Emerycie, zwolnij się, żebyś mógł dorabiać do emerytury - Forum

Ja to mam z urzędu zawieszoną :(
ale jak wszystko w Polsce można obejść to czemu się dziwić?

Szczerze uważam co juz niejednokrotnie pisaliśmy tu, GDYBY EMERYTURA starczala na godne życie "seniora" - żaden z nich by nie pracował, ponieważ zasłuzył swoją pracą na odpoczynek.

I tak powinno być - godziwa emerytura a miejsca pracy będą wtedy wolne dla młodych....

Oliwko, znam takich, którzy mają emeryturę bardzo godną(bo dużo powyżj 2000zł), a i tak pracują, bo twierdzą że mają za mało, a innych z dużym stażem wywala się z pracy- bo restrukturyzacja- i zostają bez wyjściaa w pewnym wieku trzeba zapomnieć o zatrudnieniu, gdyż człowiek (szczegółnia kobieta)  w wieku 50+  jest za stary dla pracodawcy, to czy tacy ludzie  nie mają prawa do godnego życia? 

Szanuję emerytów ale gdy pracują i pobierają emeryturę blokują mi młodej osobie miejsce pracy. A nie przysługują mi żadne świadczenia i nie mam żadnego dochodu

Ten konflikt trwał, trwa i nadal będzie trwał.

My nic na to nie poradzimy.

Wiemy doskonale, że emeryt - emerytowi nie równy.

Wiemy, że ludzie są "skąpi" i zachowują się jak "psy ogrodnika".

Dlatego za przysłowiem, ze "każdy orze jak może" - nie ma się co dziwić i wybierać taką dyscypline zawodową aby trafić w rynek pracy, nie licząc na "ślepą kurę i jej ziarno"

moje zdanie jest takie, że każdy powinien móc pracować do kiedy chce (i tylko albo praca, albo emerytura), ale w sytuacji tak wielkiego bezrobocia takiego wyboru już być nie powinno(nawet w przypadku zawieszenia świadczeń emerytalnych), bo jakakolwiek emerytura, to jakieś środki do życia są, a ludzie, którzy nie mają uprawnień zostają z niczym i jak żyć?... , a jeszcze lepiej, nie odosobnione i chyba dość częste sa przypadki,iż pracownik dostaje rentę i podejmuje pracę(nawet w tym samym zakładzie, tyle tylko, że niby na innym stanowisku), a ile jest ogłoszeń typu-przyjmę do pracy z grupą inwalidzką...- bo to korzyść dla pracodawcy, a gdzie jest miejsce dla  bezrobotnego bez możliwosci dostępu do jakichkolwiek świadczeń, jak młodzi ludzie mogą zakładać rodziny?

I dlatego jestem zdania, że albo emerytura albo praca. Ja też chcę godnie żyć choć mam tylko 20lat

Czy ktoś broni godnie zyć?

http://www.jobexpress.pl/oferty_pracy.html?region=Warminsko+Mazurskie&gclid=CPrgm62ZmacCFUjxzAodSVDecw

http://www.pracuj.pl/praca/warmi%C5%84sko-mazurskie;R,14?gclid=CJ2arMuZmacCFYe_zAod7lSt5g

czy mam wkleić więcej linków typu praca?

pisałem o rynku pracy, trzeba umieć się przestawić lub pójść w kierunku takiego wykształcenia aby pracodawcy sami nas znaleźli.

Najlepiej narzekać na pracujących emerytów.

a co się zrobiło aby pracować?

w mojej firmie szukają pracowników - jeśli masz doświadczenie pracy na materiałach wybuchowych, ukończone studia chemiczne lub pedagogiczne na prive mogę przesłać Ci dane.

zaznaczę, dobrze płatna - miejsce pracy ( z tym może być kłopot - ponieważ dziś jestem tu, jutro tam).

tak, tylko nikt nie chce być handlowcem  ale od czegoś trzeba jednak zacząć.

Próbowałam już i tego :) kazali mi założyć firmę i odporadzać za siebie wszystkie składki, a mój zysk? Ile sprzedasz tyle zarobisz :)

Bo po pierwsze trzeba rozwiązać ZUS, kase obecnym emerytom wypłacać z innych źródeł tak żeby młodzi ludzie pracowali już na SWOJE a nie na rodziców/dziadków. Wystarczyłoby ukrócić ZUSowską i NFZowską biurokrację (gdzie urzędnik decyduje o leczeniu chorego - co za bzdura) albo fundusz kościelny i KRUS bo ja nie widze potrzeby dokładania ze swoich składek na księży i rolników.

Wystarczyło by zamiast podwyższać VAT nie dokładać sobie 500 zł na biura poselskie tylko przekazać ta kasę na te cele - ale jak wiadomo oszczędności najtrudniej zacząć od siebie. No i jeszcze kwestia tych nieszczęsnych 250 tys wiadomo jakich - a myślę, że są w tym kraju ludzie, którym ta kasa jest bardziej potrzebna ale jakoś się o nich nie pamięta.

Jakby emeryt miał emeryturę godną to by nie dorabiał i nie zajmował by miejsc pracy młodym ludziom, którzy zaraz po studiach są bezrobotni.

