Czyli troszke o mezczyznach w innym swietle... :) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czyli troszke o mezczyznach w innym swietle... :)

46odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 4728
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 stycznia 2011, 04:42 | ID: 378334

    Pewnie nie raz prosiłysmy o coś naszych - ojców, mężów, facetów, dziadków - czy to zakupy, czy jakas czynnosc..

     

    A nie raz to Oni prosili nas o cos, jednak nie potrafili wyrazic o co im chodzi..

     

    Pare sytuacji :

     

    Pewnego wieczoru dzwonie do taty i prosze aby kupil mi wode i cytryny - ot miałam ochote...

    No cóz - dostałam wode cytrynowa:)

     

    Innym razem - pozny wieczor, patrze do lazienki a tam nie ma szamponu - dzwonie do taty, bo akurat wracał z pracy, aby mi kupił jakis zwykly szampon - mysle sobie na drugi dzien kupie sobie ulubiony -

    I dostałam - szampon z apteki , ziołowy, przeciw wypadaniu wlosów - za 45zł

     

    Kolejna dziwna historia - jestesmy z mezem na zakupach dostaje sms do taty - kupi mi tafu.

    A ze pechowo telefon padl mi i mezowi - nie mielismy jak zadzwonic i dopytac sie o co chodzi..

    i kombinujemy - maz wpadl na genialny pomysl, ze tata chce tofu.

    No nie pasowało mi to totalnie, ale nic kupilismy..

    Dajemy tacie, on oczy - ze co to...

    Okazało się ze tatus chciał toffifee :D

     

    I wez kobieto zrozum faceta :D

     

    Czy Wam zdarzyły się też takie dziwne historie? :)

    Avatar użytkownika madalenadelamur
    • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
    • Posty: 3921
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 stycznia 2011, 13:25 | ID: 380197
    anusia (2011-01-15 14:22:20)
    madalenade lamur (2011-01-15 14:08:54)

    Dzisiaj mąż chciał się wykazać i...Zamiast kiślu truskawkowego kupił galaretkę.Mówił,że kupił truskawkową a kiedy wybierał patrzał nie na napis Kisiel Truskawkowy a jedynie na Truskawkowy.

    to na obiad bedzie miał galaretkę?

    Zawsze do zupy truskawkowej dodaję kiślu,żeby była gęsta.Jednak tym razem obyło się bez kiślu a zupka jest pyszna i taka jak zawsze :)

    Avatar użytkownika Kamila2010
    Kamila2010Poziom:
    • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
    • Posty: 10745
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 stycznia 2011, 13:37 | ID: 380210

    Ostatnio mówię do Piotrka żeby kupił mi warzywko(włoszczyzne) i owszem kupił ale suszone.Dzisiaj zamiast szynki kupił karkówkę no cóż też mięso:)))))

    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 stycznia 2011, 13:46 | ID: 380216

      -gdzi jest moja zielona koszula?

      -jaka zielona koszula?(mieszkamy razem 14 lat i takowej nie widziałam)

      -no taka zielona

      (piana w ustach szafki przewrócone do góry nogami więc dociekam)

      -czy ma coś charakterystycznego?

      -no takiego małego wielbłąda na kieszonce

      -czyli chodzi ci o tę beżową,jest na suszarce

      -ot koloru się czepiła

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 stycznia 2011, 13:49 | ID: 380220

      O kolorach to i ja mogę;)

      Słucham jak wygląga sweter :

      - taki zielony, taki niebieski.

      - a co jeszcze ma?

      - paski.

      - aha, ten bezowy.

      Avatar użytkownika anusia
      anusiaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
      • Posty: 1629
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 stycznia 2011, 13:55 | ID: 380223
      madalenade lamur (2011-01-15 14:25:42)
      anusia (2011-01-15 14:22:20)
      madalenade lamur (2011-01-15 14:08:54)

      Dzisiaj mąż chciał się wykazać i...Zamiast kiślu truskawkowego kupił galaretkę.Mówił,że kupił truskawkową a kiedy wybierał patrzał nie na napis Kisiel Truskawkowy a jedynie na Truskawkowy.

      to na obiad bedzie miał galaretkę?

      Zawsze do zupy truskawkowej dodaję kiślu,żeby była gęsta.Jednak tym razem obyło się bez kiślu a zupka jest pyszna i taka jak zawsze :)

      dasz przepis? zrobię moim panom

      Użytkownik usunięty
        26
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 stycznia 2011, 14:01 | ID: 380228

        Bardzo fajny wątek. Troszkę poprawił mi humorek

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        27
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 stycznia 2011, 14:03 | ID: 380229
        anusia (2011-01-15 14:00:12)
        matkatrzec h (2011-01-15 00:17:49)

        No to ty ja chylę głowę jako kierowca.

