To jest wątek dla osób które wróciły z urlopu. Opisujcie w nim wrażenia.
29 lipca 2011 07:15 | ID: 599870
Wróciłam ze skróconego drastycznie urlopu. miałam wrócic dopiero jutro a wróciłam już we wtorek. Powód?
Choroba mojej mamy. Zostawiłam ją zdrową a w poniedziałek otrzymałam wiadomość, że jest w szpitalu. Kilka telefonów i za pół godziny była na oddziale. A we wtorek rano wszystko do bagażnika, wnuczki do fotelików i do domu. Ale zdążyłam być w Muzeum Bajki w Pacanowie, na Świętej Górze i w Sandomierzu. Jeszcze przed powodzią. Tam dopadła mnie wiadomośc o chorobie Mamy. Więc nic nie zwiedzałam, tylko dzwoniłam. A z chorobą Mamy tym razem jest poważnie. I to wtedy gdy tyle razy przy nas udawała a bez nas zdarzyło się naprawdę. Ma poważną chorobę psychiczną. Halucynacje organiczne. Lekarka powiedziała, że jest to choroba ktorej objawy mogą wystąpić nagle a stan pogarsza się z godziny na godzinę. W dniu naszego wyjazdu była zywotna, zorganizowana , rano w przychodni tez taka a po kilku godzinach nadawała się na oddział. Sa to zmiany nieodwracalne i mogą się nasilić. Więc w skrócie mam kolejne dziecko.
29 lipca 2011 08:23 | ID: 599907
Witaj Duniu po urlopie, życzę poprawy zdrowia dla mamy. Ja jeszcze przed urlopem niestety.
29 lipca 2011 08:30 | ID: 599913
Wróciłam ze skróconego drastycznie urlopu. miałam wrócic dopiero jutro a wróciłam już we wtorek. Powód?
Choroba mojej mamy. Zostawiłam ją zdrową a w poniedziałek otrzymałam wiadomość, że jest w szpitalu. Kilka telefonów i za pół godziny była na oddziale. A we wtorek rano wszystko do bagażnika, wnuczki do fotelików i do domu. Ale zdążyłam być w Muzeum Bajki w Pacanowie, na Świętej Górze i w Sandomierzu. Jeszcze przed powodzią. Tam dopadła mnie wiadomośc o chorobie Mamy. Więc nic nie zwiedzałam, tylko dzwoniłam. A z chorobą Mamy tym razem jest poważnie. I to wtedy gdy tyle razy przy nas udawała a bez nas zdarzyło się naprawdę. Ma poważną chorobę psychiczną. Halucynacje organiczne. Lekarka powiedziała, że jest to choroba ktorej objawy mogą wystąpić nagle a stan pogarsza się z godziny na godzinę. W dniu naszego wyjazdu była zywotna, zorganizowana , rano w przychodni tez taka a po kilku godzinach nadawała się na oddział. Sa to zmiany nieodwracalne i mogą się nasilić. Więc w skrócie mam kolejne dziecko.
O cholerka :(
Wandziu dużo siły życzę!
29 lipca 2011 08:40 | ID: 599919
Wandziu...moja mam raz z Zakopanego wracała bo się mojej babci pogorszyło....A jak wróciła babcia wyzdrowiała... Oby było dobrze!
29 lipca 2011 09:14 | ID: 599926
Trzymaj się Wandziu i witaj po urlopie.
29 lipca 2011 09:31 | ID: 599933
Witaj po urlopie i trzymaj się jakoś. Dla Mamz życzę duużo zdrówka!
29 lipca 2011 10:08 | ID: 599960
Duniu, szkoda Twojej mamy. I Ciebie, bo teraz przyjdzie więcej obowiązków. Jednak wiadomo, że sobie poradzisz. Siły życzę.
29 lipca 2011 10:12 | ID: 599967
Witaj Wandziu
Życzę Twojej mamie dużo zdrówka a Tobie duży siły.
29 lipca 2011 10:13 | ID: 599971
Witaj wandziu dużo zdrówka dla mamy i fajnie, że już z nami jesteś ja na urlop we wtorek jadę nad jeziorko takie sobie małe ;-) Śniadrwy bodajrze się nazywa taka mało słyszana nazwa jak myslicie
29 lipca 2011 10:18 | ID: 599977
Witam i życzę dużo zdrowia dla mamy:)
29 lipca 2011 13:01 | ID: 600132
WITAM WANDZIU!!!! Przykro ze tak sie stalo , ale trzeba byc dobrej mysli, zycze ci duzo sily!!1
29 lipca 2011 18:57 | ID: 600312
Witam serdecznie z powrotem :)
29 lipca 2011 22:23 | ID: 600515
Wandziu, szkoda przerwanego urlopu... Zdrówka dla Mamy zyczę:)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.