jak przekonać męża do badania nasienia?
- Zarejestrowany: 18.02.2011, 13:32
- Posty: 48
Witam,
Mój mąż jak usłyszał, że musi zbadać swoje nasienie wpadł w szał i skończyło się wszystko straszną kłótnią i tzw. "cichymi dniami". Jak go przekonać do tego badania?
Minęło już troche czasu i chcę spróbować raz jeszcze z nim porozmawiać, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to zrobić, żeby przyniosło to efekt.
ps. Straszenie, że się z nim rozwiodę też nie zadziałało.
- Zarejestrowany: 05.06.2010, 19:55
- Posty: 6
hej :) jestem tu nowa ale opiszę jak było u mnie ;) Jak nie zachodziłam długo w ciązę - lekarz kazał najpierw zbadać męża a potem - jakby co - ja miałam iść na laparoskopie :) Więc lepiej było najpierw sprawdzić męża niż mnie ciąć :) u nas było tak - że nie trzeba było isć do żadengo pokoiku - wystarczyło dostarczyć nasienie w ciągu powiedzmy - godziny (nie pamiętam) - więc wsiedliśmy a auto - a że mamy dość daleko do labolatoriu, po drodze w lesie złapaliśmy żółnierzy do pojemniczka (całkiem fajne doświadczenie) - zaniosłam pojemniczek i niedługo były wyniki :) Mąż nawet nie wchodz ił do labolatorium :D Wszystko wyszło ok - więc zaczeli mnie leczyć - trwało to ponad dwa lata - i się udało :) Uważam, że mąż który naraża żonę na milion badań, leków - operacje czasem - a sam nie chce sprawdzić swojego nasienia - jest jakimś egoistą. Bo równie dobrze moze wystarczy przyjmowac witaminy - i byłoby ok. a może problem czasem leży po obu stronach? Te badanie jest w sumie przyjemne - bo żeby zdobyć nasienie facet ma orgazm - to mu źle? :D a kobieta? ja mam blizny na brzuchu po laparoskopii - nie mówić ile się nacierpiałam w ciąży i podczas porodu :D gdzie tu sparwiedliwość :P
- Zarejestrowany: 04.07.2011, 09:48
- Posty: 6
Dwie różne wróżki zapowiedziały mi jednakową datę mojej śmierci.
Przestraszyłam się, spróbowałam przejść test na przepowiedzenie życia
na http://poznajdate.com
i otrzymałam znów tę datę! ((
Co mam robić? Wierzyć albo nie? Dlaczego wszędzie jest ten sam wynik?
- Zarejestrowany: 09.07.2011, 17:13
- Posty: 1
a o jakości ludzkiej spermy można tu poczytać http://seksbaza.com
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
moze mu wytlumacz ze najlatwiej zaczac od badania nasienia...w przyp mezczyzny to praktycznie 1 badanie a szukanie problemu u kobiety to czesto dosc dluga, czasochlonna sprawa.
Standardowo wykonuje się dwa badania - jedno badanie nasienia (czyli ilość i jakość plemników), drugie dotyczy zachowania się nasienia w śluzie okołoowulacyjnym. To drugie badanie bada po pierwsze jakość Twojego śluzu, czy jest prawidłowy i po drugie czy plemniki są w stanie się w nim poruszać. Może w ten sposób wytlumaczony problem bardziej przemówi do Twojego meża i da się przekonać.
- Zarejestrowany: 28.06.2013, 13:41
- Posty: 6
heh, czytałam ostatnio na ten temat fajny , krótki artykulik ;) http://czekajacnabobasa.blogspot.de/2013/05/jak-przekonac-partnera-do-wizyty-w.html
co ciekawe, w komentarzu na tym blogu jedna dziewczyna psize, że jej mężczyzna nie miał z tym najmniejszego problemu - to chyba kwestia charakteru...
ja myse,ze tu trzeba delikatnie...straszenie i szantazowanie to chyba nie najlepszy pomysl...nikt z nas bowiem nie lubi i nie chce byc straszony,prawda? przeciez go kochasz,wiec nie mow mu,ze go zostawisz jesli nie zbada sobie nasienia..
moze lepiej spokojnie z nim porozmawiac...ze przeciez chcecie miec dziecko,ze to tylko taka formalnosc,ze ty tez poddasz sie badaniom..e przeciez wam obojgu zalezy na tym by miec swojego potomka...z cieplem podejdz do meza,z sercem...mow co czujesz
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Hm, a nie lepiej wziąśc mężą na logikę ?? Tzn podejśc go odpowiednio, że skoro Ty jestes w stanie zrobić wszystko, aby mieć dziecko z partnerem, to znaczy, że chyba mąż nie chce Tego dziecka. To na pewno da mu do myślenia i raczej się przełamie, skoro odpowiedź brzmi : tak.
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Moja ciocia w latach sześćdziesiątych leczyła się na bezpłodność kilkanaście lat. Nikomu wtedy do głowy nie wpadło, że problem może być u jej męża. A faktycznie był. Teraz w pierwszej kolejności badają faceta. Więc chyba warto to zrobić. Jednak rozumiem, że może to dla panów być bolesne.
Ja myślę, że faceta bardziej przeraża to, że musi się sam masturbować i przez to poczuje się mniej wartościowy :-(