Dieta w ciąży

Jak dla mnie ta dieta mogła by wejść na stałe.. Zapewne wyszła by nam na zdrowie. Oczywiście nigdy nie jadać za dwoje! 

dieta jak najbardziej wskazana -zawsze ,to zdrowie . ja jednak tylko wdrążyłam wiecej owoców i warzyw oraz produktów bogatych w zelazo ,bo zazwyczaj w ciąży pojawia się anemia ,ale nie u wszystkich .

w pierwszej ciązy maiłam i musiałam łykac dodatkowe żelazo w pigułce ,bo nawet odpowiednia dieta nie wystarczała 

w drugiej ciąży anemi nie było -dieta wystarczajaca 

Kazda kobieta w tym zwłaszcza okresie dba o siebie ze zdwojona siłą ,by wszystko było okej ,jednak sa i takie kobietki ,co o siebie nie dbają i wszystko im jedno co jedzą ,co piją ,co palą i co używają  -zna sie takie mamy z najblizszego otoczenia ,co jest przykre, i dla mnie obserwatora i dla malca ,który musi to znieść ,a mama lajtowo do wszystkiego podchodzi .

ja w sumnie jadłam ,tak jak przed ciążą ,ale posiłki były mniej pikantne i mniej doprawione ,ograniczyłam kawę i czasem jej się napiłam ,ale nie codziennie jak zawsze ,.

Dobrze by było zawsze tak zdrowo się odżywiać, ale niestety czasem sie nie da i robi się coś na szybko. Kupuje się zupę w proszku albo sos w słoiku, co nie jest zbyt zdrowe. Takich rzeczy szczególnie trzeba unikać w czasie ciąży, ale czy zawsze się wam to udawało? Czy może zdarzało się, że jadłyście jakieś "gotowce"?

Miałam taką fajną znajomą, ona zawsze krzyczały by nie kupować warzyw tych pędzonych bo niezdrowe.. Miała rację a człowiek czasem się kusił bo ładnie wyglądały..

mało kiedy jem takie proszkowe zupy ,sosy z słoików itp.

choć nie powiem i nie jestem święta -jak miałam ochote na coś ,co wiedziałam ,że nie jest to zbyt dobre -no nie mogłam się oprzeć musiałam ,to zjeść . jednak mało u mnie takich wynalazków :) ale czsem i niezdrowe zjeśc trzeba :)

Nie ma sensu się głodzić i odmawiać sobie na siłę bo wtedy wróci to do nas z podwójną siłą. Ja staram się trzymać zasad zdrowej diety z http://www.zywieniemedyczne.pl/zasady-zdrowej-diety/ jednak jeżeli mam na coś bardzo ochotę to po prostu to jem. Nie mam zamiaru się męczyć i później myśleć trzy dni a może jednak bym to zjadła... Bezsensu.