"Rozrywki" starszych ludzi.

Myślę, że to bardzo obraźliwa wypowiedź.

Bo starsi ludzie są w zupełności zdrowi i nie mają co robić z górą pieniedzy które dostają na emeryturze więc latają po lekarzach i wydają ją w aptekach.

....Kasiu, podoba mi się Twoja wypowiedź, że to, co napisała melisa:

"..że starsi ludzi mają zbyt mało rozrywek? bo mnie tam nie bawi chodzenie do lekarza i nie wiem jakbym musiała się nudzić , żeby wpaść na coś takiego! "....jest wypowiedzią obraźliwą dla starszych osób...., ale

to, co Ty napisałaś , to niejeden emeryt nakopałby Cię w ...i to porządnie...

Ty Kasieńko nie znasz poprostu życia...

jesteś jeszcze  żółtodziobem "i nie zabieraj głosu na tematy ludzi starszych i poważnych...

Zgadzam się, że jest to obraźliwe stwierdzenie.Ale....mam pewne spostrzeżenia , które mogą usprawiedliwić taką wypowiedź. Często spotykam takich starszych ludzi w przychodni. A i w domu też mam taką osobę. Może nie dla rozrywki chodzą do tych przychodni ale po to aby ktoś im wierzył , że są chorzy. Lekarz musi wysłuchać kolejnej wersji o chorobach. Najbliżsi już mają tego "po uszy".A jeszcze jeżeli taka babcia lub dziadek jest hipochondrykiem, to mamy pełny obraz sytuacji. Moja mama potrafi nawet udawać tak, że kładą ją na trzy dni do szpitala aby zrobić badania i stwierdzić symulację. Ostatnio trochę się wyciszyła, bo lekarz w końcu odważył się i powiedział jej , że symuluje , ba nawet wpisał w kartę. Jest tylko jedno ogromne niebezpieczeństwo. My możemy zlekceważyć  prawdziwą chorobę.

Krusiu mój wpis odnosi się do wypowiedzi posłanki Muchy, którą Melisa zacytowała. Jakoś Wanda to zrozumiała. Melisa zamieściła swoją ocenę tej wypowiedzi i zapytała co my na jej temat sądzimy. Dla mnie to pytanie dotyczy wypowiedzi pani posłanki a nie stanowiska Melisy. 

Przykre że znowu mnie nie zrozumiałaś... i dziwne, że tylko Ty mnie nie rozumiesz.

Krystyko, zbyt dosłownie odbierasz nasze wypowiedzi...

...Kasiu, pisałaś, że nie chcesz, żeby rodzice, czy teściowie pomagali Wam w prowadzeniu domu, a konkretnie w w pomocy w wychowywaniu Tymka...

nie wiem, czy Wasi rodzice i teściowie są już na emeryturach...jeśli tak, to przyznaj, że takie pieniążki przydałyby się Wam teraz ....i super autko przydałoby się, no nie?

...Kasiu, my emeryci zawsze mamy w co włożyć nasze większe lub mniejsze emerytury, ale na pewno nie w leki - to jest ostateczność...

samo , częste odwiedziny starszych osób w przychodniach, nie oznacza, że zawsze wydają na leki...może faktycznie nie mają z kim porozmawiać i uciekają z domku...

Kasiu, a czy Ty wiesz, co robią Twoi Rodzice, jeśli nie chcesz Ich pomocy...

NIGDY NIC TAKIEGO NIE NAPISAŁAM. Proszę nie dokładać do moich wypowiedzi swoich interpretacji.

Jakbyś chciała zauważyć to napisałam również coś takiego:

Moi rodzice i teściowie pracują. Nie wymagam od Nich by sponsorowali mi nasze przyjemności. Ich życie jest ich życiem a własne pieniądze powinni wydawać na własne przyjemności. Uważam, że im się to należy!!! Mają swoje pasje i aktywnie spędzają czas. Nie czekają patrząc w okno aż któreś dziecko sprawi, że będą czuli się potrzebni.

JESZCZE RAZ NAPISZĘ - TO ŻE WYPOWIEDŹ JEST OBRAŹLIWA ODNOSI SIĘ DO WYPOWIEDZI PANI POSŁANKI MUCHY. NIE UWAŻAM, ŻEBY STARSI LUDZIE CHODZILI DO LEKARZA DLA PRZYJEMNOŚCI I ROZRYWKI.

Widzę, że dzisiejszy dzień pomimo miłych akcentów jednak da się zepsuć nawet komuś kto ma urodziny.

Krystyno więcej dystansu i poczucia humoru 

Jeżeli ktoś nie ma pasji, zainteresowań, rodziny, dzieci wnuków i przechodzi w wiek słuszy ma przechlapane. Bo nagle nie wie co ze sobą zrobić!

Często zostaje tylko lekarz i wizyta u niego. Może nie jako rozrywka ale aktywne spędzenie czasu.

Kiedy byłam chora - w poczekalni byłam jedyną osobą przed 40 - resztę stanowili starsi odemnie!

I na pewno bardziej dbają o zdrowie niż Ci młodsi-moja śp. babcia odwiedziłą na emeryturze chyba wszystkich specjalistów!

A ta posłanka zbyt zgeneralizowała problem.

Moja babcia pomimo że ma 82 lata, to nienawidzi chodzic do lekarzy, a jej tak nazwę "rozrywką" to jest codzienne chodzenie do kościoła , i długie spacery z psem po lesie.

super ;) też bym chciała tak dobrze się trzymać w takim wieku.

Pani Krysiu mam wielki szacunek do starszych ludzi ,moja Pra pra pra Babcia miała 102 lata gdy zmarła ,do końca ,chodziła ,lakarz to był jej wróg ,niechorowała ,jeżdziła na rowerze ,szyła ma maszynie i zawsze miała zajęcie ,a zmarła z uśmiechem ,na buzi we śnie ,więc nawet stwierdzenie starośc ,Panu BOGU NIEWYSZŁA TEŻ UWARZAM ,ZA ZŁE ,chciałabym tak wyglądac jak ona na starośc

A kto by nie chciał? 

DO BEATY LYSEK!!!!!! My tu wszyskie jestesmy na ty ...tu nie ma pan bez wzgledu na wiek

Kiedys juz był podobny temat.

Ciekawe, czy posłanka Mucha będzie twierdzić tak samo jak sama będzie miała 70 lat!

Też go pamiętam...

Mam pytanie skierowane do starszych użytkowniczek.

Czy coś nowego zdarzyło się w Waszym życiu?

Może macie jakieś nowe rozrywki lub zainteresowania?

I pytania do nowych młodych użytkowników. 

Jak Wasi rodzice spędzają wolny czas?

Moi rodzice jeżdżą na grzyby, na ryby, do lasu na spacery z psiakiem, oglądają filmy, czytaja ksiązki, mama robi na drutach/szydełku, tata lubi "grzebać" w komputerach, wszelakich sprzetach RTV, jeżdża na zakupy, na wakacje w góry, albo nad morze, do dziadków na wioskę. 

Dagusiu, masz bardzo aktywnych rodziców. 

Czy oni "tak zawsze mieli" , czy zaktywizowali się gdy dzieci wyfrunęły?