miałam później malutkie dziecko do głowy nie przyszłoby mi myśleć o drugim dziecku. Zanim córka nie skończyła 1,5 roku nie było mowy o rodzeństwie dla niej.
Gdy w wieku 1,5 roku stała się samodzielna, mało już potrzebowała pomocy w codziennych czynnościach zaczęliśmy myśleć o drugim dziecku. I nasze myślenie zmieniło się w starania.
Dziś jestem w drugiej ciąży i myślę o trzecim dziecku....
Każdy kto tego posłucha puka się w głowę... Troje dzieci w tych czasach..
Marzy mi się po 3 lub 2,5 roku pomiędzy dziećmi...
Może są to niespełnione marzenia z dzieciństwa... Teraz chciałabym je przelać na dzieci bez względu na status majątkowy, ale wiem, że z dwójką już nie będzie nam lekko...
Jak pomyślę, że miałaby być to moja ostatnia ciąża i drugie ostatnie dziecko to aż dziwnie się czuję...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moje marzenie z dziecinstwa- miec tylko jedno dziecko.
u nas była nas trojka...
moje marzenie z dziecinstwa- miec tylko jedno dziecko.
u nas była nas trojka...
Nas była dwójka i tak myślę, mam tylko jedną siostrę- jedną! Chiałabym mieć co najmniej jeszcze jedną, przyjacółka/ koleżanka siostrze/bratu niedorówna- nie te więzi krwi :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moje marzenie z dziecinstwa- miec tylko jedno dziecko.
u nas była nas trojka...
Nas była dwójka i tak myślę, mam tylko jedną siostrę- jedną! Chiałabym mieć co najmniej jeszcze jedną, przyjacółka/ koleżanka siostrze/bratu niedorówna- nie te więzi krwi :)
no u mnie troche to inaczej wyglada...
Aga,to nabraliście wiatru w zagle:)
My chcielibyśmy jeszcze jedno dziecko,ale jak bedzie zobaczymy....
moje marzenie z dziecinstwa- miec tylko jedno dziecko.
u nas była nas trojka...
Nas była dwójka i tak myślę, mam tylko jedną siostrę- jedną! Chiałabym mieć co najmniej jeszcze jedną, przyjacółka/ koleżanka siostrze/bratu niedorówna- nie te więzi krwi :)
no u mnie troche to inaczej wyglada...
U mnie też zawsze nie jest kolorowo :) Ale jednak fajnie się rozumiemy i dogadujemy- odkąd jesteśmy dorosłe, w dzieciństwie różnie bywało
Aga,to nabraliście wiatru w zagle:)
My chcielibyśmy jeszcze jedno dziecko,ale jak bedzie zobaczymy....
Haha to ja mówię o trzecim, męża przeraża ta myśl o trzej dziewczynce
w domu!
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moje marzenie z dziecinstwa- miec tylko jedno dziecko.
u nas była nas trojka...
Nas była dwójka i tak myślę, mam tylko jedną siostrę- jedną! Chiałabym mieć co najmniej jeszcze jedną, przyjacółka/ koleżanka siostrze/bratu niedorówna- nie te więzi krwi :)
no u mnie troche to inaczej wyglada...
U mnie też zawsze nie jest kolorowo :) Ale jednak fajnie się rozumiemy i dogadujemy- odkąd jesteśmy dorosłe, w dzieciństwie różnie bywało
to fajnie.
u mnie juz raczej fajnie sie dogadywac nie bedziemy
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja mam trzy siostry i trzech braci (w tym blixniaki) i nie chce zaprzestać na 1 dziecku, bo wiem, ze fajnie miec rodzeństwo. Można cos pozyczyć, pogadać, pomóc sobie a w przyszłości będą mieli gdzie jeździc
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nas było dwie a ja mam dwojkę chłopaców.I nie myślę już o trzecim dziecku:)
Nas było 6 Kontakt mam tylko z jednym bratem....
