Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do  II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części 
.
3....2...1.... START 
!
                                  
                  13 września 2012 12:41 | ID: 828819
              
sama sobie juz narobiłam smaka hehe
                                  
                  13 września 2012 12:43 | ID: 828821
              
sama sobie juz narobiłam smaka hehe
a u mnie nie ma kto upiec ciasta, a mi sie nie chce..;/
                                  
                  13 września 2012 12:47 | ID: 828829
              
u mnei ja upieke ale i ja chyba je zzjem sama hehh
nie no sasiadce zaniose,,,,
                                  
                  13 września 2012 12:48 | ID: 828832
              
Lecę Nike do przedszkola odprawić,ale by były jaja jak byśmy zaspały 
.
                                  
                  13 września 2012 12:52 | ID: 828836
              
ja zmykam tez zaraz.
jowka wstanie i wykorzystamy brzydka pogode na porzadki u niej w pokoiku
                                  
                  13 września 2012 12:57 | ID: 828839
              
ja musze jutro mojemu D. powiedziec, aby cos upiekl :)
                                  
                  13 września 2012 13:02 | ID: 828846
              
Jej, Szymundek wreszcie zasnął. Bykał, brykał, dopóki nie wlazłam w wątek moja piosenka na dzś". I tam ktoś dał do linka "Weselnego klimatu" :) Nie wiem czemu, ale mojemu dziecku bardzo pasują takie kawałki hihi. Przyszedł na kolanka posłuchać, przytulił się, puściłam mu to jeszcze ze dwa razy i zasnął mi na kolanach. Pospałam z nim troszkę, ale musiałam wstać jakiego rosołku ugotować trza. Miałam jechać do Intermarche kupić kilka rzeczy i wysłać list, miałam jechać do Mamy zostawić Szymuśka, bo na 16 mam zaproszenie do biura Oriflame na pokaz makijażu lub do wyboru bezpłatny zabieg na dłonie. Dla dwóch osób i obiecałam siostrze, że ją zabiorę. Tylko mi się nie chceeeeeeeeeee.
Marietka, bo ja już zapach tego ciasta tu czuję :)
                                  
                  13 września 2012 13:05 | ID: 828847
              
Jej, Szymundek wreszcie zasnął. Bykał, brykał, dopóki nie wlazłam w wątek moja piosenka na dzś". I tam ktoś dał do linka "Weselnego klimatu" :) Nie wiem czemu, ale mojemu dziecku bardzo pasują takie kawałki hihi. Przyszedł na kolanka posłuchać, przytulił się, puściłam mu to jeszcze ze dwa razy i zasnął mi na kolanach. Pospałam z nim troszkę, ale musiałam wstać jakiego rosołku ugotować trza. Miałam jechać do Intermarche kupić kilka rzeczy i wysłać list, miałam jechać do Mamy zostawić Szymuśka, bo na 16 mam zaproszenie do biura Oriflame na pokaz makijażu lub do wyboru bezpłatny zabieg na dłonie. Dla dwóch osób i obiecałam siostrze, że ją zabiorę. Tylko mi się nie chceeeeeeeeeee.
Marietka, bo ja już zapach tego ciasta tu czuję :)
to chyba biore sie za robienie tego ciacha.
                                  
                  13 września 2012 13:05 | ID: 828849
              
Jej, Szymundek wreszcie zasnął. Bykał, brykał, dopóki nie wlazłam w wątek moja piosenka na dzś". I tam ktoś dał do linka "Weselnego klimatu" :) Nie wiem czemu, ale mojemu dziecku bardzo pasują takie kawałki hihi. Przyszedł na kolanka posłuchać, przytulił się, puściłam mu to jeszcze ze dwa razy i zasnął mi na kolanach. Pospałam z nim troszkę, ale musiałam wstać jakiego rosołku ugotować trza. Miałam jechać do Intermarche kupić kilka rzeczy i wysłać list, miałam jechać do Mamy zostawić Szymuśka, bo na 16 mam zaproszenie do biura Oriflame na pokaz makijażu lub do wyboru bezpłatny zabieg na dłonie. Dla dwóch osób i obiecałam siostrze, że ją zabiorę. Tylko mi się nie chceeeeeeeeeee.
Marietka, bo ja już zapach tego ciasta tu czuję :)
musisz my czesciej takie piosenki puszczac ;) A ja ci powiem, ze do piwka to bardzo lubie disco polo ;) Humorek mi sie wtedy baardzo poprawia :) Dzisiaj taki dzien, ze nie chce sie nic i to zrozumiale jest kochana :)
                                  