Moim zdaniem jak ktoś uzyskał prawo do emerytury to powinien na nią przejść.Ciągle słyszy się głosy,że emeryci mają głodowe świadczenia.Młody człowiek po studiach nie ma żadnych świadczeń.Jeśli młodzi mieliby pracę to ZUS miałby większe środki na emerytury.Sąsiad z bloku obok ma emeryturę kombatancką około 2500 i pracuje jako ochroniarz na parkingu,bo dzieci nie mają pracy,a za niego pracodawca nie musi płacić ZUS-u.

Matko trzech - za przeproszeniem, pokaż mi absolwenta uczelni wyzszej, który chce pracować jako ochroniarz na parkingu!!

BZDURA.

to nie tłumaczenie ale szukanie czegosc niebywałego - to moim zdaniem slepota ludzka i zazdrość.

takich miejsc czy ochraniarzy mogę wskazać tysiące w naszym województwie.

Czy któryś z młodych chce pracować za 1000 zł m-c?

zapewniam, ze nie.

Ja swoją pracę zaczynałem za 600 zł - wtedy tj. 1993r. ( 3 lata szkoły czyli od 1990 ). moi starsi koledzy mieli ponad 1000 zł.

teraz młodzież po studiach chciałaby od razu mieć 2500 zł i najlepiej ciepłą siedzącą posadkę - może jeszcze kierowcę i sekretarkę ( z dochodem ok 2000 zł ).

Kurcze - chciałoby sie napisać ........ widzisz a nie grzmisz.

poza tym to nie prawda, ze nie płaci zus-u ( jeśli nie ma pełnej emerytury to płaci zus , a jak ma pełną to płaci składkę rentową - i to jest absurd)

Pracowałam za 800zł, a za 1000zł poszłabym z pocałowaniem w rękę :)

Ja zaczynałam w wieku 21 lat za 900 zł na rękę za biurkiem w recepcji - i cieszyłam się jak dzika, że mam pracę mimo, że nie mam tytułu i nadal studiuję. Przed obroną mgr miałam już za sobą trzy awanse (pierwszy po niecałych 6 miesiącach), a gdyby nie ciąża to może już byłby czwarty. Każdy awans wiązał się z podwyżką i teraz włąściwie z "dziewczyny na recepcji" jestem pracownikiem, który zarabia tyle, że stać mnie na dziecko i urlop wychowawczy przynajmniej częściowo! Tu jest kwestia chęci i dojrzałego podejścia do pracy. Jak się pracuje rzetelnie i szanuje pracę to można szybko do tych 2500 na rękę dobić w pół roku. Inna sprawa, że średnia krajowa to 3500...

Oj Mariuszu niejeden absolwent chciałby pracować,ale emeryci blokują miejsca.Ja zaczynałam od 450 zł.na rękę i cieszyłam się,że mam pracę,a była to praca w godzinach nocnych.Ze mną pracował pan na rencie i dostawał więcej ode mnie,bo pracodawca nie musiał płacić za niego składki.

Właśnie po to kończy się studia.

Poza tym - skoro juz wepchnięto nas do UE i ceny mamy jak w UE - trudno, żeby po skończeniu studiów marzyć o żebraczej pensji. Choć niestety nadal to róznie bywa.

...Hafija:"Bo po pierwsze trzeba rozwiązać ZUS, kase obecnym emerytom wypłacać z innych źródeł tak żeby młodzi ludzie pracowali już na SWOJE a nie na rodziców/dziadków...."

...aż przykro się czyta takie wypowiedzi - kto na rodziców i dziadków pracuje???...to, że mamy wypracowane po 40 lat i potrącane przez wszystkie lata na emeryturę, to się nie liczy???...ile pożyjemy ...?

...Wy młodzi przestańcie powtarzać nieprawdziwe slogany i sami weżcie się za pracę, a nie wybrzydzacie...teraz "nie dają" pracy - pomyślcie sami...

Ciekawą audycję usłyszałem w radiu RMF FM na temat ocen niedostatecznych na Uniwerku WM w Olsztynie.

ciekawe czy jest dostepna na necie?

a mianowicie docenci, doktorzy ( Ci naukowi ) oraz asystenci skarżą się na władze uczelni, ze zabraniają im stawiać "pał" oraz na siłę zaliczać przedmioty ponieważ ważne dla uczelni są studenci i ich pieniązki o dotacjach nie wspomnę.

więc dzięki za takiego mgr-a w moim zakładzie, gdzie od podstaw zwykły "szeregowy" musi go uczyć gdzie i jak, o odpowiedzialności nie wspomnę.

dla mnie jak najbardziej wykształcenie wymaga opłacalności - tylko dlaczego moja Prełka mgr. ucząca w szkole sredniej - przygotowująca maturzystów do tego egzaminu z dwóch przedmiotów ma na rękę 1400 zł?????

oczywiście po 5 - ciu latach pracy?

więc troszkę spokojniej.

Czerwona panienko - "może szukasz nie tam gdzie trzeba"? o ile wiem ochraniarze zmieniają się bardzo szybko :P

a kierownikiem w Mc Donald ( reklama) szybko można zostać?

za 450 zł - mamo trzech , wątpię takim utopistą to ja juz nie jestem :)))

Przed urodzeniem bliźniaczek pracowałam na pełny etat za najniższą krajową.Po macieżyńskim chciałam wrócić do pracy,ale opiekunki do dwójki dzieci chciały takich pieniędzy,że moja wypłata nie wystarczylłaby.Dodam,że to emerytki i ręcistki.