Nagroda 2: dzbanek filtrujący

Tą nagrodę podarowałabym mojemu kuzynowi. Przez pięć lat razem z nim jeżdziłam na studia. Zawsze przyjeżdżał po mnie w niedzielę i zabierał na studia, a w piątek z powrotem wracałam z nim do domu. Dzięki niemu uniknęłam podróży busami, autobusami i pociagami. Zawsz zawoził mnie pod akademik i pomagał wnieść torbę na piętro do mojego pokoju. Teraz chciałabym się mu odwdzięczyć i sprawić mu taki prezent. Są jescze dwa powody dlaczego właśnie jemu chciałabym go podarować. Pierwszy - niedawno urodziłamu się córeczka i taki dzbanek na pewno bardzo się im przyda. Drugi - niedługo przeprowadza się wraz ze swoją rodziną do nowego domu więc dzbanek będzie idealnym prezentem na wejści.

Wybieram szczoteczkę dla mojego syna, bo ma duże problemy z myciem zębów. Ma bardzo piękne ząbki i chcę żeby takie były zawsze, niestety by tak było trzeba je regularnie myć. Syn zawsze z zainteresowaniem przygląda się tatusiowi, który myje swoje zęby właśnie elektryczną szczoteczką. Może jakby sam miał taką szczoteczkę jak ukochany tatuś to chętniej myłby zęby. Wszystko robi przecież jak tatuś, często mówi "synek tatusia" robi to czy tamto. Może to już jest właśnie czas na elektryczną szczoteczkę.

Ostatnio wpadłam z wieczorna wizytą do brata, który opiekował się swoją córeczką. Hania przywitała mnie ucharakteryzowana na na Elsę z Krainy Lodu. Z zaplecionym ze swoich blond włosków warkoczem, w sukni z peleryną, odwzorowaną na podobieństwo tej noszonej przez uwielbianą bohaterkę, wdzięcznie próbowała odśpiewać filmową piosenkę. Widać było, jak bardzo jest szczęśliwa, mogąc w ten sposób spędzać czas. Uśmiech z Jej twarzy nie znikał, do momentu, kiedy tata grzecznie przypomniał, że czas umyć ząbki. To wystarczyło, żeby dziecko zalało się rzewnymi łzami, prosząc mnie o ratunek błagalnym wzrokiem. Chyba myślała, że ze wględu na moją obecność, chociaż raz się Jej upiecze. A tu nic z tego. Podziwiałam mojego brata za anielską cierpliwość, bo chyba z godzinę trwało przekonywanie córki, że to dla Jej dobra, że aby ząbki było zdrowe, trzeba o nie dbać i tak w kółko. Sama próbowałam wtrącić swoje trzy grosze, ale bezskutecznie. Niechęć do wykonywania tej czynności i tak brała górę nad wszystkim. Widząc twarde stanowisko ojca, nie mając wyjścia, Hania obrażona na maksa, podreptała w końcu w stronę łazienki, a mój Brat za Nią, zdążywszy rzec, że takie "akcje" są codziennością. Pomyślałam sobie więc, że gdyby dostała w prezencie szczoteczkę elektryczną Oral-B "Kraina Lodu", ze swoją ulubioną postacią (nagroda 4), napewno, byłaby duża szansa, aby w tej kwestii zmieniło się coś lepsze :)  

Komu nagrodę nr 2, dzbanek filtrujący wodę podarować chcę pytacie,

moją odpowiedź zaraz poznacie!

Otóż pragnę dzbanek  Onyx podarować mojemu tacie!

Po pierwsze filtrowana woda lepiej smakuje,

po niej Tata lepiej się poczuje.

Dzięki specjalnemu dzbankowi znika chlor i szkodliwe metale,

więc może pić wodę i nie przejmować się niczym wcale.

Kolejną zaletą dla Taty takiego rozwiązania jest to,

że nie wymaga od niego ciągłego do sklepu skakania.

Nie będzie musiał się już nikogo prosić

ani litrów wody sam przynosić.

To extra sposób dla każdego lenia,

no i oczywiście dobry uczynek dla portfela.