                  13 września 2012 13:20 | ID: 828856
              
NO i wyskoczyłam na chwile na ciuszki - kilka rzeczy kupiłam - 2 torebusie takie na wyjścia dla Oliwci i córki, sobie spodnie i Ziemusiowi też, Oliwci ciemno szare spodnie i taką fikuśną bluzę 3/4 z kapturem.. coś takiego, jak poniżej... Oliwci jest cała czarna z napisem na przodzie

                                  
                  13 września 2012 13:20 | ID: 828857
              
tak kusicie tymi ciastami, że chętnie bym zjadła, ale piec to mi się nie chce.. może małż pomoże wieczorem zrobić;D ja to jeszcze dziś buraczki do roboty mam;/
                                  
                  13 września 2012 13:23 | ID: 828859
              
umiecie tak? :D ostatnio bawię się w doświadczenia;D

                                  
                  13 września 2012 13:24 | ID: 828860
              
Ooo - moje dziewczyny świnkę Pusię
 wykapały i teraz ją suszarką suszą...
                                  
                  13 września 2012 13:25 | ID: 828861
              
Jakby mi się udało do tego intermarche jechać, to tam mają świetnie zaopatrzoną cukiernię 
 Chyba bym się skusiła na coś, bo już mnie skręca od samego myślenia o cieście ;) Z Mamusią do kawusi byśmy miały. Zobaczymy o której Szymcio wstanie, może mi się uda wszystko jakoś zorganizować. Szkoda też cały dzień w domu przesiedzieć.
                                  
                  13 września 2012 13:28 | ID: 828864
              
umiecie tak? :D ostatnio bawię się w doświadczenia;D

Oliwcia wczoraj mówiła mi coś o doświadczeniu z cytryną, miską i monetami... bo na monetach są zarazki i trzeba je w kwasie cytrynowym odkazić by zabić te zarazki i bakterie, które tam są... he he he 
A Twoje doświadczenie to jaki "efekt" daje...
                                  
                  13 września 2012 13:31 | ID: 828866
              
Jakby mi się udało do tego intermarche jechać, to tam mają świetnie zaopatrzoną cukiernię 
 Chyba bym się skusiła na coś, bo już mnie skręca od samego myślenia o cieście ;) Z Mamusią do kawusi byśmy miały. Zobaczymy o której Szymcio wstanie, może mi się uda wszystko jakoś zorganizować. Szkoda też cały dzień w domu przesiedzieć.
Mąż rano kupił takie fajne słodkie bułki, które nazywają się "husarzy" czy coś takiego... ale smaczne są. Po obiedzie do kawusi będą, jak znalazł...
                                  
                  13 września 2012 13:34 | ID: 828868
              
umiecie tak? :D ostatnio bawię się w doświadczenia;D

O kurka :) Czarodziejka z Ciebie :)
                                  
                  13 września 2012 13:34 | ID: 828869
              
ja chyba pojde cos zjesc zaraz, bo zgłodniałam ;)
                                  
                  13 września 2012 13:42 | ID: 828872
              
ja chyba pojde cos zjesc zaraz, bo zgłodniałam ;)
Ja przekąsiłam właśnie resztki listków wielozbożowych, które jeszcze mąż jak był to nie dojadł. Czekam na rosołek. Też już zgłodniałam. Lepszy byłby z ryżem dla tego mojego smyka chorowitego, ale nie mam ryżu :( Mam nadzieję, że zje troszkę. Rano zjadł tylko kilka chrupków kukurydzianych, kilka kęsów wafla ryżowego i pół kromki chlebka fitness z ziarnami.
                                  
                  13 września 2012 13:42 | ID: 828873
              
ja chyba pojde cos zjesc zaraz, bo zgłodniałam ;)
My już po zupce szczawiowej jesteśmy a potem jeszcze coś na ząb będzie bo trzeba lodówkę z pozostałości "tygodniowych" wyczyścić...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!