Dzisiaj w Bydgoszczy taka sytuacja :
Bohaterska postawa jednego z bydgoszczan! Wyciągnął z wody tonącą kobietę!
"Człowiek w Brdzie!
Takie dramatyczne zgłoszenie odebrało Miejskie Stanowisko Kierowania dzisiejszego poranka. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jakaś osoba wpadła do Brdy i płynie z nurtem rzeki. Zgłoszenie było dość nieprecyzyjne, początkowo mowa była o wysokości Dworca PKS. Na miejsce niezwłocznie wysłane zostały zastępy zJRG 1 Bydgoszcz, w której znajduje się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno - Nurkowego. Po dojedzie na miejsce rozpoczęło się nerwowe poszukiwanie tonącej osoby, niestety z każdą chwilą jej szanse na przezycie malały. Po chwili do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynął telefon, że świadek tego zdarzenia, około 30 letni mężczyzna wskoczył do wody i wyciągnął tonącą osobę. Kobieta, w podeszłym wieku, idąc nabrzeżem (niedaleko mostu Bernardyńskiego) prawdopodobnie poślizgnęła się i wpadła do wody. Niestety nie miała sił wydostać się na brzeg, szybko więc porwał ją nurt. Zanim została wyciągnięta, zdązyła przepłynąc już kilkadziesiąt metrów.
Postawa świadka zdarzenia, zasługuje na szczególną pochwałę. Nie będzie przesadą, gdy nazwiemy go BOHATEREM. Starszą kobietą szybko zajęło się pogotowie, jej stan był poważny, mamy jednak nadzieję, że szybko wróci do zdrowia."
WIELKI SZACUNEK DLA TEGO PANA ! WIELKI BOHATER ! Brawo
Zastanawiam się jak w takiej sytaucji Ja bym się zachowała ? Spanikowałabym czy Pomogła - ciężko odpowiedź na takie pytanie bo w danej chwili człowiek zupełnie inaczej myśli i się zachowuje.
A jak wy byście się zachowali ? Byliście może świeadkiem podbnego lub innego zdarzenia ? Pomogliście komuś, a może to Wam ktoś pomógł ? Macie swojego BOHATERA ?
Opowiadajcie :)