        -kochanie zjechałam na pobocze,zakopalam się w śniegu,pod spodem lód,nie mogę wyjechać

        -nie panikuj,weż wycieraczki podłóż pod koła może ruszy

        -no przecież się połamią

        -nie ma takiego mrozu

        -ale one są nowe

        -jakie nowe,o jakich ty wycieraczkach myślisz?

        -no tych z szyb

        -a ja o tych spod nóg

        HAHAHA

        Użytkownik usunięty
          28
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 stycznia 2011, 14:21 | ID: 380240

          Technika to dla mnie kosmos.Nie pojmuję dlaczego samochód  jeździ czy na jakich zasadach działa telewizor.Po prostu pomroczność jasna.Z cyklu Ania za kółkiem.

          -szefie zgubiłam felgę,co robić?

          -jak to zgubiłaś felgę?

          -no normalnie,wpadłam w dziurę i odpadła,nie mogę jej znaleźć

          -to gdzie teraz jesteś?co robisz?

          -no jadę do Olsztyna

          Cwila ciszy...

          -a jak wyglądała ta felga?

          -no taka srebrna nakladana na kolo

          Teraz już wiem co to jest kołpak.

          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 stycznia 2011, 14:27 | ID: 380243

          _ co mam kupić?

          - chleb, do chleba, na surówkę, owoce.

          - co do chleba?

          - wędlinę, pomidory.

          - a na surówkę?

          - co chcesz.

          - ale co?

          - może kapustę?

          - po co mi kapusta, ja nie chce kapusty.

          - no to coś innego.

          - co?

          - co chcesz?

          - powiedz mi, to kupię.

          - gotową weź.

          - dobra.

          Chwila milczenia.

          - to co jeszcze mam kupić?

          Użytkownik usunięty
            30
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 stycznia 2011, 19:19 | ID: 380528

            ach Ci panowie:)

             

            alez oni musza z nas miec ubaw...

            ale my z nich wiekszy:D

             

            co do rozrozniania - sukienka-spodnia : stwierdzam ze moj malzonek nigdy sie tego nie nauczy :P

            Avatar użytkownika madalenadelamur
            • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
            • Posty: 3921
            31
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 stycznia 2011, 19:30 | ID: 380544
            anusia (2011-01-15 14:55:53)
            madalenade lamur (2011-01-15 14:25:42)
            anusia (2011-01-15 14:22:20)
            madalenade lamur (2011-01-15 14:08:54)

            Dzisiaj mąż chciał się wykazać i...Zamiast kiślu truskawkowego kupił galaretkę.Mówił,że kupił truskawkową a kiedy wybierał patrzał nie na napis Kisiel Truskawkowy a jedynie na Truskawkowy.

            to na obiad bedzie miał galaretkę?

            Zawsze do zupy truskawkowej dodaję kiślu,żeby była gęsta.Jednak tym razem obyło się bez kiślu a zupka jest pyszna i taka jak zawsze :)

            dasz przepis? zrobię moim panom

            Jasne.

            Ja mam w zamrażarce zapas zamrożonych truskawek.Wyjmuję z lodówki odmrażam,obsypuję dwoma dużymi łyżkami cukru,żeby sok puścił.W garnku przygotowuję wodę i wrzucam truskawki,doprowadzam do gotowania.Nastepnie dolewam soku z truskawek z domowej spiżarni :)

            W szklance rozprowadzam kisiel według przepisu.Ja zawsze dodaję 2 łyżki cukru.Dolewam stopniowo do zupy,żeby nie była zbyt gęsta.No a już na koniec próbuję :) i doprawiam do smaku dodaję albo soku albo cukru.

            Podaję z makaronem ;0)

            Przygotowanie zajmuje nie więcej niż 30 minut :)

            Użytkownik usunięty
              32
              • Zgłoś naruszenie zasad
              15 stycznia 2011, 19:35 | ID: 380552
              JUICYfruit s (2011-01-15 20:19:02)

              ach Ci panowie:)

               

              alez oni musza z nas miec ubaw...

              ale my z nich wiekszy:D

               

              co do rozrozniania - sukienka-spodnia : stwierdzam ze moj malzonek nigdy sie tego nie nauczy :P

              Mój się nauczył, po 10 latach ha ha...


              test Mu zrobiłam przed chwilą - zdał ponownie 

              Avatar użytkownika Stokrotka
              StokrotkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
              • Posty: 66136
              33
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 stycznia 2011, 13:38 | ID: 385789
              dziecinka (2011-01-15 14:49:50)

              O kolorach to i ja mogę;)

              Słucham jak wygląga sweter :

              - taki zielony, taki niebieski.

              - a co jeszcze ma?

              - paski.