Wkłady filtrujące redukują osad, poprawiają smak i przejrzystość wody,

a dzięki temu człowiek pije ją z prawdziwą przyjemnością a nie tylko dla ochłody.

Ponadto uzdatniona woda ma specjalne właściwości,

nada mojemu Tacie tak cennej w jego wieku zdrowotności!

Zdecydowanie wybieram nagrodę nr 5 - zestaw książek My Little Pony. Moja córka jest ich wielką fanką. Uwielbia Pinkie Pie, Rarity, Fluttershy, Applejack, Twighlight Sparkle i oczywiście, a w zasadzie przede wszystkim - Rainbow Dash! Znajduje to odzwierciedlenie w zabawkach, gazetkach, rysunkach i w garderobie. Są puzzle z MLP, kredki, mazaki, bluzeczki, spódniczki, bransoletki i spinki do włosów z MLP, nawet kalendarz adwentowy nam się trafił :)) Córka najbardziej lubi ponaddźwiękowe BUM w wykonaniu Rainbow. Z tego co wiem, Rainbow marzyła o dostaniu się do grupy Wonderbolts - największych podniebnych akrobatów w Equestrii. Dzięki ponaddźwiękowemu BUM udało jej się to. Taki poradnik kadeta Akademii Wonderbolts to idealny prezent dla fanki Rainbow. Tak samo, jak książka o przygodach księżniczki Celestii, która oczywiście stoi na półce w pokoju Oli. Moja córcia byłaby zachwycona takim prezentem.

Gdy byłam dzieckiem, moi rodzice i dziadkowie kładli ogromny nacisk na wspólne, rodzinne spędzanie czasu. Mieliśmy szafy zapełnione puzzlami i przede wszystkim różnymi grami (głównie planszowymi), w które potrafiliśmy grać razem godzinami. 

Dziś podobne nawyki próbuję wszczepić w moją 6 letnią siostrę i synka. Co jakiś czas dokupuje nową grę planszową i stawiam ją na półce w mieszkaniu, tak by zawsze mieć w zanadrzu kilka wariantów do wyboru i grać w nie z dzieciakami.

Chciałabym wygrać grę "Inspektor Tusz", bo to wspaniała gra nie tylko dla dzieci ale też i dla dorosłych. Moglibyśmy całą rodziną, jak kiedyś, raz w tygodniu organizować turniej z Inspektorem. Zapewne kupa śmiechu, zabawy i radochy byłaby gwarantowana, a dzieci byłyby zachwycone. To świetna alternatywa dla telewizora i smartfonów, by odciągnąć od nich najmłodszych i zainteresować ich fantastyczną grą, w rodzinnym gronie. :) 

Doceniam ręcznie wykonane zabawki,a szczególnie polskich twórców to właśnie dlatego wybrałabym sensoryczną Żyrafkę, którą ze względu na wielkość mogłabym zabierać na każdy spacer z moim maluszkiem. Taka żyrafka może spełniać wiele funkcji dlatego jestem pewna, że w naszym domu byłaby cały czas w centrum uwagi :) Dodatkowa ta piękna piżamka NIUNIU dzięki której mogłabym spokojnie spać :) ponieważ mój synek to straszny wiercipięta muszę kilka razy w nocy sprawdzać, czy nie jest odkryty plusem jest również to, że wykonana jest z bawełny i oczywiście polskich producentów. Pozdrawiam ciepło 

Wybrałabym nagrodę nr 2 - Dzbanek filtrujący wodę Aquaphor ONYX.

To byłby prezent dla mojego męża i w pewnym sensie też dla mnie. Mój mąż pije wodę w ogromnych ilościach. Ja również jestem miłośnikiem mineralnej. Bardzo często więc jest tak, że mąż wracając z pracy w butelce z wodą widzi jedynie dno. Kiedyś w takiej sytuacji podchodziliśmy sobie do kranu że szklaneczką i nie było problemu. Obecnie, gdy mąż odkręca wodę z kranu używa takich słów, których nie wypada tutaj pisać. Niestety woda z kranu przypomina bardziej błotko niż wodę. Taki prezent byłby idealny dla niego i dla moich uszu, które ochroni przed brzydkimi słowami.

