Mamusie luty/marzec 2015
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Witam przyszłe mamusie!
Mam nadzieję, że znajdą się tutaj mamusie, które mają termin na luty/marzec 2015.
Ja mam termin na 25 marca. Aktualnie jestem w 7 tygodniu:)
- Zarejestrowany: 03.10.2011, 07:00
- Posty: 110
ja się dołacze 8tc z terminem na ostatni marzec.
A że bedzie cc termin porodu między 23-27.03 ;)
To i ja się dopiszę :) Termin mam wyznaczony na 17 marca :) Jestem już mamusią marcową z 2011 :)
- Zarejestrowany: 03.10.2011, 07:00
- Posty: 110
ja mamusia kwietniowa 2012:)
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Ja pierwsze dziecko rodziłam we wrześniu - 3 dni po moich urodzinach. A drugie mam urodzić tydzień po urodzinach męża :D Fajnie się złożyło :)
Ja mam termin na urodziny mojej młodszej siostry ;) Ale z tymi terminami to różnie bywa. Z Szymuśkiem miałam termin na 13 marca a urodził się 8 na Dzień Kobiet ;)
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Gaja miała się urodzić 30 września a urodziła się 25. Mam nadzieję, ze drugie też nie wyjdzie w wyznaczonym terminie tylko szybciej na Tatusia urodzinki :D
A jak się czujecie? Macie ciążowe dolegliwości?
Ja mam delikatne mdłości, żadnych wymiotów. Tak samo było z pierwszą ciążą. No i mega zachcianki na "śmieciowe" jedzenie Codziennie bym jadła pizzę, frytki albo hot dogi.
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Ja w pierwszej ciąży oprócz rosnącego brzucha nie miałam ani jedej ciążowej przypadłości - no tylko nogi mi puchły pod koniec.
Drugie dziecko nadrabia za siostrzyczke bardzo :< Nie mogę jeść, bo choć mam na coś ochotę od wszystkiego wymiotuję. Rano minimum godzinę muszę poleżeć zanim się podniosę- inaczej zemdleję... I wiele innych koszmarnych rzeczy mnie dopadło :<
Ja w pierwszej ciąży oprócz rosnącego brzucha nie miałam ani jedej ciążowej przypadłości - no tylko nogi mi puchły pod koniec.
Drugie dziecko nadrabia za siostrzyczke bardzo :< Nie mogę jeść, bo choć mam na coś ochotę od wszystkiego wymiotuję. Rano minimum godzinę muszę poleżeć zanim się podniosę- inaczej zemdleję... I wiele innych koszmarnych rzeczy mnie dopadło :<
Współczuję :(
Ja tylko się boję cukrzycy ciążowej. W poprzedniej ciąży miałam, musiałam przyjmować insulinę i odmawiać sobie praktycznie wszystkiego, na co miałam ochotę :(
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Ja w pierwszej ciąży oprócz rosnącego brzucha nie miałam ani jedej ciążowej przypadłości - no tylko nogi mi puchły pod koniec.
Drugie dziecko nadrabia za siostrzyczke bardzo :< Nie mogę jeść, bo choć mam na coś ochotę od wszystkiego wymiotuję. Rano minimum godzinę muszę poleżeć zanim się podniosę- inaczej zemdleję... I wiele innych koszmarnych rzeczy mnie dopadło :<
Współczuję :(
Ja tylko się boję cukrzycy ciążowej. W poprzedniej ciąży miałam, musiałam przyjmować insulinę i odmawiać sobie praktycznie wszystkiego, na co miałam ochotę :(
Jeeeej... JA mam problemy z tarczycą, więc muszę pamiętać o przyjmowaniu tabletek inaczej przytyję znowu 30 kg... Z Gają miałąm też problemy z nadciśnieniem ale mam nadzieję, że teraz mnie ominie :D
Ja w pierwszej ciąży niewiele przytyłam i bardzo szybko wróciłam do figury i wagi sprzed ciąży. A to wszystko za sprawdą przymusowej diety cukrzycowej. Boże, jak mi się nieraz słodkiego chciało... Oglądałam książki z przepisami na ciasta i się delektowałam obrazkami, wyobrażając sobie, że jem ;P
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Nie wyobrażam sobie nie zjedzenia czegoś słodkiego raz na jakiś czas ... Wiem, że moja ciocia miała cukrzyce ciążową i bardzo ale to bardzo przytyła...
