Urodzeni jesienią z największą szansą na długowieczność
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Kiedy warto począć dziecko? Według naukowców z University of Chicago w grudniu, styczniu bądź lutym. Dlaczego? Ponieważ, jak wskazują wyniki ich badań opublikowane w "New Scientist", we wrześniu, październiku lub listopadzie przychodzi na świat najwięcej ludzi którzy dożywają 100 lat i więcej...
Według ekspertów nie jest to przypadek, ponieważ zaczynając nasze życie w innych porach roku niż jesień jesteśmy bardziej narażeni na sezonowe infekcje we wczesnym dzieciństwie, a te mogą długotrwale pogarszać nasz stan zdrowia.
źródło: dzieci.pl
Jak zapatrujecie się na takie doniesienia?
Z przymrużeniem oka , urodziłam się wczesną wiosną i mam zamiar dożyć setki.... Ci naukowcy trochę błądzą, bo doskonale wiemy,że na dłuższe życie my pracujemy i nasze geny...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
uu.. ja ze stycznia jestem, wiec chyba setki nie dozyje, tak tu wynika z tego ;)
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
Myślę, że dzieci z tych miesięcy mogą być bardziej zahartowane niż te które urodziły się w lecie, ale żeby żyły dłużej to wątpię. Każdy miesiąc ma równe szanse na długowiecznoiść:)
Chyba jednak bardziej geny za to odpowiadają. u mnie w rodzinie mój pradziadek jest z lutego, żyje już 93 lata. patrząc pokoleniowo mój dziadek tyle nie dożyje, ale za to tata ma duże szanse, bynajmniej tak twierdzi, mówił, że może palić, pić, ogólnie prowadzić niezdrowy tryb życia a i tak nic go nie ruszy przed 90. więc ja jako następne pokolenie odpadam, ale moje dzieci mają szansę na długowieczność:) chociaż kiedyś ten gen musi wygasnąć;)
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Ja to z lutego jestem,kurcze,trudno:-)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
z naszej czwórki Marcel jest jesienny :)
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
urodziłam się w październiku , mam jakąś szansę ...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czytałam ten artykuł - u nas nikt w tych miesiącach nie jest urodzony... tzn. w mojej rodzince - ja, mężuś, dzieci i wnuki...
urodziłam się w październiku , mam jakąś szansę ...
A ja we wrześniu! Czyli mam spore szanse na tort z setką świeczek
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
urodziłam się w październiku , mam jakąś szansę ...
A ja we wrześniu! Czyli mam spore szanse na tort z setką świeczek
Ale macie farta....
urodziłam się w październiku , mam jakąś szansę ...
A ja we wrześniu! Czyli mam spore szanse na tort z setką świeczek
Ale macie farta....
Nawet jak podniosą jeszcze raz wiek emerytalny to się załapiemy na "emeryturkę z ZUS" :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
urodziłam się w październiku , mam jakąś szansę ...
A ja we wrześniu! Czyli mam spore szanse na tort z setką świeczek
Ale macie farta....
Nawet jak podniosą jeszcze raz wiek emerytalny to się załapiemy na "emeryturkę z ZUS" :)
Dobre...
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
oo to u nas Filip się załapie bo jest z września:)) i dziadek z września jest :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
oo to u nas Filip się załapie bo jest z września:)) i dziadek z września jest :)
U mnie jeden brat z października a drugi z listopada...
Mama była z października i... setki nie dożyła tylko niecałe 65 lat...