Które z Was starają się obecnie o dzidzię?

Mi kiedyś ktoś mądry poradził , żeby iść na żywioł to ja i tobie radze odpuście a na pewno zaszkoczysz ;) u mnie podziałało :):):)

Ja od kilku dni też biore kwas foliowy.  Od 4 dni natomiast robie testy owulacyjne, 3 pierwsze wyszły negatywne, na wczorajszym pojawiła się blada kreseczka, może dzisiaj będzie wyraźniejsza. W tym miesiącu jeszcze nie zaczynamy działać, dopiero sie przygotowujemy.

Chcemy mieć dziewczynkę a według metody dr Shettlesa (naukowo udowodniono ponad 80% skuteczność), trzeba najpierw poobserwować swój cykl, by trafić w odpowiedni dzień.

Zapisałam się na 18 lipca do lekarza, chcę porobić wszystkie niezbędne badania. Chcemy zrobić wszystko, by nasze dzieciątko urodziło się zdrowe.

Trzymam kciuki za wszystkich starających się

I ja korzystałam z tej metody! Polecam!

Ale tu cicho...... U nas pierwszy miesiac staran bez osiagniec. Dosc dlugi cykl (34dni), ale na ten raz mam juz tester owulacyjny na sline i zwykle! zobaczymy czy i kiedy nalezy sie tak naprawde starac ;)

My na razie jesteśmy na etapie ustalania, kiedy pojawia się owulacja. Musimy też porobić badania. Więc myślę, że najwcześniej w sierpniu zaczniemy starania. I mamy nadzieję, że uda się za pierwszym razem  bo marzy nam się majowa dziewczynka 

Super się czyta o Waszych przygotowaniach i staraniach:)
Z doświadczenia wiem, że z naszych planów i założeń niewiele wynika, ale ile zabawy przy tym jest;)

Trzymam oczywiście kciuki Dziewczyny!!! 

Dokładnie plany, planami. Ja planowałam, cykl 32-34 dniowy, a okazało się, że owulacja była 12 dnia cyklu. Więc uważam, że lepiej zamiast planować po prostu działać, cały miesiąc :)

Kciuki trzymam :)

My z mężem staramy się od połowy czerwca zobaczymy jak to będzie.

Powodzenia wszystkim starającym się

Trzymam kciuki, oby się powiodło!

O Matko... Chyba normalnie nie dam tego wątku przeczytać Mężowi:))))

Sama jeszcze nie jestem pewna....Czy chcę????

Narazie nie dziękuję.

Chcesz, chcesz,tylko może o tym jeszcze nie wiesz

moj męzuś dziś wziął mnie na kolana i poważnie powiedział że zaczynamy starania o dzieciątko po mojej miesiączce. hmmm nie wiem. jeszcze to przedyskutujemy

Też tak myslę:)

A o czym tu dyskutować Aniu, trzeba zabrać się do pracy, do bardzo przyjemnej pracy

Babecki..Boję sie....

:)

Ale czego?

Kochana czego?

Ja włąsnie jestem po miesiączce przed nami kilka tygodni starań o Nasze pierwsze potomstwo...

Ech, chyba za dużo na moje biedne barki spadnie:)))

Ewa, już nic nie mow!!!!