Gdyby udało mi się wygrać szczoteczkę elektryczną "Gwiezdne wojny" to podarowałabym ją mojemu chrześniakowi. Gdy przychodzę go rano pilnować to wymusza na mnie, abym to ja myła mu ząbki, bo mu nie chce się ruszać swoją rączką ;)

Szczoteczkę elektryczną "Gwiezdne wojny" podarowałabym mojemu siostrzeńcowi, który uwielbia wszelakie szcoteczki i próbuje nimi sam myć ząbki. Ubawy przy tym po pachy, ale pod nadzorem rodzica ćwiczy, jak trzymać w rączce szczoteczkę i uczy się, jak ważne jest mycie ząbków i odpowiednia higiena. Szczoteczka elektrycna bardzo by mu się spodobała i z góry oczarowała. mycie ząbków z takim sprzętem to nie lada gratka, a czyste i zdrowe ząbki każde dziecko chce mieć. Dlatego o szczoteczkę się staramy i moc uśmiechu przesyłamy. 

Szczoteczki elektryczne Oral-B Stages Kids to spełnienie marzeń troskliwego taty, a wzór Kraina Lodu, to kwitesencja marzeń mojej małej córeczki. A dlaczego właśnie ten wybór? Ni będę pisał wierszy, poematów czy długich wywodów - chciałbym tylko powiedzieć parę słów o mnie i mojej córeczce. Nie jestem zwykłym tatusiem, ja po prostu staram się być SUPERTATĄ - zajmuję się dziećmi najlepiej jak mogę. Jest to dla mnie to wyzwanie wyjątkowe. Staram się najlepiej jak potrafię, jednak nie zawsze mi wychodzi. Jestem tatusiem wielofunkcyjnym, mam przycisk "tato, jeść", włącznik "tatusiu, muszę do łazienki" oraz "tato czas na kąpiel". Kiedy trzeba włączam tryb :Stand BY", by poprzytulać się z dziećmi i pobyć razem w ciszy układając je do snu. Choć czasem mam ochotę wyciągnąć wtyczkę, ale dzieci sprawiają, że wrzucam wyższe obroty i przeskakujemy codzień na wyższy poziom opieki i partnerstwa. Szczeoteczka bardzo przydałaby się nam w codziennych obowiązkach, aby opieka była jeszcze przyjemniejsza. Moja czterolatka w tym roku poszła do przedszkola i ma już swoją tablicę motywacyjną - mycie ząbków ma tam również swoje miejsce. Z Krainą Lodu i jej ulubionymi księżniczkami na pewno chętniej czyściłoby się małe ząbki, a i tata byłby szczęśliwszy, gdyby dał radę sprostać i temu zadaniu.

Zestaw książek „My Little Pony”: „Księżniczka Celestia i lato królewskich fal” i „Akademia Wonderbolts. Poradnik kadeta” wybieram dla swojej córeczki Ali, która kocha przygody kucyków Pony. Taki zestaw książeczek sprawiłby nam ogromną radość. Będziemy je czytać na dobranoc,aby Alusi przyjemnie się spało śniąć o kucykach Pony :)  

Inspektorzy ruszają do akcji... Jeden rysuje tajne hasło, a pozostali próbują je odgadnąć. Ale nie jest to wcale takie proste zadanie. Niektórzy gracze (albo nawet wszyscy) zakładają czerwone okulary, przez które nie widać tuszu na kartce. Muszą narysować hasło, nie widząc tuszu albo odgadnąć je, nie widząc rysunku! Inspektor Tusz to świetna zabawa w rysowanie i odgadywanie, która rozwija pomysły znane z popularnych kalamburów. Rozrusza każdą imprezę!

A dlaczego ta nagroda przypadła nam do gustu?

Każde dziecko dobrze wie,

Najlepiej zagrać z wrodziną w super grę.

"Inspektor tusz" to gra dla dzieci, taty i mamy,

Przy takich grach zawsze dobre humory mamy.

Uczymy się zasad, które tam obowiązują,

Przy zabawie dyscypliny rodzice pilnują.

Wiemy już teraz, co to rywalizacja zdrowa,

Ale także radość z wygrywania odlotowa.

