Święta w PRL-u - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Święta w PRL-u

8odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 17126
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 grudnia 2016, 09:51 | ID: 1358134

W gospodarce niedoboru brakowało wszystkiego. Nawet i bez świąt pustych półek nie brakowało..  


 „Pod licznymi placówkami handlowymi kolejki ustawiły się na długo przed otwarciem – donosił „Express Wieczorny” pod koniec lat 80. – Tak było i w Supersamie, gdzie pierwsi klienci działu mięsnego zjawili się już przed godziną ósmą! Spodziewali się dobrego zaopatrzenia i nie zawiedli się. W dziale mięsnym był pełen wybór. W Samie – pomarańcze, cytryny, rodzynki i migdały. Nie brakowało amatorów na kurczaki, kaczki, indyki i gęsi sprzedawane wewnątrz obiektu”. W sklepach pojawił się nawet poszukiwany olej sojowy – chociaż był sprzedawany tylko po butelce na osobę. W latach 80. telewizja emitowała wypowiedzi zadowolonych klientów. „Jak pani ocenia zaopatrzenie przed świętami?” – reporterka odpytywała kobietę stojącą w zbitym tłumie przed kasą. Ta zerkała niepewnie w stronę kamery i recytowała: „Dobrze oceniam, dobrze. Trzeba było troszeczkę postać, ale kupiłam kawałek szynki, kiełbasę, a nawet rodzynki”.  

 

Znalezione obrazy dla zapytania kolejki w prl-u



Ech.. to był czasy.. pomarańcze jadało się tylko na święta, nawet w prezentach można było je znaleźć.. czy byliśmy szczęśliwsi? Mieliśmy więcej czasu dla siebie i rodziny? 

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 12:29 | ID: 1358149

    Inaczej smakowaly swieta Bylo przyjaznie i wesolo 

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 12:41 | ID: 1358152

    U nas święta były nie najgorsze, teściowie na wsi mieszkali to i mięsko, jajka, drób, mleko, śmietana swoje były a i działeczkę od zawsze mięliśmy to warzywa i owoce też swoje...

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 13:18 | ID: 1358161

    Ja moje też fajnie wspominam.. wyprawy na pasterkę.. wszyscy pieszo szli w ciemnej nocy.. nie było tylu latarni, mało kto auto posiadał..

    Avatar użytkownika a1410
    a1410Poziom:
    • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
    • Posty: 1981
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 19:06 | ID: 1358199

    Święta w PRLu miały dużo więcej świątecznej atmosfery, niż te dzisiejsze. Dzisiaj świętami niestety handluje się jak jakimś towarem, a to zabija podniosłość i radość tych dni...

    Avatar użytkownika Mameks60
    Mameks60Poziom:
    • Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
    • Posty: 4899
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 21:54 | ID: 1358225
    a1410 (2016-12-21 20:06:30)

    Święta w PRLu miały dużo więcej świątecznej atmosfery, niż te dzisiejsze. Dzisiaj świętami niestety handluje się jak jakimś towarem, a to zabija podniosłość i radość tych dni...

    Ładnie to napisane, całkowicie z tym się zgadzam.

    Avatar użytkownika Mameks60
    Mameks60Poziom:
    • Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
    • Posty: 4899
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 grudnia 2016, 22:14 | ID: 1358228

    NIE narzekam na  tamte czasy. Mieismy działkę i chowaliśmy świnki,kury, kaczki i króliki więc mieliśmy zaopatrzenie na święta.Dzieci zawsze miały prezenty i nowe ciuszki na swięta.

    Wydaje mi się, że kiedyś było bardziej podniośle i nastrojowo w okresie przedświatecznym, wyczuwalna była radość z zakupów, na bazarach słychać było kolędy.

    Chwalę dawne czasy ale chyba to tylko oznaka, że poważnie się zeztarzałam.{#smiley-undecided}

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 grudnia 2016, 18:11 | ID: 1358281
    Mameks60 (2016-12-21 23:14:48)

    NIE narzekam na  tamte czasy. Mieismy działkę i chowaliśmy świnki,kury, kaczki i króliki więc mieliśmy zaopatrzenie na święta.Dzieci zawsze miały prezenty i nowe ciuszki na swięta.

    Wydaje mi się, że kiedyś było bardziej podniośle i nastrojowo w okresie przedświatecznym, wyczuwalna była radość z zakupów, na bazarach słychać było kolędy.

    Chwalę dawne czasy ale chyba to tylko oznaka, że poważnie się zeztarzałam.{#smiley-undecided}

    Wszyscy się starzejemy.. niestety w inną stronę to nie idzie.. 


    Teraz wszystko z górę jest okrzyczane.. Tak jak i święta.. jak tak się słucha na dwa miesiące przed to już tak nie wzrusza..

    Avatar użytkownika Mela134
    Mela134Poziom:
    • Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
    • Posty: 1080
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 grudnia 2016, 14:50 | ID: 1358650

    Święta w PRL-u miały swój niepowtarzalny klimat. Wspominam je z łezką w oku. Oczywiście zakupy były koszmarem, ale prezenty z trudem zdobywane, które się dostawało od bliskich miały magiczną moc. Święta pachniały potrawami, których nie jadało się na co dzień, bo ich nie było. Pamiętam, jak czarownie pachniały wtedy pomarańcze. Ale chyba najważniejsze, że była prawdziwa zima. Wszędzie było biało i pierwszy oraz drugi dzień świąt spędzało się na sankowych eskapadach.