strasznie mnie razi jak znajomi, ogolnie fajni ludzie, "rzucają mięsem". myslicie że wypapda mi zwrocic uwagę? jak to najlepiej zrobić?
                                   9 stycznia 2009 12:46 | ID: 12347
                  9 stycznia 2009 12:46 | ID: 12347
              
                                   9 stycznia 2009 13:40 | ID: 12364
                  9 stycznia 2009 13:40 | ID: 12364
              
                                   9 stycznia 2009 19:21 | ID: 12388
                  9 stycznia 2009 19:21 | ID: 12388
              
                                   3 maja 2014 18:47 | ID: 1109332
                  3 maja 2014 18:47 | ID: 1109332
              
znajomi jak znajomi,ale ja niestety obserwuje,ze moje dziecko przynosi ze szkoly coraz to lepsze bluznierstwa...a jest dopiero w I kalsie!!! na razie,takie mniej "grozne" np cholera,popieprzony.... ale zdarza się i kuźwa,albo tak niby lagodniej,bo z angielska np fuck..... niepodoba mi sie to,i to coraz bardziej...
u Was tez sie tak zdarza?
                                   3 maja 2014 18:51 | ID: 1109334
                  3 maja 2014 18:51 | ID: 1109334
              
Na razie u Oliwki tego nie zauwazyłam ale ja bardzo nie lubię, jak ktoś w moim towarzystwie przeklina... Sama tego nie robię... Potrafię zwrócić uwagę innym bo nie cierpię tego...można przecież inaczej wyrazić swoją niechęć do czegoś lub kogoś a nie przekleństwami...
                                   3 maja 2014 19:40 | ID: 1109340
                  3 maja 2014 19:40 | ID: 1109340
              
Nie lubię jak ktoś przeklina w moim towarzystwie, wręcz jestem uczulona na "łacinę".Mam sąsiada,ktory używa swoistego języka a żadne uwagi typu " a teraz przetłumacz co powiedziałeś " , "nie przeklinaj ", ' przejdz na język polski" i inne mniej wyszukane nie skutkowły.Kiedyś przemówiłam do sąsiada dokładnie jego językiem a może jeszcze bardziej lacińskim -pomogło natychmiast i Z nie klnie w moim domu.
                                   3 maja 2014 19:58 | ID: 1109343
                  3 maja 2014 19:58 | ID: 1109343
              
znajomi jak znajomi,ale ja niestety obserwuje,ze moje dziecko przynosi ze szkoly coraz to lepsze bluznierstwa...a jest dopiero w I kalsie!!! na razie,takie mniej "grozne" np cholera,popieprzony.... ale zdarza się i kuźwa,albo tak niby lagodniej,bo z angielska np fuck..... niepodoba mi sie to,i to coraz bardziej...
u Was tez sie tak zdarza?
Tak, ale zarazdiłam temu. Położyłam temu kres mówiąc, ze nie chcę tego słyszeć! Moi chłopcy sa już duzi i zrozumieli..
Jak młody był mały, to rzucał łaciną- nie zwracałam uwagi- tylko usunęłam źródło tej łaciny... Młody zapomniał.
                                   3 maja 2014 20:19 | ID: 1109349
                  3 maja 2014 20:19 | ID: 1109349
              
w jaki sposob usunelas zrodlo łaciny?
                                   3 maja 2014 20:46 | ID: 1109350
                  3 maja 2014 20:46 | ID: 1109350
              
w jaki sposob usunelas zrodlo łaciny?
Samo przeszło, bo odsunęłam ludzi władających laciną ze środowiska młodeg9o. Poza tym niezwracania uwagi-= robi swoje:)
                                   3 maja 2014 21:40 | ID: 1109370
                  3 maja 2014 21:40 | ID: 1109370
              
ech....nigdy nie wiadomo jakie postepowanie byloby najlepsze w takich wypadkach
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!