Zastanawiam się czy są tutaj mamuśki z terminem na lipiec 2011
mój termin to 15.07.2011
Bardzo sie ciesze i denerwuje,bo to moje pierwsze dziecko... trzymajcie kciuki!!!
27 czerwca 2011 18:39 | ID: 572331
klaudi ale mało ci już do porodu zostało, a mi jeszcze tydzień, ja tez nie chciałabym mieć wywoływania, i chciała bym urodzić przed terminem albo w terminie. Najbardziej boje się że przechodze i będą zielone wody.
A jak jest u was ze śluzem macie jakiś, odchodzi wam pomału czop?
Bo u mnie nic.
A ja z dnia na dzień coraz bardziej nie mogę się doczekać.
Zastanawiam sie kiedy kupić wózek, a wy już macie kupiony?
Ja już mam wybrany na allegro co myślicie o nim http://allegro.pl/gti-promocja-100-zl-tylko-teraz-i1658614926.html
Mam nadzieję że nie będę miała takich problemów z reklamacją.
śluz mam taki jak zawsze, czop żeby odchodzil tez nie zauwazylam, a mogloby sie juz cos zaczynac, bo z dnia na dzien wieksze nerwy...
zielonych wód to ja też panicznie się boję...! zastanawiam się dlaczego mam się zglosić jak nie urodzę do szpitala dopiero 10.07, nie chcę tak dlugo czekać, zgloszę się wcześniej i już.
Ostatnio jak bylam to zglosila sie dziewczyna jeden dzień po terminie bez bóli, skurczy. Na następny dzień zaczęli jej wywolywać poród no i urodzila, po co czekać za dlugo skoro termin minął? Jak nie urodzę to 2 dni po terminie się zglaszam, u nas w szpitalu przyjmują chętnie.
27 czerwca 2011 21:53 | ID: 572517
To dobrze że chętnie przyjmują i nie robią przy tym żadnych kłopotów i wywołują. U nas tak nie ma.
Ciekawe jak to będzie u mnie.
Masz racje z dnia na dzien większe nerwy, u mnie też.
28 czerwca 2011 08:48 | ID: 572707
Zastanawiam się czy są tutaj mamuśki z terminem na lipiec 2011
mój termin to 15.07.2011
Bardzo sie ciesze i denerwuje,bo to moje pierwsze dziecko... trzymajcie kciuki!!!
Asiu Ty tez z Poznania :) gdzie rodzisz?
Niedawno "wróciłam" do rodziców.. tak więc raczej nie będę rodziła w Poznaniu. Wczesniej myslałam o szpitalu Raszei ale tam tak trudno jest się dostać!
28 czerwca 2011 11:51 | ID: 572917
Ja mam kolejne KTg 01.07 następne też w poniedziałek i gdyby nic się nie działo to również mi zapowiedzieli szpital na 10.07.
U mnie też nic nie zapowiada porodu,ale moja siostra która rodziłą rok temu również nie miałą objawów.
Około północy poczuła skurcze, o 2.00 pojechała do szpitala, o 4.00 urodziła- zazdroszczę jej...
28 czerwca 2011 12:18 | ID: 572945
U mnie też nic nie zapowiada porodu,ale moja siostra która rodziłą rok temu również nie miałą objawów.
Około północy poczuła skurcze, o 2.00 pojechała do szpitala, o 4.00 urodziła- zazdroszczę jej...
Każda z nas chyba by takiego porodu chciała :) U was już coraz bliżej bo dla mnie jest to jeszcze odległy termin , ale też już bym chciała urodzić bo coraz ciężej
28 czerwca 2011 12:38 | ID: 572977
Każda z nas chyba by takiego porodu chciała :) U was już coraz bliżej bo dla mnie jest to jeszcze odległy termin , ale też już bym chciała urodzić bo coraz ciężej
Zabawne jest to ,że ja teraz czuje się chyba najlepiej w porównaniu do całej ciąży. Owszem, lekko nie jest ,ale bywało gorzej :)
Apetyt mi dopisuje też bardziej niż zwykle :))
28 czerwca 2011 12:47 | ID: 572991
Ja apetyt też mam, aż za duży. Wczoraj się ważylam i 19 kg od początku przytylam!
