rodzinny problem - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

rodzinny problem

3odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3792
Avatar użytkownika ivie
iviePoziom:
  • Zarejestrowany: 09.12.2013, 11:34
  • Posty: 3
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2013, 11:59 | ID: 1052954

witam mam problem z zachowkiem którego domaga sie ode mnie moja ciocia mianowicie :mój tata w 2001r podarował mi dom i gospodarstwo należące do niego i jego mamy (mojej babci mieszkającej w tym domu) teraz po ich śmierci (w kwietniu tego roku) ciocia <siostra ojca i jedyna córka babci>domaga sie ode mnie zachowku po babci i dziadku (zm w 2000 r ) ja jestem jedynym spadkobiercą po ojcu <mama sie zżekła spadku >ciocia posługując się kartą bankomatową wybrała pieniądze z konta ojca sprzedała jego auto i jeszcze jej mało czy ma prawo żądać ode mnie tych pieniędzy? proszę o odpowiedż bo już nie mam siły i nerwów do tej sprawy od maja non stop sądy adwokaci żebym z rodziną spokojnie mogła spać we własnym domu

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 grudnia 2013, 12:07 | ID: 1060021

    Niestety przy tak mało szczegółowym przedstawieniu problemu i braku innych istotnych informacji nie jestem w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na postawione przez Panią pytanie. Ponadto jak wynika z treści postu korzysta Pani z usług innego adwokata. Zasady etyki zawodowej nie pozwalają mi w tej sytuacji na udzielenie jakichkolwiek porad bez wiedzy i zgody adwokata, który zajmuje się Pani sprawą.

    Avatar użytkownika ivie
    iviePoziom:
    • Zarejestrowany: 09.12.2013, 11:34
    • Posty: 3
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 stycznia 2014, 11:00 | ID: 1063322

    Dziękuje że odpisała Pani na mój wątek .Z moim adwokatem jest tak że niby jest,ale go nie ma .Miałam  2 konsultacje ,powiedział mi jedynie to ,że sprawa jest skomplikowana,ale sie nie podioł prowadzenia więc zostałam sama .23 grudnia mialam rozprawe w sądzie o spadek po dziadku (zm w 2000 r ) na której były  tylko 4 osoby tj sędzia ,ciocia ,ja i protokolant . Sędzia ożekł ,że dziedziczymy z ciocią po połowie majątku, z tym że gospodarstwo które ja dostałam w 2001 jako darowiznę (od mojego ojca i babci -zm w kwietniu 2013r) nie wlicza sie w spadek (prawdopodobnie dlatego że jest to darowane ponad 10 lat temu), a do podziału między nas jest  cała reszta. I tu pojawia sie moje pytanie : jaka reszta ? Dziadek oprócz gospodarstwa nie miał nic innego. Skoro całość należy do mnie to co należy się cioci? gospodarstwo?-chyba nie ,dom budował mój tato -więc chyba też nie .Już poprostu nie wiem co mam myśleć . Pan sędzia ożekł również, że dopiero następna rozprawa wyjaśni co i w jakej wielkości należy się cioci .Czy będę musiała podzielić sie z ciocią tym co jest praktycznie moje?    Bardzo Panią proszę by mi Pani odpisała i z góry dziękuję   pozdrawiam  ivie

    Ostatnio edytowany: 08.01.2014, 11:05, przez: ivie
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      10 lutego 2014, 10:06 | ID: 1079506

      Sąd w dalszym toku postępowania będzie starał się ustalić, co wchodzi w skład masy spadkowej, a następnie dokona podziału jej podziału między Panią a ciotką. Ciężko jest jednak przewidzieć, jakie rozstrzygnięcie, w szczególności nie mając wiedzy o ewentualnych składnikach masy spadkowej.