Jak wyglądał Wasz Ślub Cywilny? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak wyglądał Wasz Ślub Cywilny?

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 27730
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 lutego 2011, 19:03 | ID: 407847

    Ja ostatnio myślę tylko na ten temat, ponieważ w tym tygodniu wybieramy się do USC.

    Jak wyglądało to u Was z kosztami? Bo jak wiadomo, jest to też ważne, zwłaszcza jak ma się skromny budżet.

    Kogo zaprosiliście? Tylko rodzinę, czy też znajomych?

    Przyjęcie po ślubie, czy obiad rodzinny? W lokalu, w domu?

    Jak zapamiętaliście ten dzień?

    Jaka była muzyka? Czy jej nie było?

    Był szampan? Kieliszki?

    Dużo pytań, ciekawe ile będzie odpowiedzi:-)

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 lutego 2011, 19:06 | ID: 407856

    Ja pierwszy slub miałam konkordatowy. Za to drugi pamietam, jakby to było dziś...


    Była muzyka, szampan(na koniec) i normalnie myslałam, że nas Pani z USC wyprosi....Opanował nas tak śmiech, że aż wstyd:))) Mąz się opanował, a mi makijaż po policzkach spływał ze śmiechu:))) Takiego świadka mielismy, że nas rozśmieszał. Ale było super i ten dzień zapamietam na zawsze:))) 

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 lutego 2011, 19:13 | ID: 407875

      ...ślub cywilny mieliśmy 1 kwietnia.../ fotka w galerii /...

       Pani udzielająca nam ślubu zapytała jeszcze przed podpisaniem dokumentów - czy ten ślub jest prawdziwy...

      nie zrozumieliśmy, o co Jej chodzi, więc powiedziała: przecież dzisiaj jest 1 kwietnia...no i wszystko było jasne...

      przytaknęliśmy tylko i zakończyliśmy cała ceremonię...

      ...był tylko obiadek, bo w następnym dniu - 2 kwietnia braliśmy ślub kościelny...

      wtedy konkordatowych nie było - musieliśmy podwójnie przyrzekać...

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 lutego 2011, 19:57 | ID: 408006
        aguska798 (2011-02-06 20:03:11)

        Ja ostatnio myślę tylko na ten temat, ponieważ w tym tygodniu wybieramy się do USC.

        Jak wyglądało to u Was z kosztami? Bo jak wiadomo, jest to też ważne, zwłaszcza jak ma się skromny budżet.

        Kogo zaprosiliście? Tylko rodzinę, czy też znajomych?

        Przyjęcie po ślubie, czy obiad rodzinny? W lokalu, w domu?

        Jak zapamiętaliście ten dzień?

        Jaka była muzyka? Czy jej nie było?

        Był szampan? Kieliszki?

        Dużo pytań, ciekawe ile będzie odpowiedzi:-)

        Z kosztami - no coz, koszt slubu - chyba 200zł, ale no nie pamietam:d

        Inne koszty - kiecka , mezowi garnituru nie kupywalismy, bo miał swoj, ktory miał na sobie raz jeden.

        Inne koszty - kwiaty, tort, szampan, alkohol, no i sprawy obiadowe.

         

        Zaprosilismy tylko najblizsza rodzine.

        Obiad rodzinny robilismy w domku, i w sumie z tego co słyszelismy, trwał az do 24 :P No my nie mielismy okazji byc do konca, bo poznym popołudniem wyjechalismy:)

        Zapamietalismy oj zapamietalismy:) Kolega nagrał mi jeszcze, jak moj malzonek składał przysiege, wiec dowod mam:D

        Muzyki nie było :)

        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 lutego 2011, 20:01 | ID: 408016

        My ślub cywilny mieliśmy dzień przed kościelnym to byli świadkowie i bliska rodzinka, potem mały poczęstunek w domu rodziców.

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        7 lutego 2011, 16:22 | ID: 409068
        Sonia (2011-02-06 20:06:26)

        Ja pierwszy slub miałam konkordatowy. Za to drugi pamietam, jakby to było dziś...


        Była muzyka, szampan(na koniec) i normalnie myslałam, że nas Pani z USC wyprosi....Opanował nas tak śmiech, że aż wstyd:))) Mąz się opanował, a mi makijaż po policzkach spływał ze śmiechu:))) Takiego świadka mielismy, że nas rozśmieszał. Ale było super i ten dzień zapamietam na zawsze:))) 

        My nie mieliśmy ślubu konkordatowego, bo wówczas takich jeszcze nie było. Najpierw rano był ślub cywilny, a popołudniu-kościelny. Muszę powiedzieć, ż kościelny był bardziej uroczysty. Natomiast w cywilnym, podobnie jak u Żanety, dużo śmiechu było. Była muzyka, był szampan, ale brak było powagi sytuacji. Kościelny wyglądał całkiem inaczej

        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 lutego 2011, 18:28 | ID: 409238

          Tyklko najblizsza rodzina na przyjęciu, na ślubie znajomi również. Raczej kameralna impreza.

          Avatar użytkownika Nala01
          Nala01Poziom:
          • Zarejestrowany: 21.01.2011, 16:48
          • Posty: 228
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 lutego 2011, 19:03 | ID: 416181

          Slub cywilny mieliśmy dziesięc dzi przed ślubem kościelnym.
          Zaprosiliśmy tam tylko rodziców śwaidków rodzeństwo i ich partnerów.
          Przyjęcie odbyło się w domu i był to zwykły obiad rodzinny.
          Miałam na sobie różową suknie do kolan bez ramiączek i bolerko.
          Mieliśmy tez szampana i woodke oczywiście kieliszki też były :)
          Muzyka leciałą w tle a nawet sama nie wiem jaka :)
          Tamten dzień utkwił mi w pamięci i to mocno i napewno bede go pamietac do końca zycie :) (pewnie dlatego ze obiad nie wyglądał jak obiad tylko jakś quiz z jednym pytaniem "Czy dobrze sie czujesz?"bo byłam już w widocznej ciąży.