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
nas było troje , wszyscy utrzymujemy ze sobą kontakty ...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
ja mam pięcioro rodzeństwa i utrzymujemy dobry kontakt ze sobą,mąż ma czworo i też fajne relacje z nimi....dzieci mam troje,ale jak urodziłam pierwszą córkę (poród bardzo ciężki,kleszczowy) to powiedziałam sobie ,że to pierwsze i ostatnie dziecko,ale mam tak silnie rozwinięty instynkt macieżyński,że po ponad 3 latach zapragnęłam drugie dziecko,i po 9 mam trzecią córeczkę,,,,,wszyscy się dziwią mojemu mężowi jak daje radę z czteroma babami w domu......ale już robie pas i musze ten mój instynkt wyciszyć oby już się nie odzywał......chociaż jak widze małe bobaski to jestem rozanielona......także sami widzicie......
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U mnie miało być tylko jedno dziecko - a mamy troje... i bardzo się z tego cieszę
Grunt to rodzinka
Aguś, udana jesteś - drugie dopiero w drodze, a Ty już o trzecim! :) Mam nadzieję, że jak poznasz smak bycia podójna mamą, nie zmienisz zdania :)
Ja w tej chwili nie myślę o kolejnym dziekcu i nie chodzi nawet o pieniądze, tylko o to, że chcę mieć też czas tylko dla siebie i męża.
Może kiedyś... Na stare lata, żeby się odmłodzić ;)
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
ja bym chciała dwójke, najlepiej parkę no nie wiem czy się uda mam syna a czy córa będzie, hymm ... serce mi podpowiada żeby starać się o drugie dzieciątko żeby dużej różnicy nie było, ale sama nie wiem czy jestem na to gotowa, czasem myśle że jedno straczy, oboje z męzem mamy rodzeństwo, choć różnie między nami bywa fajnie je mieć bo i tak po kłótniach się godzimy i jedno za drugie w ogień by wskoczyło...
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
U nas było tak że Kuba miałbyć jeden po latach az 12 pojawiła się Julka a teraz nie omieszkam mimo 40 na karku myśleć o trzecim a co nawet jak mamy dwa pokoje to może damy radę.
U nas było tak że Kuba miałbyć jeden po latach az 12 pojawiła się Julka a teraz nie omieszkam mimo 40 na karku myśleć o trzecim a co nawet jak mamy dwa pokoje to może damy radę.
My też mamy tylko aż dwa pokoje :)
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
U nas było tak że Kuba miałbyć jeden po latach az 12 pojawiła się Julka a teraz nie omieszkam mimo 40 na karku myśleć o trzecim a co nawet jak mamy dwa pokoje to może damy radę.
My też mamy tylko aż dwa pokoje :)
Noi mamy zarąbiście czyli nastolatek ma swój pokój a my mamy sypialnię i dziecinny w jednym ale mamy kuchnie i rodzinne spędy tam robimy i jest fajnie ale też mamy w planie ale z dużym okresem wyczekiwania rozbudowę domu, zawsze zostanie nam namiot na polu na wiosnę i lato do spania
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas było tak że Kuba miałbyć jeden po latach az 12 pojawiła się Julka a teraz nie omieszkam mimo 40 na karku myśleć o trzecim a co nawet jak mamy dwa pokoje to może damy radę.
Ja tez mam dwa pokoje i musiałabym oomieścić dzieciaki< a co:) Także basiula- do dzieła:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas było tak że Kuba miałbyć jeden po latach az 12 pojawiła się Julka a teraz nie omieszkam mimo 40 na karku myśleć o trzecim a co nawet jak mamy dwa pokoje to może damy radę.
My też mamy tylko aż dwa pokoje :)
Noi mamy zarąbiście czyli nastolatek ma swój pokój a my mamy sypialnię i dziecinny w jednym ale mamy kuchnie i rodzinne spędy tam robimy i jest fajnie ale też mamy w planie ale z dużym okresem wyczekiwania rozbudowę domu, zawsze zostanie nam namiot na polu na wiosnę i lato do spania
T|eż mamy taie plany, ale narazie na planach sie kończy:) Mówi się trudno i zyje w gromadce:)