15% szans na ciążę?
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
Witam wszystkich serdecznie.
Po krótce opowiem swoją historie :) od dobrych 8 lat byłąm leczona na policystyczne jajniki i generalnie leki leki leki. ponad dwa lata staramy się o dzidzie w związku z tym zmieniłam lekarkę i wreszcie ktoś się zabrał od dobrej strony za to. Mam sporą nadwagę i prawdopodobnie tu jest problem. Męża wyniki idealne.
właśnie wróciłam od gin. z ostatniej wizyty monitoringu owulacyjnego. Pęcherzyk w 15dc miał 18mm po przyjmowanych lekach i dziś wyszło że pękł. To chyba dobrze bo jest owulacja (wcześniej najprawdopodobniej nie miałąm owulacji). Pani Dr. powiedziała że tylko 15 % szansy na to że zaskoczy i będzie coś z tego. To mało czy dużo orientuje się ktoś?? Strasznie boję się kolejnego rozczarowania po zrobionym teście...
Bardzo proszę o jakąś odpowiedź :)
Pozdrawiam
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zapytaj naszego forumowego Pana Doktora:) Myślę, że On jest najbardziej kompetentną osobą, aby udzielić Ci wyjaśnień:)
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
niektórzy mając 1% na zajście w ciążę zostają rodzicami. Uważam, że jeżeli jest jakakolwiek szansa trzeba z niej skorzystać. Ja starałam się o drugie dziecko rok i w najmniej oczekiwanym momencie udało się.
Ja również mam nadwagę. Do tego niedoczynność tarczycy i przewlekłą anemię.
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
Korzystalismy z danej szansy teraz czas pokaże czy spełnią się nasze marzenia :) za dwa tygodnie zrobię test :) Boję się że za bardzo chcę i to mnie blokuje... Moja Pani G powiedziała że z utratą masy ciała % będą wzrastać... a to tak naprawdę pierwsza monitorowana i nadzorowana próba zajścia w ciążę. Strasznie się boję... :(
Nie wiem jak Twoja pani Dr to wyliczyła.
W każdym razie ja piszę po to, by dodać Ci otuchy. Też mam PCOS, z tym, że wagę mam w normie. Lecze się u pani ginekolog-endokrynolog. Zaszłam w ciążę miesiąc po odstawieniu tabletek hormonalnych. Pozdrawiam
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
też nie wiem jak obliczyła nasze szanse... myślę że nie chciała mi robić zbytnich nadzieji... Ja zażywam Glukophage i luteine przy zatrzymaniu miesiączki a tak to nic więcej teraz dostałam do zarzywania olej z wiesiołka na śluzówke jakiś lek na owulację plus inofem do picia też jakiś wspomagacz. no i w tym miesiącu przy monitoringu wprowadziła mi jakiś lek do pochwowy na śluz ale to tylko przy owulacji mam aplikować :D generalnie istnieje możliwość że się udało bo w sobotę pęcherzyk pękł teraz czekamy to będą trudne dwa tygodnie... staram się nie nakręcać ale jednak mój mózg robi co chce :)
- Zarejestrowany: 02.09.2014, 13:53
- Posty: 61
może skonultuj się z innym lekarzem i staraj się dalej na pewno :) moja koleżanka która miała problemy z zajściem w ciąże stosowałam mieszankę Płodność faza 1 i 2 i chyba jej to pomogło.
ale na pewno z kimś jeszcze się skontaktuj
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
Tzn. generalnie ja jestem bardzo zadowolona z mojej lekarki wreszcie wiem że kogoś interesuje moja sprawa :)
Naprawdę kobitka jest zaangażowana :) Poprostu byłam ciekawa od czego zależą te szanse procenty itp. :) 25 września w dniu urodzin mojego męża zrobię test :D Oby był + trzymać kciuki :D
- Zarejestrowany: 02.09.2014, 13:53
- Posty: 61
już trzymam kciuki :D daj znać co ci wyszło :D
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
Nie wytrzymałam i zrobiłam test wcześniej niestety negatywny... powtórzę jeszcze za kilka dni bo być może było za wcześnie, ale nie robię sobie zbytnich nadzieji... no cóż nie tym razem to może następnym :)
- Zarejestrowany: 02.09.2014, 13:53
- Posty: 61
warto powtórzyć test, żeby mieć większą pewność
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
UDAŁO SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę w to uwierzyć :D:D we wtorek idę do lekarki :D
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
UDAŁO SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę w to uwierzyć :D:D we wtorek idę do lekarki :D
Gratulacje!
Znam przypadek mojej koleżanki z jednym jajnikiem udalo jej się urodzic zdrowe dzieko! Więc szanse zawsze są, czasem może trzeba uzbroic się wcierpliwość..
- Zarejestrowany: 15.09.2014, 09:26
- Posty: 18
Kurcze niesamowite to jest :)
Zrobiłam dwa testy wyszły negatywne byłam pewna że nic z tego nie wyszło... ale spóźniał mi sie @ więc zrobiłam badanie z krwi dla pewności i kobitka która je wykonywała zrobiła mi przysługę i podała mi wynik rzez telefon "pozytywny" :) płakałam i śmiałam się jednocześnie nie wiedziałam co Ze sobą zrobić w pierwszej chwili :) człowiek głupieje w takich sytuacjach :D