- Zarejestrowany: 03.10.2011, 07:00
- Posty: 110
ja w pierwszeyj przytyłam o zgrozo 25kg wlasnie przez nieleczona tarczyce.
w tej ciazy od razu poszlam zrobic komplet badan i czekam na wyniki
Ta ciaza zdecydowanie inna od poprzedniej o 180 stopni...
w pierwszej nie mialam nic procz braku okreus i rosnacego brzucha
a teraz od 5tc mdlosci calymi dniami sporadyczne wymioty i omdlenia, jadlowstret, chociaz nie ukrywam ze cheeseburgery z mc donalda moglabym jesc codziennie ... odzywiam sie bulkami z dzemem i kakao bo to mi odpowiada;))
jestem w 9tc a brzuch jak w conajmniej 15
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
ja w pierwszeyj przytyłam o zgrozo 25kg wlasnie przez nieleczona tarczyce.
w tej ciazy od razu poszlam zrobic komplet badan i czekam na wyniki
Ta ciaza zdecydowanie inna od poprzedniej o 180 stopni...
w pierwszej nie mialam nic procz braku okreus i rosnacego brzucha
a teraz od 5tc mdlosci calymi dniami sporadyczne wymioty i omdlenia, jadlowstret, chociaz nie ukrywam ze cheeseburgery z mc donalda moglabym jesc codziennie ... odzywiam sie bulkami z dzemem i kakao bo to mi odpowiada;))
jestem w 9tc a brzuch jak w conajmniej 15
Ja przez tarczyce w pierwszej ciąży 30 kg przywaliłam. Mamy taką sama sytację ciążową ;p W pierwszej tylko tycie a teraz mdłości, jadłowstręt itp.
Ja również jestem w 9tc ale schudłam 2 kg póki co.
Ja 11 tc i prawie kilogram do przodu. W pierwszej ciąży coś ok 13 kg przytyłam z tego co pamiętam.Zobaczymy co będzie teraz ;)
Jak tam dziewczyny? Mi brzuszek zaczyna się zaokrąglać :) W spodnie się dopinam ale zaczyna być niewygodnie, więc najczęściej chodzę w luźnych spodniach dresowych lub getrach.
Mdłości minęły.
No i faza na mandarynki mi się zaczęła. Była już śledziowo-pieczarkowp-ogórkowa, pomidorowa a teraz mandarynki bym kilogramami wcinała. W sumie to ogórki cały czas dobrze wchodzą, hehe.
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Ja na razie schudłam dwa kilogramy ale moje spodnie od kilku dni tego nie pokazują... Są dobre ale jak usiąde to mi niewygodnie... Będę musiała iść na zakupy, bo niedługo nie będę miała w czym chodzić... Mam kilka par takich luźnych piżamowych spodni ale już trochę zimno się robi i dupsko mi zmarznie ;p
Mdłości i czułość na zapachy ciągle mam... :< Dzisiaj zjadłam śniadanie, o dziwo ale wczoraj to był jakiś koszmar :(
Ja to mam taki apetyt, że ciągle głodna jestem. A jak nie zjem, to mi się słabo momentalnie robi :(
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Mówisz, ze jesteś w 12 tygodniu a po pasku widzę, że między naszymi dzieciaczkami terminem będzie 4 dni różnicy... Ja jestem w 10 tygodniu .
Mówisz, ze jesteś w 12 tygodniu a po pasku widzę, że między naszymi dzieciaczkami terminem będzie 4 dni różnicy... Ja jestem w 10 tygodniu .
Też kiedyś na to zwróciłam uwagę. Niby terminy mamy podobne (ja mam na 17 marca) a taka różnica w tygodniach ciąży. A tygodnie ciąży liczysz od pierwszego dnia ost miesiączki czy od owulacji? Mi zarówno kalkulator ciążowy (mamy taki na familce) jak i własne obliczenia, mówią, że jestem w 12 tyg ciąży (licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki - 10 czerwca, czas trwania cyklu to 26 dni).
https://www.familie.pl/kalkulator-ciazowy