Uważajcie...komu użyczacie telefonu!
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Blisko dwa lata wstecz użyczyłam telefonu dalszemu sąsiadowi! Przechodził obok i poprosił...to dałam mu zadzwonić... Teraz od tego czasu ciągle ktoś dzwoni - firmy windykacyjne lun kancelarie prawne z pytaniem o mojego sąsiada! Wszcy mają ten numer w swojej ewidencji jako ten pod którym mozna sie z nim skontaktować! I ciągle muszę tłumaczyć- że to pomyłka!!! Pozwalacie innym zadzwonić ze swojej komórki? Jeżeli tak to uważajcie...

- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855






- Zarejestrowany: 17.05.2009, 08:11
- Posty: 104
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Raczej nie zdarzały mi się takie sytuacje, żeby mnie proszono o pożyczenie telefonu. Może kiedyś...bez żadnych późniejszych konsekwencji.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Mnie nikt nigdy nie prosił, oprócz męża ;)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Parę lat temu mieszkał u nas mój brat cioteczny,wziął sobie telefon komórkowy na abonament i jako kontaktowy numer telefonu podał nasz domowy . Brat już dawno z nami nie mieszka(był za imprezowy)I co się niedawno okazało numeru tej komórki której wziął już dawno nie ma.a do nas dzwonią z firmy windykacyjnej i upominają się o rozmowę z panem R.W bo nie płacił rachunków. za każdym razem tłumaczyłam jaka jest sytuacja że brat już dawno u nas nie mieszka i nie mam z nim kontaktu a oni swoję że go kryję.W końcu zdobyłam nowy numer jego komórki i jak znowu zadzwonili to najnormalniej w świecie Im go podałam.
Obcemu nie dalabym do reki telefonu, z wyjatkiem telefonow alarmowych - ale tu rowniez moglabym sama je wykonac. Wszystko zalezy od sytuacji.
Kiedys na studiach zdarzalo sie, ze znajoma/y prosili o wyslanie sms'a badz wykonanie krotkiej rozmowy - ale to wszystko odbywalo sie w moim towarzystwie i nigdy nie mialam zadnych nieprzyjemnych sytuacji z uzyczeniem swojej komorki.