Najlepszy wiek na dziecko...

To chyba trzeba poczuć, wiedzieć, że teraz jest się gotowym. Ale jestem przeciwna odkładaniu decyzji na później (dużo później) bo praca, bo kariera, bo dom..
Ja urodziłam pierwsze dziecko mając 22 lata i na porodówce patrzyli na mnie jak na rozpuszczoną małolatę, która wpadła na imprezie. Przykro mi było. Każdy powinien mieć prawo do decyzji o dziecku, oczywiście są pewne granice ;) nie chciałabym, żeby któreś z moich dzieci zostało rodzicem przez 20 rokiem życia, bo moim zdaniem to za wcześnie.
A macierzyństwo po 40, takie zaplanowane, troszkę jest chyba egoistyczne, tak jakby ktoś sobie nagle przypomniał, że przecież dziecka jeszcze nie ma.

ja również urodziłam mając 22 lata i nikt nie traktował mnie jak małolaty wręcz przeciwnie :) w tym samym czasie rodziła 15latka więc ja przy niej to jakaś stara ale położne rzucały jakieś głupie komentarze co do jej wieku

To ja prawie jak Wy dziewczyny, miałam 23 lata, córka 20 lat... i teraz się cieszy, że Oliwcia już taka duża

z biologicznego punktu widzenia na pewno wiek do 25 lat jest najlepszy, ale z psychologicznego to już może trochę inna sprawa, bo nie każdy mając nawet te 25 lat jest dojrzały i przygotowany na bycie rodzicem.

Do 25 tego roku powinno pojawić się dziecko Myślę, że to najlepszy wiek 

Może i tak,ale nie zawsze tak się w życiu wszystko ułoży,żeby mieć dziecko w wieku 25 lat.Mając 40 miałabym duże obawy,ale do tego czasu...czemu nie..

Ja miałam właśnie 25 jak urodziła się Ola.Ale nie planowaliśmy dziecka ze względu na wiek!Byliśmy już dwa lata po ślubie,wyszaleliśmy się,pojeżdziliśmy a najważniejsze to było to że poczuliśmy że jesteśmy gotowi na to żeby wychować czlowieka!Moja mama miała 37 lat jak ja się urodziłam i to też było ok!

Ja miałam 23 jak urodziłam Kubę i 35 jak była Julka. Żadne nie było do końca panowane.Rękami i nogami broniłam się przed drugą ciąża, a teraz żałuję że między dzieciakami taka duża jest róznica wieku.A samą ciąże to lepiej przeszłam ( nawet nie odczułam)i poród jako ta starsza.

dla jednego bedzie to 20 lat a dla drugiego 40....

Olę urodziłam mając 25 lat a Michała mając 30 . I to chyba był dobry okres.

Mnie mama urodziła w wieku 26 lat i wówczas już była jedną ze starszych rodzących. Wówczas normą były rodzące 20-latki.

Teraz wiek rodzących się przesunął, ale też inaczej żyjemy, medycyna jest na wyższym poziomie itp. choć... jak powiedział mi znajomy ginekolog niedbająca o siebie czyli niewysportowana 20 latka ma większe problemy z urodzeniem dziecka niż prowadząca aktywny i zdrowy tryb życia 40-latka.

ja mysle,ze do wszystkiego trzeba po prostu dojrzec,nie tylko pod wzgledem biologicznym....kazdemu rzonie sie zycie uklada,trudno np decydowac sie na dziecko bo jest juz 25 lat na karku,ale nie majac pracy czy wlasnego kąta...jasne,ze zawsze lepiej wczesniej,bo i latwiej,bo i skora sie "wchlonie" i wiele,wiele innych czynnikow.jednak nie nalezy tak bardzo skupiac sie na metryce..moim zdaniem oczywiscie

Ja sądze, ze najlepsy wiek to tak od 22 do 25, ale poznie macierzynstwo powiem Wam, ze mi sie podoba, to potrafi odmlodzic kobiety.