Gadki szmatki VI :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Zapraszamy serdecznie na dalsze pogaduchy.. z wiosennym powiewem.. Niech ciepło i radośnie będzie cały rok
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- już nadchodzi.........
Niech tak będzie.. Dobrze ż etaki łądny sie zapowiada..
U nas pogoda piekna. Moze po poludniu grila zrobimy.
I u nas słonecznie i cieplutko, wczoraj kolega do syna dzwonił by na naszej działce grilla zrobić i na pewno pójdą bo pogodna odpowiednia jest...
Dobry pomysł z grilem.. można sezon już zacząć..
Usmażyłam śledzie , jeszcze zalewę zrobię Dostałam miskę od sąsiadki grzech wyrzucić , a smażyć mi się nie chciało Pośledziach ciężko mieszkanie wywietrzyć ten zapaszek się długo utrzymuje w domu Wyszłam po obiedzie, ale zimno się zrobiło Ostry wiaterk od morza zawiewa
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hejka w Gadkach!
Działam na razie domowo.. pranie nastawione.. zastanawiam si,ę co na obiadek zrobić..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Pieczarki dusze.. a zapach w całym domu.. zaraz chyba wietrzyć będę..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Musze dokonczyc obiad. Mlody wrocil z rekolekcji i ktzyczy, ze glodny. Hi hi hi.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Hejka w Gadkach!
Działam na razie domowo.. pranie nastawione.. zastanawiam si,ę co na obiadek zrobić..
HEJ i ja działam domowo a na obiadek też się zastanawiam co sobie zrobić...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Musze dokonczyc obiad. Mlody wrocil z rekolekcji i ktzyczy, ze glodny. Hi hi hi.
To trzeba szybko dać Młodemu jeść...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Musze dokonczyc obiad. Mlody wrocil z rekolekcji i ktzyczy, ze glodny. Hi hi hi.
To trzeba szybko dać Młodemu jeść...
Moi by nie wytrzymali.. zawsze jakąś kanapke złapią a potem obiadu nie chcą..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Musze dokonczyc obiad. Mlody wrocil z rekolekcji i ktzyczy, ze glodny. Hi hi hi.
To trzeba szybko dać Młodemu jeść...
Moi by nie wytrzymali.. zawsze jakąś kanapke złapią a potem obiadu nie chcą..
Mój wytrzymał do obiadu;) Ale za to jaką porcję zjadł:) Hi hi hi...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja sobie na obiadek wstawiłam frytki... mniam...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja sobie na obiadek wstawiłam frytki... mniam...
No to smacznego Grazynko:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja sobie na obiadek wstawiłam frytki... mniam...
No to smacznego Grazynko:)
Dziękuję, już zjadłam ale się objadłam nimi...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja sobie na obiadek wstawiłam frytki... mniam...
No to smacznego Grazynko:)
Dziękuję, już zjadłam ale się objadłam nimi...
hahah ja tez ja też..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ale się coś zmachałam dziś.. ledwie żyję.. albo coś mnie bierze.. jakoś marnie sie czuję..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ale się coś zmachałam dziś.. ledwie żyję.. albo coś mnie bierze.. jakoś marnie sie czuję..
O widzisz to tak jak ja przeforsowałam się i jakoś dojść do siebie jeszcze nie mogę, na razie sobie odpuściłam dalsze porządki...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ale się coś zmachałam dziś.. ledwie żyję.. albo coś mnie bierze.. jakoś marnie sie czuję..
O widzisz to tak jak ja przeforsowałam się i jakoś dojść do siebie jeszcze nie mogę, na razie sobie odpuściłam dalsze porządki...
Ja spróbuję jutro.. trzeba się jakoś wyrobić do świąt..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ale się coś zmachałam dziś.. ledwie żyję.. albo coś mnie bierze.. jakoś marnie sie czuję..
O widzisz to tak jak ja przeforsowałam się i jakoś dojść do siebie jeszcze nie mogę, na razie sobie odpuściłam dalsze porządki...
Ja spróbuję jutro.. trzeba się jakoś wyrobić do świąt..
Ja jeszcze nie spiesze sie. Do swiat dwa tyg, takze na spokojnie.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ale się coś zmachałam dziś.. ledwie żyję.. albo coś mnie bierze.. jakoś marnie sie czuję..
O widzisz to tak jak ja przeforsowałam się i jakoś dojść do siebie jeszcze nie mogę, na razie sobie odpuściłam dalsze porządki...
Ja spróbuję jutro.. trzeba się jakoś wyrobić do świąt..
Ja jeszcze nie spiesze sie. Do swiat dwa tyg, takze na spokojnie.
No pewnie, można się na spokojnie wyrobic.. U mnie następny tydzień to raczej szykowanie potraw i reszta zakupów..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zaraz zawioze mlodego na rekolekcje, a potem startuje z robota.