Nietrafione prezenty
- Zarejestrowany: 01.04.2017, 08:38
- Posty: 180
Nawiązując do mojego dzisiejszego wpisu na blogu, pomyślałam sobie, że może wymienimy się naszymi doświadczeniami związanymi z nietrafionymi prezentami. Liczę na zabawne historie, by poprawić sobie humor w ten szary, deszczowy dzień:)
- Zarejestrowany: 01.04.2017, 08:38
- Posty: 180
Może zacznę;)
Kiedyś moja była przyjaciółka zapytała się mnie co bym chciała dostać pod choinkę. Powiedziałam, że coś praktycznego i poprosiłam, by nie szalała z prezentem. Nie ukrywam, że miałam na myśli jakiś balsam do ciała, filiżankę itp A co dostałam? :) Durszlak. Autentycznie. Durszlak! Teraz się z tego śmieję, ale wtedy było mi przykro. Jak można kupić komuś durszlak pod choinkę? :) PS nasza przyjaźń rozpadła się, ale nie przez ten prezent;)
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Może zacznę;)
Kiedyś moja była przyjaciółka zapytała się mnie co bym chciała dostać pod choinkę. Powiedziałam, że coś praktycznego i poprosiłam, by nie szalała z prezentem. Nie ukrywam, że miałam na myśli jakiś balsam do ciała, filiżankę itp A co dostałam? :) Durszlak. Autentycznie. Durszlak! Teraz się z tego śmieję, ale wtedy było mi przykro. Jak można kupić komuś durszlak pod choinkę? :) PS nasza przyjaźń rozpadła się, ale nie przez ten prezent;)
..a ja kiedyś dostałam na imieniny patelnię.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
hahahh ja trzy zegary.. nie powiem jeden się przydał.. Szkoda że czasem goście sie nie umawiają..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas zazwyczaj pytamy kto co by chciał albo dajemy kaskę... ale czasami są takie nietrafione prezenty... i gdzieś tam sobie leżą...
Najczęstsze wpadki o jakich słyszałam to chyba skarpetki. Chociaż to akurat może być trafiony prezent, ale banalny.
- Zarejestrowany: 14.05.2017, 16:52
- Posty: 23
Może zacznę;)
Kiedyś moja była przyjaciółka zapytała się mnie co bym chciała dostać pod choinkę. Powiedziałam, że coś praktycznego i poprosiłam, by nie szalała z prezentem. Nie ukrywam, że miałam na myśli jakiś balsam do ciała, filiżankę itp A co dostałam? :) Durszlak. Autentycznie. Durszlak! Teraz się z tego śmieję, ale wtedy było mi przykro. Jak można kupić komuś durszlak pod choinkę? :) PS nasza przyjaźń rozpadła się, ale nie przez ten prezent;)
..a ja kiedyś dostałam na imieniny patelnię
Ja też kiedyś dostałem patelnię i to do naleśników, a nawet nie umiem gotować:D Siostra powiedziała, że nie miała pomysłu co mi kupić, bo wszystko mam (co jest nieprawdą;))
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Może czasem lepiej by ktoś zapytał co byśmy chcieli.. ale może wtedy nie było by niespodzianki
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
To zabrzmi jak anegdota ale to prawdziwe zdarzenie. W latach 90 XXwieku dostałam na imieniny piekną, długą biąłą szyfonową nocną koszulę , miała ona ze 100 falbanek. Podarowałam tą koszulę młodej sąsiadce na imieniny. Potem ta koszula "robiła" jako prezent z 3-4 razy i po dwóch latach powróciła do mnie. potem córka dała ją koleżance jako smieszny prezent na wieczór panienski.
Taki żywot mają nietrafione prezenty.
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Jak kogos zbyt dobrze nie znam to zawsze jak dla mezczyzny to dobry alkohol, jakas wysky, a dla kobiety kwiaty i tez jakis likier, ostatnio kupilam taki dekoracyjny pojemnik, cos jak sloik z pokrywka a do niego wsypalam dwa kilo takich miniaturowych pojedynczo pakowanych czekolad, do kawy bardzo dobre a i ladnie kolorowo wygladalo, a ze to zadna bliska mi osoba i z pracy to nie wypadalo dawac alkohol. Takie bardziej osobiste prezenty to robie dla osob ktore dluzej znam. Ale garnkow, patelni tudziez innych kuchennych rzeczy sama nie lubilam nigdy dostawac.
- Zarejestrowany: 02.11.2015, 10:12
- Posty: 20
Już lepiej dostać nietrafiony ale niespodziankę niż trafiony i zapowiedziany przez nas. Nie ma wtedy żadnych emocji :P Jest miło owszem, ale nie ma rtej niepewności.. co to będzie hmmm :P
- Zarejestrowany: 01.04.2017, 08:38
- Posty: 180
To zabrzmi jak anegdota ale to prawdziwe zdarzenie. W latach 90 XXwieku dostałam na imieniny piekną, długą biąłą szyfonową nocną koszulę , miała ona ze 100 falbanek. Podarowałam tą koszulę młodej sąsiadce na imieniny. Potem ta koszula "robiła" jako prezent z 3-4 razy i po dwóch latach powróciła do mnie. potem córka dała ją koleżance jako smieszny prezent na wieczór panienski.
Taki żywot mają nietrafione prezenty.
Piękne:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
To zabrzmi jak anegdota ale to prawdziwe zdarzenie. W latach 90 XXwieku dostałam na imieniny piekną, długą biąłą szyfonową nocną koszulę , miała ona ze 100 falbanek. Podarowałam tą koszulę młodej sąsiadce na imieniny. Potem ta koszula "robiła" jako prezent z 3-4 razy i po dwóch latach powróciła do mnie. potem córka dała ją koleżance jako smieszny prezent na wieczór panienski.
Taki żywot mają nietrafione prezenty.
O to niezłą "furorę" zrobila ta nocna koszulka...
- Zarejestrowany: 30.07.2017, 16:34
- Posty: 4
Najbardziej niefortunny prezent, który otrzymałam, to były łyżwy. Nie lubię lodu i nie umiem jeździć. Musiałam zrobić szczęśliwą twarz, podziękować a następnie sprzedać te łyżwy. Myślę, że lepiej prezentować coś małego, ale coś, co podoba się tej osobie, zamiast kupować coś, co całkowicie jest niepotrzebne.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
ja mam urodziny w okolicy swiat BN. Zgadnijcie jakie rzeczy dostaje?
- Zarejestrowany: 26.09.2017, 10:46
- Posty: 9
Dla mnie najgorsze prezenty to ciuchy albo kosmetyki. Nie rozumiem tego jak mozna komus narzucac w ten sposob. Lepiej juz kupic cos do domu, ewentualnie dac kase. Ja najczesciej pytam co kto chce. Ostatnio czesto kupuje power banki na {wymoderowano}, to sie teraz przydaje, bo baterie w telefonach slabo trzymaja ;p
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hahah w tym roku robimy ,,listę życzeń" Będą wszystkie trafione prezenty
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Najczęstsze wpadki o jakich słyszałam to chyba skarpetki. Chociaż to akurat może być trafiony prezent, ale banalny.
Może i banalny ale w sumie zużywa się
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Nie trafiłam z książką, bo były dwie takie same :(
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mój Mikołaj trafił! Oby tak zawsze mu wychodziło