Kiedy zaczynacie przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia?

Zaczynam przygotowania na dwa tygodnie przed świętami. Wtedy sprzatam, robię listy zakupów, liste dań świątecznych, kupuję prezenty itp.

O to w sumie krótko i zdążasz ze wszystkim? Ja zwykle kupuję prezenty "na raty" już nawet dwa miesiące wcześniej.

Co roku człowiek mówi sobie, że w następnym to wcześniej zacznie takie świąteczne przygotowania a jak już przychodzi ten okres to się człek nie obejrzy a czasu mało zostało ale zawsze ze wszystkim się wybrabiamy to się zbytnio tym nie martwię...

Tak :) Sprząta sie u nas codziennie- czyli takie normalne zwykłe codzienne sprzatanie - kurze, odkurzanie, ubikacja, prysznic/kabina, w każdą sobotę mamy generalne porządki, czyli odsuwanie szafek, czyszczenie drzwi, układanie w szafach, prasowanie, zmiana pościeli, co dwa dni myję podłogi, raz na miesiąc okna ze sprzataniem jestem na bieżąco. Lista zakupów/lista dań/lista prezentów to poświęcenie jednego popołudnia przy kawce ewentualnie wieczorku w zależności od czasu wolnego. Wtedy na zakupy idziemy w dzień, w który Dominik ma wolne, spędzamy tam więcej czasu, ale za jednym razem kupujemy wszystko to co nam potrzebne.

W tym roku nie wiem, kiedy zacznę przygotowania:) Za prezentami będe rozglądać się już w listopadzie, bo potem mogę nie zdążyć. Ogólnie sprzatanie i ogarnięcie domu dzielimy pomiędzy siebie z mężem, w zależności, kto, jak pracuje. Ale kuchnią zajmuje się sama;)

W sumie to i ja chyba tak od prezentów zaczynam.. bo to najtrudniejsze, najwięcej zachodu przy tym.. 

Resztę zdecydowanie bliżej świąt. Jeszcze wszystko zależy czy wyjeżdżamy na święta czy w domu zostajemy..

U mnie to cała logistyka. kto do kogo przyjedzie i kto kogo odwiedzi, którego dnia. Cała rodzina rozsypana po Polce, więc już zaczęliśmy debatować jak to będzie wyglądać w tym roku :)

Za prezentami już się rozglądam.

Na wigilię zawsze każdy robi konkretną potrawę, więc to pewnie ustalimy w grudniu, ale jest tak, że np. moja mama jest mistrzynią pierogów, a siostra sernika, więc tak jakby w dużej mierze od lat mamy wszystko poustalane :)

Ja nie mam problemu za co tylko co kupić. Pytałam Mateusza-wymieniam telefon, to może wziąć jakiś "wypasiony" dla Ciebie? "Nie , mam"-(chyba już z 5 lat ten sam), "to co chciałbyś pod choinkę"? "Nic". I co ja mam w tej sytuacji zrobić???

Trafić w dziesiątkę Pani Wando;) Może Syn ma jakieś ukryte marzenia? Może jednak dowiedzieć się o najnowszego smartfona??? Może jednak Syn chciałby coś, o czym myśli a Pani o tym wie??? Jest okazja do spełnienia marzeń;)

Os kilku lat wigilia jest u mnie w domu) Moi rodzice są z nami;) resztę ''dopasowujemy" w zalezności od porzeb:)

ja już w firmie zamówiłem kartki - polecam: {wymoderowano} oraz prywatnie szykuję listę prezentów...

Przygotowanie, ale raczej kulinarne, u mnie juz są.,.. Myślę, jakie dania zrobić, ile czego kupić itd.

W niedzielę mam zamiar zrobić ciasto na piernik długodojrzewający - tym samym zacznę świąteczne przygotowania .

Myśle, że od 15 grudnia zacznę działać, tzn ze sprzataniem itd.

Ja zaczęłam wczoraj.

Lista zakupów i menu zrobiona, od jutra ruszamy...

Jeszcze nie ale pomalutku zaczynam o nich myśleć. Czy to wcześniej zakupów nie porobić... Może znowu jakieś ograniczenia wejdą..