Gadki szmatki II :);).

He he he - ja pomyślałam ale jeszcze do mojego obiadu ze 2 godzinki będzie...

U nas przed chwilką zlało, a teraz piekne słoneczko świeci.

oooooo - to patrz może deszcz i burza będzie

... i u mnie właśnie słoneczko zaświeciło

U nas dziś rano było pochmurno, potem słonecznie, teraz poopadało i znów słoneczko jest...Taka pokręcona pogoda, że szok!!!! A mnie głowa boli:((((

Mały pakuje plecak, i wyjeżdża na wycieczkę rowewrową z Tatą...A Tata jeszcze w pracy:)))

My tak tu o tych obiadkach, że aż mi się zachciało. Idę obierać ziemniaczki i wstawić fasolkę szparagową na surówkę... mniam...

A ja idę do kuchni, czas zacząć działać dalej:))))

a ja ide po kawę, obiad będzie tak na czwartą;)

i juz po kosmetyczce :) Zostalo mi farbowanie wlosow, ale to zrobie wieczorem :)

no to będziesz odpicowana:D 

jeszcze w sobote rano fryzjer - ciekawa jestem co wymysli mi na te moje kudły ;)

jakie kudły? włosy to Ty masz prześliczne. 

kochana własnie nie :( Nie dosc, ze sa jakies takie dziwne, a to sianowate, a to puszace sie i w dodatku od polowy krecone, to nie mozna ich wyprostowac bo i tak sie kreca, ukladac sie nie chca.. masakra !!

A mój Mąż dostał o 9 rano tel, że o 12 jedzie do pracy. Urlop ma od 18tego i już myśleliśmy, ze do urlopu nigdzie go nie wyślą. Biegiem musiałam mu koszulki do pracy prasować, bo jakoś tak nie spieszyłam się z prasowaniem ostatnio. Tak więc znów z Szymuniem sami. Szymuś śpi, jak wstanie jedziemy na zakupy. Gorąco tak, że tylko Danio rano zjadłam i w ogóle nie mam apetytu.

Mąż tym razem do Czech pojechał, niech no tylko zapomni mi czekolady "Studentskiej" zapasu kupić, to nie przyjmę go z powrotem ;)