"kolekcjoner" - zdjęcia lepsze od prawdziwej kobiety ?! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"kolekcjoner" - zdjęcia lepsze od prawdziwej kobiety ?!

2odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 10342
Avatar użytkownika Perelka.
  • Zarejestrowany: 24.02.2015, 11:13
  • Posty: 1
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 12:32 | ID: 1196131

Hej,


Problem ten męczy mnie od roku. Mianowicie kiedyś przez przypadek u mojego chłopaka natknęłam się na folder ze zdjeciami lasek, pomyślałam, że to może być stary folder jak jeszcze nie byliśmy razem. Jednak przyjeżdżając do niego co 3dni na np 4dni zauważyłam, że pod moją nieobecność ściaga zdjęcia dziewczyn, ale nie są to jakieś całkiem nagie rozłożone dziewczyny - tylko ładne ubrane atrakcyjne z dekoldem w mini. Nie mam nic przeciwko oglądaniu filmów porno, bo wiadomo, gdy mnie nie ma ulży sobie i wyłączy i zapomni... ale żeby kolekcjonować zdjęcia...


Obserwowałam po cichu ten folder, byłam rozdrażniona i zazdrosna więc zaczęłam też przeglądać historię i pobrania oraz ostatnio oglądane obrazy (wiem, że nie powinnam). Kilka razy zaczęłam rozmowe na ten temat, ale tylko ja mówiłam, że mnie to boli, a on, że nie chodzi tu o mnie i koniec rozmowy. Skasował folder. Znam się na komputerach i po kolejnym przyjeździe znalałam kolejny folder. Skasowałam go sama bez słowa. Potem powstał nowy, ale zawsze w innym miejscu.


Zauważyłam też i to kilka razy, że gdy wychodzę do łazienki on przegląda strony ze zdjęciami lasek albo co gorsze ściąga na komputer! I to nawet gdy jestem w Jego domu i wystarczyłoby słowo, a byśmy się kochali. Bo często mam ochotę, a on poprostu mnie spławia. Potem aby widział, że wiem, że nadal to robi mimo naszej rozmowy wpisałam w tytule folderu to co o tym myśle. Wiec folder zniknął całkiem.


Kasował historię przeglądarki, listę pobrań, ale NIE listę ostatnio oglądanych dokumentów/obrazów, dzięki której wiedziałam, że nadal ściąga nowe i zapisuje na dysk:G czyli zewnętrzny. Kasowałam zawsze jego liste ostatnio oglądanych dokumenów/obrazów, aby widzieć czy nadal to robi no i robi do dziś, ostatnio w weekend też byłam u niego wyszłam na prysznic, a jak wróciłam i pod jego chwilę nieobecności sprawdziałam ost.otwierane znalałam oczywiście ściągnięte nowe zdjęcia lasek, które szybko zapisał na dysk:G...

Boli mnie to, czuje się nie atrakcyjna dla niego skoro nawet gdy jestem zamiast iść pod prysznic ze mną - ogląda inne fajne dziewczyny, gdy sam ma ładną, zgrabną laskę (nie należę do osób przechwalających się, ale wiem, że jestem atrakcyjna - ćwiczę, dbam o siebie). Boję się wyjść do łazienki wiedząc, że będzie to robił. Kochać się też mam coraz mniejszą ochotę, często myślę, że wyobraża sobie te laski ze zdjęć, bo ja go nie podniecam. Jestem rozbita to mnie na prawde boli - to jakby psychiczna zdrada.


Co mnie najbardziej zadziwia, że nie ogląda on filmów porno, tylko ciagle te zdjecia. Nie wiem... fantazjuje co by robił z nimi, gdyby były obok... nie rozumiem co w niektórch zdjeciach go podnieca, twierdzi, że zawsze patrzy na twarz.

Prosze o poradę. Mam 25lat, on 28lat, w ciągu 7dni jestem u niego aż 5dni a tylko 2dni u rodziców, którym pomagam.

Co mam zrobić? Kolejna rozmowa o tym, że cierpię przez to? A może napisać szczery list do Niego?

pozdrawiam :)

Avatar użytkownika Andrzej Gryżewski
  • Zarejestrowany: 29.01.2013, 13:37
  • Posty: 265
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2015, 22:12 | ID: 1198158

Witaj,

Opisujesz skomplikowaną sytuację. Znamy Twoje myśli, ale nie znamy myśli/powodów partnera. Na początku opis sytuacji był standardowy - zapobiegliwy facet katalogował sobie zdjęcia, byc może w razie awarii internetu albo obawiając się, że oglądanie pornografii, mogłoby być dla Ciebie nie do przyjęcia, a oglądanie ładnie ubranych kobiet nosi większy walor "niewinności przewinienia".

Natomiast teraz zrobiła się z tego zabawa w kotka i myszkę i każdy podczepia jakieś swoje kawałki do przepracowania.  U Ciebie na plan pierwszy wychodzą kompleksy dotyczące własnej atrakcyjności i sammoceny. Porównujesz się z retuszowanymi zdjęciami, co znacznie obniża Ci nastrój. Dodatkowo często o tym rozmyślasz, przez co się nakręcasz i sprawa powoli zaczyna być kwestią rozstrzygającą o przyszłości związku.

Moja rada jest taka: pozwól rzece płynąć. Zmniejsz swoje zaangażowanie w tym temacie o 80%. Lekkość, która się pojawi, odczujecie oboje, a być może te zdjęcia dla partnera przestaną być ostatnim bastionem swobody.

Pozdrawiam,

Andrzej Gryżewski

psycholog, seksuolog, psychoterapeuta

 

Avatar użytkownika Andrzej Gryżewski
  • Zarejestrowany: 29.01.2013, 13:37
  • Posty: 265
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
2 lipca 2015, 22:53 | ID: 1233102

Zapraszam do polubienie mojego profilu na FB. Piszę tam więcej o seksualności człowieka :

https://www.facebook.com/andrzejgryzewski

Pozdrawiam,

Andrzej Gryżewski

psycholog seksuolog psychoterapeuta