              - aha, ten bezowy.

              daltoniści normalnie! Ja ostatnio chciałam żeby mi podał zieloną tubkę kremu do stóp to nie mógł znaleźć chociaż stała tylko dwie na samym brzegu a druga była biała! no i dostałam tę białą oczywiście!

              Użytkownik usunięty
                34
                • Zgłoś naruszenie zasad
                23 stycznia 2011, 05:41 | ID: 390046

                No to nadszedł kolejny dzien, kiedy to wysłałam meza po zakupy...

                Rano tłumaczyłam co ma kupic wracajac z pracy, jeszcze sms napisałam...

                Wedliny, cukinie, papryka.. itd.

                Przyjezdza małzonek z zakupami ...

                Wszystko jest poza cukinia, wiec pytam gdzie jest..

                Na co mój wspaniały

                M: " Dynie, były tylko takie wielkie ja wiem, z 10 kg, a moze z 20, dlatego nie kupiłem"

                Ja:"Przeciez miałes kupic cukinie"

                M:"Wez mnie nie wkrecaj, sama napisałas w sms ze mam kupic dynie"

                Ja: " No to sprawdz"

                M

                 

                 

                Użytkownik usunięty
                  35
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  23 stycznia 2011, 07:23 | ID: 390056

                  Zrobiłam Mężowi listę zakupów. Wrócił z zakupami. Rozpakowałam je i mówię:

                  - Widzę, że dokupiłeś parę rzeczy.

                  - Tak, bo zapomniałaś zapisać.

                  - Nie zapomniałam. To nie było mi potrzebne.

                  Użytkownik usunięty
                    36
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    18 listopada 2011, 12:27 | ID: 684616

                    Podbijam temacik, bo moj tata dzis zabłysł ;)

                    Wczoraj zrobiłam mu liste, dokładnie wyjasniajac co i jak.

                    W liscie było mleko dla małej, napisałam : Bebiko 3, nie 3R.

                    No nie było by zle, gdyby to było jakiekolwiek bebiko, ale... kochany tatus, kupił Bebilon!

                    Ale był szczesliwy, bo nie R:)

                     

                    No a ze młoda nie toleruje, a tata nie kwapi sie jechac do sklepu i wymienic, no to coz... pozostaje mi komus oddac:)

                    Avatar użytkownika kwadracik
                    kwadracikPoziom:
                    • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
                    • Posty: 11242
                    37
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    18 listopada 2011, 13:35 | ID: 684666
                    Guśka (2011-01-15 15:03:51)
                    anusia (2011-01-15 14:00:12)
                    matkatrzec h (2011-01-15 00:17:49)

                    No to ty ja chylę głowę jako kierowca.

                    -kochanie zjechałam na pobocze,zakopalam się w śniegu,pod spodem lód,nie mogę wyjechać

                    -nie panikuj,weż wycieraczki podłóż pod koła może ruszy

                    -no przecież się połamią

                    -nie ma takiego mrozu

                    -ale one są nowe

                    -jakie nowe,o jakich ty wycieraczkach myślisz?

                    -no tych z szyb

                    -a ja o tych spod nóg

                    HAHAHA


                     to świetne jest!Usmiałam się,że ho,ho

                    Avatar użytkownika asas
                    asasPoziom:
                    • Zarejestrowany: 26.02.2011, 18:33
                    • Posty: 208
                    38
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    18 listopada 2011, 19:05 | ID: 684826

                    W straym mieskznaiu wieszaliśmy pranie na werandzie na poddaszu. Mówię do męża, żeby wyniósł pranie. Zaniósł

                    Kilka dni potem wracam z pracy i widzę, że na werandzie na stole stoi miska z ubraniami, kótre czekaja aż ktoś je powiesi.

                    Komentarz? Prezcież mówiłaś, żebym zaniósł na górę, a nie żebym powiesił

                    Użytkownik usunięty
                      39
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      18 listopada 2011, 19:08 | ID: 684830
                      asas (2011-11-18 20:05:03)

                      W straym mieskznaiu wieszaliśmy pranie na werandzie na poddaszu. Mówię do męża, żeby wyniósł pranie. Zaniósł

                      Kilka dni potem wracam z pracy i widzę, że na werandzie na stole stoi miska z ubraniami, kótre czekaja aż ktoś je powiesi.

                      Komentarz? Prezcież mówiłaś, żebym zaniósł na górę, a nie żebym powiesił

                      hihihihi :)

                      No przeciez zaniosl nie?:)

                      Avatar użytkownika asiula221
                      asiula221Poziom:
                      • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
                      • Posty: 2868
                      40
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      18 listopada 2011, 19:09 | ID: 684831

                      Mój tata jak szedł do sklepu to zawsze wracał z czymś innym. 

                      Były partner jak szedł do sklepu po jajka wracał bez jajek i bez żadnych zakupów.


                      Faceci i zakupy to dziwna sprawa!