U nas jest taki lekarz który bierze 400 zl i jak wszystko jest dobrze i dziecko może się rodzić to wywoluje poród i caly czas jest przy rodzącej. Zastanawiam się czy nie iść do niego...jak będę po terminie dzień albo dwa...
28 czerwca 2011 13:14 | ID: 573046
Ja też sporo zebrałam tych kilogramów-17, ale chyba już przeszłam etap zamartwiania się wagą :)
Klaudi na kiedy masz termin, na 02.07? bo to za 4 dni :))
28 czerwca 2011 13:33 | ID: 573080
Ja też sporo zebrałam tych kilogramów-17, ale chyba już przeszłam etap zamartwiania się wagą :)
Klaudi na kiedy masz termin, na 02.07? bo to za 4 dni :))
Ja faktyczny termin mam na 30 czerwca, ale zapisalam się do "mamuś lipcowych" bo przy wizycie pomylilam datę ostatniej miesiączki i gin wyliczyla mi na 02.07, dopiero na następnej wizycie jej powiedzialam że podalam pierwszy dzień ostatniej miesiączki o dwa dni później no i wtedy termin prawdziwy to 30.06, ale już nie chcialam wpisywać się do mamuś czerwcowych tylko z Wami zostalam :)
No ale chyba się nie obrazicie :)
28 czerwca 2011 13:36 | ID: 573084
Aaaaaha no i wszystko jasne, bo już myślałam że suwaczek Ci psikusa robi!
Obserwujesz u siebie jakieś obniżenie brzucha? Mój nie wykazuje takich skłonności :)
28 czerwca 2011 15:25 | ID: 573147
Ja też sporo zebrałam tych kilogramów-17, ale chyba już przeszłam etap zamartwiania się wagą :)
Klaudi na kiedy masz termin, na 02.07? bo to za 4 dni :))
Ja faktyczny termin mam na 30 czerwca, ale zapisalam się do "mamuś lipcowych" bo przy wizycie pomylilam datę ostatniej miesiączki i gin wyliczyla mi na 02.07, dopiero na następnej wizycie jej powiedzialam że podalam pierwszy dzień ostatniej miesiączki o dwa dni później no i wtedy termin prawdziwy to 30.06, ale już nie chcialam wpisywać się do mamuś czerwcowych tylko z Wami zostalam :)
No ale chyba się nie obrazicie :)
No co ty czemu mielibyśmy się obrazić, fajnie że z nami zostałaś : )
Jak sie dzisiaj czujecie?
Mi dziś strasznie ciężko chodzić, bo strasznie mnie kuje na dole, a brzuszek ma taki jakiś inny kształt, albo mi się wydaje albo znacznie się obniżył.
28 czerwca 2011 16:15 | ID: 573155
Hej dziewczyny :)
Ja dziś też po wizycie
Mały 2900, głowa 38 tc, noga 37, brzuszek 36 . Czyli w porządku. Nie jest jeszcze jakoś nisko specjalnie.
Ja 55,6 (z pełnym brzuchem, że tak powiem :P ) czyli 7 do przodu.Lekarka narzekała,że brzuch bardzo mały, ale dziecko w porządku, wody też ok, więc nie wiadomo, z jakiej przyczyny. Też się dziwię, że takie duże dziecko w takiej małej piłce się mieści.. Cecha indywidualna... Szkoda, ze rozstepy mnie nie ominęły dzięki temu...
Co do rozstępów... Rosną z dnia na dzień, już nawet nie oglądam. Zaczęło się od kropeczek pod pępkiem, a teraz mam wrażenie, że tam jest cały placek spuchnięty i obrzmiały... Skóra mnie swędzi ciągle, napięta jak nie wiem, aż boli :(( Też tak miałyście ? Ja już nie wyrabiam...
Jeśli chodzi o wózek zamawiałam z Allegro, ale z ogłoszenia, od osoby prywatnej. Żadnych zastrzeżeń nie mam, wszystko załatwione super, w dodatku wysyłka do Irlandii - myślałam, ze okaże się problemem, a nie było żadnego. Po tygodniu przyszedł wózek
http://tablica.pl/oferta/quinny-buzz-3-ID7F5D.html
Jak na zdjęciach, jak dla mnie extra - wyszło z wysyłką 800 zł, jest jak nowy (ok 3000 zł :O). Wyprałam cały i jest elegancki :) Zależy na kogo się trafi. Swego czasu trochę działałam na Allegro i wiem, że lepiej jest z prywatnymi osobami coś załatwiać, niż z producentami, czy dystrybutorami, bo oni jadą ze wszystkim masowo.
