Tradycje weselne

pierwsze co przyszło mi na myśl to to,że:

*pan mlody nie powinien oglądac pani młodej w sukience przed ślubem

* pani mloda na ślubie powinna mieć coś pozyczonego, coś niebieskiego i coś starego

i obu sie trzymalam :) choc nie wiem czy mozna to nazwac tradycja :) bo moze masz na mysli zupelnie cos innego niz ja? 

Hmmm jak nie pomine to postaram sie wszystko wymienic jak jest u nas (oczywiscie standardy pozyczone, niebieskie itd. to pomijam):

-Przy zaproszeniach daje sie przyszlym Mlodym pieniazki, 

-Pan Mlody przyjezdza po Pania Mloda do domu, w domu jest Blogoslawienstwo przez rodzicow, rodzina tez jedzie przed msza na Blogoslawienstwo Mlodych, ale czasem z braku miejsca zwyczajnie w domu robi sie Blogoslawienstwo na Sali Weselnej,

-Panstwo Mlodzi witaja gosci przed kosciolem, 

-Pan Mlody wprowadza Pania Mloda do Kosciola, czyli zwyczajnie wchodza razem a za nimi swiadkowie,

-Życzenia i prezenty daje sie po uroczystosci zaslubin przed kosciolem, Mlodym pomagaja swiadkowie, oraz starostowie,

-Przed sala weselna Mlodych witaja rodzice chlebem i sola, czasem jest tak, ze daja dwa kieliszki- jeden z wodka drugi z woda, ten kto wybierze z wodka, bedzie rzadzil w zwiazku, podobnie jest z tym kto pierwszy ukleknie w kosciele,

-Pan Mlody wniosi Panne Mloda przez prog, oczywiscie pijemy szampana, i Mlodzi rzucaja za siebie kieliszki na szczescie (maja sie rozbic)- to wrozy szczescie w zwiazku, potem Pan Mlody zamiata szklo, a Mloda podstawia mu szufelke, 

- Oczywiscie obowiazkowy pierwszy taniec, mowi sie, ze jak mlodzi maja wyuczony taniec i pomyla kroki, to bedzie wrozylo nieszczescie,

- Po pierwszym tancu jest drugi, tym razem ze swiadkami,

-Kolejne tance juz sa dla wszystkich gosci,

- Panstwo Mlodzi podchodza do wszstkich gosci i staraja sie ze wszystkimi porozmawiac w trakcie wesela,

-Starosta roznosi wodke do stolikow, i pilnuje aby jej nie zabraklo,

- Świadkowie takze staraja sie podchodzic do gosci i z nimi rozmawiac, 

- Mlodzi Biora udzial we wszystkich zabawach no i staraja sie tanczyc caly czas, w koncu to od nich zalezy tez czy goscie beda sie kwapic do zabawy,

- Swiadkowa przed polnoca zaczyna przyspiewki (maja byc zabawne i mowic cos o mlodych i o gosciach), spiewa do rodzicow, chrzestnych, Pana Mlodego, Swiadka, i innych gosci, wtedy wrzuca sie do koszyczka pieniazki dla Mlodej, zwykle po 10zl, chociaz chrzestni zazwyczaj daja wiecej, 

- Potem Mloda siada na krzeselku z chusta na kolanach ktora kladzie staroscina, i swiadkowa spiewa "skladajcie sie wszystkie drozki pani mlodej na pieluszki, bo jak bedzie dzieci miala to je bedzie przewijala, skladajcie sie wszyscy goscie, a co macie to przynoscie, bo jak bedzie dzieci miala to je bedzie przewijala", i wtedy goscie daja pieniazki na ta chuste,

- po odspiewkach, staroscina sciaga mlodej welon, no i jest rzucanie przez mloda i mlodego,

-potem taniec osob ktore zlapaly welon i krawat,

-po przyjeciu, za okolo dwa dni, jezdzimy do gosci i dziekujemy im za przybycie na wesele (jest zwykle zakrapianie %) :P  

fajnie to opisałas,całe weselicho,u nas podobnie,z tym,ze blogoslawienstwo zawsze w domu,jak nie ma miejsca na gosci to sa zazwyczaj najblizsi,rodzice,rodzenstwo,chrzestni,dziadkowie.nie ma przyspiewek swiadkowej i zbierania w chuste na pieluszki:) ale oczepiny zazwyczaj sie roznia w roznych miejscowosciach :)

u nas np. tort o 22 wjezdza ,

pozniej sa tance az do polnocy,

o polnocy pan mlody zdejmuje welon lub podwiazke w zaleznosci co pani mloda rzuca,oczywiscie z utrudnieniami, jesli to welon to panny bija mlodego po rekach lyzkami (oczywiscie bez jakiejsc przemocy:) ), a jesli to podwiazka to mlody nurkuje pod sukienke kladac sie na rekach kawalerow w tzw.pozycji na malysza i tylko ząbkami sciaga podwiazke :)

pozniej oczywiscie rzucanie i nowa para mloda zaklada sobie w ten sam sposob "zdobycze" w jaki zostaly zdjete :)

po oczepinach sa gry i konkursy dla gosci w ktorych np. sedziuja mlodzi 

no i oczywiscie zabawa do ostatniego goscia, a gosci wychodzacych zegnaja mlodzi osobiscie zapraszajac na poprawiny i wreczajac ciasto i butelke wodki weselnej.

Czasami zbiera isę składkę na wóżek, choć ja nie za bardzo lubię ten zwyczaj. 

ja szczerze kiedys bylam na weselu gdzie przyspiewki spiewal wodzirej, wymyslal je na poczekaniu i byly malo smieszne, wogole nie tyczyly sie faktycznie danej osoby :/ no i obspiewywal wszystkich jak leci czasem po kilka razy wiec trwalo to tyle, ze jajko mozna bylo zniesc. 

W moich okolicach Młodzi otrzymują życzenia i prezenty na sali, Pana Młodego do domu Pani Młodej wprowadzają dwie panny, oczywiście podczas podróży Młodych do kościoła robione są przez sasiadów zastawy...:)

za tak wlasnie zapomnialam u nas znazywa sie to brama

dokładnie,u nas też są to bramy :)

Błogosławieństwo zawsze w domu Panny Młodej. Pan Młody przyjeżdża do niej z bukietem ślubnym. U nas nie było miejsca na gości. Byli tylko rodzice i rodzeństwo. Młodzi oczywiście klęczą, woda święcona, całowanie krzyża. Wejście na salę - przywitanie chlebem i solą, toast. Norma. Tort o 22, oczepiny o północy. 

W sumie z tego, co czytam, to raczej norma. 

To ja się powtarzać nie będę bo chyba w iększości jest tak samo

ja byłem na weselu któe odbywało się w stodole stylizowanej na drewnianych stołach itp świetna sprawa polecam !