O dokładniejszej treści nagrania informuje SITE. Napastnik ma na nim mówić, że w Ansbach realizował "operację poszukiwania męczeństwa" i wezwał do innych ataków. Wyjaśniał, że zaatakował w tym małym bawarskim miasteczku w odpowiedzi na "przestępstwa popełniane przez koalicję" [antydżihadystyczną; prowadzącą naloty w Syrii i Iraku na pozycje islamistów - red.].
- Nie będziecie się cieszyć życiem tak długo, jak walczycie z Państwem Islamskim. I przyrzekam wam, że są tu mężczyźni, którzy porzucili to życie i jego piękno - mówi zamaskowany mężczyzna na nagraniu. "Zapewniano, że nie będzie problemów". Polska chce wyjaśnień od Niemiec - Za sytuację... czytaj dalej » I straszy: - Na Allaha, zapewniam, że zobaczycie te rzeczy, które wam obiecałem. Nie będziecie spokojnie spać we własnych domach. Przyrzekam, że zniszczymy wam życie i wysadzimy wasze domy. I przysięgam, przysięgam, że ta operacja [w Ansbach - red.] będzie przeprowadzona z materiałami wybuchowymi. Następnym razem nie będzie żadnych materiałów wybuchowych, ani pasów [szahida - red.], tylko samochody pułapki. W nagraniu zwraca się także do swojej rodziny i obiecuje, że spotkają się w niebie