          Użytkownik usunięty
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 lutego 2011, 19:11 | ID: 416185
            Nala01 (2011-02-13 20:03:54)

            Slub cywilny mieliśmy dziesięc dzi przed ślubem kościelnym.
            Zaprosiliśmy tam tylko rodziców śwaidków rodzeństwo i ich partnerów.
            Przyjęcie odbyło się w domu i był to zwykły obiad rodzinny.
            Miałam na sobie różową suknie do kolan bez ramiączek i bolerko.
            Mieliśmy tez szampana i woodke oczywiście kieliszki też były :)
            Muzyka leciałą w tle a nawet sama nie wiem jaka :)
            Tamten dzień utkwił mi w pamięci i to mocno i napewno bede go pamietac do końca zycie :) (pewnie dlatego ze obiad nie wyglądał jak obiad tylko jakś quiz z jednym pytaniem "Czy dobrze sie czujesz?"bo byłam już w widocznej ciąży.

            ........../ posikam się  /...  wesoło miałaś...

            Użytkownik usunięty
              9
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 lutego 2011, 13:00 | ID: 416819

              My mieliśmy ślub konkordatowy - również dla zmniejszenia kosztów:)

              Użytkownik usunięty
                10
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 lutego 2011, 13:15 | ID: 416828

                My jako, że już moglismy zdecydowalismy się tylko na ślub konkordatowy. Ale myślę, że jeżeli miałabym planować ślub cywilny a po jakimś czasie kościelny to ta pierwsza uroczystość byłaby tylko formalnością - rodzice, świadkowie, rodzeństwo, obiad, tort, szampan i chyba tyle. A resztę świętowania zopstawiłabym na wesele po ślubie kościelnym. No chyba że brałabym tylko cywilny.

                Avatar użytkownika moon400
                moon400Poziom:
                • Zarejestrowany: 26.11.2010, 08:35
                • Posty: 127
                11
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 lutego 2011, 13:21 | ID: 416830

                My mieliśmy bardzo skromny ślub cywilny, bez kościelnego.
                Najbliższa Rodzina,świadkowie i przyjaciele.
                W Urzędzie szampan, po ślubie życzenia i do domu z Rodzicami na tort i kawkę.
                A wieczorem zaprosiliśmy świadków i przyjaciół i spędziliśmy miło wieczór.
                Nie żałuję że nie mieliśmy dużego wesela, wynajętej sali i tłumu gości tak kameralnie również
                potrafi być bardzo sympatycznie i serdecznie i wspaniale ten dzień wspominam.

                Użytkownik usunięty
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  14 lutego 2011, 13:23 | ID: 416832

                  A my dziś już odwiedziliśmy urząd, załatwiliśmy formalności i ślub cywilny 26 marca:-D- oj mężatką będę

                  Avatar użytkownika Anusia12346
                  Anusia12346Poziom:
                  • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
                  • Posty: 4645
                  13
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  14 lutego 2011, 14:01 | ID: 416851

                  my nie mamy cywilnego i nawet bym nie chciala kościelny to coś ważniejszego przed Bogiem i bardziej ważny jak dla mnie

                  Avatar użytkownika Isabelle
                  IsabellePoziom:
                  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                  • Posty: 21159
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  15 lutego 2011, 15:59 | ID: 418300
                  centaurek (2011-02-07 19:28:44)

                  Tyklko najblizsza rodzina na przyjęciu, na ślubie znajomi również. Raczej kameralna impreza.


                  Obiad w knajpce dla najbliżdszej rodziny a potem ciasto w domu i kolacja:) I zabawa, śpiewy do rana prawie:)

                  Ja bardziej przeżywałam i pamiętam ślub cywilny niż kościelny:)

                  Avatar użytkownika kaska90
                  kaska90Poziom:
                  • Zarejestrowany: 03.07.2018, 07:15
                  • Posty: 3
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  3 lipca 2018, 07:22 | ID: 1424490

                  U mnie było bardzo kameralnie, ok. 20 osób, sami najbliżsi. Po ślubie zaprosiliśmy wszystkich na obiad do Restauracji Akademia, gdzie zjedliśmy pyszny obiad i posiedzieliśmy trochę. Nie zależało nam na wystawnej imprezie,nawet sukienkę kupiłam używaną :p Nie chcieliśmy też za bardzo alkoholu na obiedzie, ale w końcu zdecydowaliśmy się na wino i kieliszek szampana na początku. Było elegancko, romantycznie i skromnie, tak jak sobie wymarzyliśmy {#lang_emotions_smile}

                  Ostatnio edytowany: 03.07.2018, 11:34, przez: Stokrotka
                  Avatar użytkownika ulkamanulka
                  ulkamanulkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.02.2018, 10:41
                  • Posty: 73
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  2 lutego 2023, 07:35 | ID: 1473437

                  Brałam ślub cywilny na którym było tylko kilka osób, świadkowie, rodzice kilku znajomych. Miałam sukienkę w panterkę i trampki  ale bukiecik był bo mi się marzył. Potem obiad dla świadków i moich rodziców oraz babci. Łącznie 9 osób. Chcieliśmy aby było to w naszym stylu, bez spiny że musimy zrobić coś czego nie lubimy itp. zaproszenia również robiliśmy sami - czarne.

                  Zawsze stawiam na wygodne obuwie:


                  https://www.modastylowa.pl/wygoda-i-kobiecosc-czyli-polbuty-damskie/

                  Mam się czuć przede wszystkim dobrze :)