Chciałabym już urodzić, ciężko tyłek podnieść, jak nie wiem... Dali mi jeszcze żelazo i mam kamień w tyłku normalnieee :((
Powodzenia dziewczyny 'zbliżające się', bo to może być w każdej chwili :))
28 czerwca 2011 16:18 | ID: 573156
Nie wiem czy to przez pogodę, czy przez coś innego,ale jestem strasznie zamulona. Co usiądę to przysypiam, jak starsza babunia...
28 czerwca 2011 16:35 | ID: 573158
Aaaaaha no i wszystko jasne, bo już myślałam że suwaczek Ci psikusa robi!
Obserwujesz u siebie jakieś obniżenie brzucha? Mój nie wykazuje takich skłonności :)
mój brzuszek też jeszcze wysokooooo! Ale podobno nawet godzine przed porodem może się obniżyć nagle, w moim przypadku pewnie tak będzie (mam taką nadzieję)
Jak bylam w szpitalu to dziewczyna w 32 tyg musiala nosić taki specjalny pas podtrzymujący brzuch, tak nisko miala, ale żadnych bóli czy rozwarcia tylko brzuch się jej tak obnizyl bardzo (aż nienaturalnie to wyglądalo)
28 czerwca 2011 16:38 | ID: 573159
Ja też dziś senna jestem, może przez pogodę ciągle pada. Idę teraz sie polozyc
28 czerwca 2011 17:35 | ID: 573199
Nie wiem czy to przez pogodę, czy przez coś innego,ale jestem strasznie zamulona. Co usiądę to przysypiam, jak starsza babunia...
białe_gro chy wózek super!!! Dobrze też ,ze z maleństwem ok.. a swoją drogą wymiarami podobnie jak mój Mikołaj ;)
a co do spania...szok..straszny śpioch się ze mnie zrobił! Nie ważne gdzie, nie ważne jak..byleby spać
28 czerwca 2011 18:10 | ID: 573222
Ja ostatnio całkiem dobrze się czuję tylko wieczorem strasznie na twarzy zmęczenie widać :(
Brzuch jakby lekko się obniżył więc lepiej mi się oddycha :)
Mam +15kg i odziwo żadnych rostępów i już bym bardzo bardzo chciała urodzić :)
A co do zamawiania z allegro to się bardzo zraziłam!!!
28 czerwca 2011 18:16 | ID: 573224
ale ja mam apetyt, normalnie caly czas bym cos jadla! A mialam rezygnować ze slodkiego ale jak?? Dobrze że tak bardzo tych 19 kg po mnie nie widać nie wiem gdzie się ukryly :) ale do spodni sprzed ciąży trudno będzie wejść :(
Mala mi wypycha nóżkę z calej sily, jakby chciala dziurę w brzuszku zrobić :) pewnie juz ciasno mojej kruszynce.
28 czerwca 2011 18:34 | ID: 573229
Po mnie podobno też nie widać- tylko ta piłka z przodu :)
Jednak ja wiem co i gdzie się zaokrągliło, co do rozstępów- niestety piersi ucierpiały,szczęśliwie tylko one.
28 czerwca 2011 19:27 | ID: 573249
ale ja mam apetyt, normalnie caly czas bym cos jadla! A mialam rezygnować ze slodkiego ale jak?? Dobrze że tak bardzo tych 19 kg po mnie nie widać nie wiem gdzie się ukryly :) ale do spodni sprzed ciąży trudno będzie wejść :(
Mala mi wypycha nóżkę z calej sily, jakby chciala dziurę w brzuszku zrobić :) pewnie juz ciasno mojej kruszynce.
Mi także apetyt dopisuje jak nigdy i raczej w ciuchy z przed ciąży szybko się nie wcisnę ;) Ale nie przejmuje się zbytnio, a inni mówią że ładnie wyglądam to mnie podbudowuje :):):)
Ja ciągle mam wrażenie że mały ma głowe aż pod piersiami , najgorzej to jest mi siedzieć bo wtedy tak jakby ją wypychał do góry
A jeżeli chodzi o roztępy to "odpukać" narazie nie mam żadnego :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.