Czasem niestety przegrać się zdarzy,

Ale rozumiemy, że o wygranej przecież każdy marzy.

Raz wygram ja, raz Ty, raz siostra czy brat,

Każdy chce zdobyć ten planszowy świat.

Po drodze poznajemy kalambury i tajne zagadki

A każda nowa gra, to inne tajne zadania i przypadki.

Raz coś rysujemy raz odgadujemy i stoimy,

Raz wymyślamy zagadkę tajną i wesołe miny stroimy.

Jest przy tym głośno i bardzo wesoło,

Wszyscy z rodziny muszą usiąść wokoło

Jedno jest pewne i godne całego hałasu,

To bardzo przyjemne rodzinne spędzanie czasu.

Dzbanek filtrujący wodę Aquaphor ONYX - prezent nr 2 - iście mi się podoba! Kipi energią, pociąga mnie kształtem, obiecuje wzbogacanie mnie o magnez... i robi to lepiej niż Pani na spotkaniu o zdrowiu i zmianie mojego stylu odżywiania. Zdecydowanie wybieram Dzbanek niż tę Panią, która wskazła mi mój wiek organizmu na... i z wyższością pogłaskała się po swojej niezmarszkowej twarzy. hmm. Przezcież zmarszczki tak wiele o nas mówią... dobrego, cennego i dodają pełni naszego bycia. Dla mnie są magnetyczne, jak ten ważny pierwiastek w wodzie. 

Anastazja uwielbia "Krainę Lodu" do tego stopnia, że słuchanie i śpiewanie piosenki "Mam tę moc" w języku polskim jej nie wystarcza... nauczyła słówrefrenu swojego dwuletniego brata... w kilku językach! W moim domu dźwięczą więc słowa: "Libre soy!", "Arino mamano!", "Let it go!"... Bardzo się cieszę, że "zwykła" z pozoru bajka rozbudziła w dzieciach takie zamiłowanie do języków obcych...
Idąc za ciosem, chciałabym wykorzystać popularny motyw do nauki systematycznej i dokładnej higieny jamy ustnej... a kto wie, może niebawem usłyszę piosenkę "myję zęby bo wiem dobrze o tym... [...]" w kilku językach?
Mojej córce z przyjemnością sprezentowałabym NAGRODĘ nr 4 - szczoteczkę elektryczną Oral-B Stages Kids Kraina Lodu.

Wybrałabym nagrodę nr 3 cudowną piżamkę z motywem żyrafki, która z zabawką sensoryczną tworzy świetny duet. Obdarowałabym nią moją córeczkę, która ślicznie by w niej wyglądała. Zabawka sensoryczna sprawiłą by jej mnóstwo radości i posłużyłaby, jako przjaciel  nie tylko w łóżeczku. Wyobrażam sobie moją pociechę, która słodko śpi w modnej piżamce, która dałaby jej ciepło przez całą noc. Taka piżamka to fajna sprawa, jaka przy tym może być zabawa. Małe rączki małę nóżki, otulone w centkach a tuż obok słodki kupmel co rozproszy wszystkie smutki. A zapowiedź jakże fajna, bo piżamka długo by posłużyć mogła i z przyjacielem, jakże zgodna, bo przez mnośtwo lat zawsze razezm. Kto wie, może w pamięci u córeczki by została, gdy była trochę starsza. Na jakieś fotce napewno by była. A przyjaciel imienia by się doczekał, może była by to przyjaciółka. Ktoż to wie dziś malutka ma pociecha mam nadzieję za jakiś czas trochę z wyobraźnią poszaleje. Przyjaciel  u malucha może gościć przez wiele lat. Nawet w dorosłości rozbudza wspomnienia i powoduje, że sięgamy pamięcią do chwil z dzieciństwa. Piżamka jest genialna, zabawka wielofunkyjna, zabierałabym ją na spacery i na odwiedziny, by zawsze była pod zasięgiem ręki mojej pociechy. 

Moja  siostra to straszny leniuch  jeśli chodzi o mycie zębów, a zatem podarowałabym jej nowe szczoteczki 

gratuluję zwyciężcom :) może następnym razem uda się wygrać szczoteczkę :D