Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mamusie majowo- czerwcowe:)

15312odp.
Strona 739 z 766
Odsłon wątku: 853630
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 stycznia 2011, 21:24 | ID: 370163

    Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi? 

    Użytkownik usunięty
      14751
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 czerwca 2011, 08:04 | ID: 566008
      Dana82 (2011-06-20 10:02:25)

      no niestety, takto jest ok. ale jak sie urazi albo ja zaboli to masakra. krzyk. no ale takto jest bardzo grzeczna.

      oj bidulka malutka

      Avatar użytkownika Dana82
      Dana82Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.03.2011, 10:52
      • Posty: 1915
      14752
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 czerwca 2011, 08:11 | ID: 566009

      dziewczyny pisałysmy juz o tym a mi wyleciało z głowy. czy potrzebne jest mi zaswiadczenie od lekarza do becikowego ze byłam pod opieka lekarska od 10 tyg ciazy?

      Użytkownik usunięty
        14753
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 08:19 | ID: 566012
        Dana82 (2011-06-20 10:11:09)

        dziewczyny pisałysmy juz o tym a mi wyleciało z głowy. czy potrzebne jest mi zaswiadczenie od lekarza do becikowego ze byłam pod opieka lekarska od 10 tyg ciazy?

        Ja wiem ze zaswiadczenie jest potrzebne

        Avatar użytkownika ivaine
        ivainePoziom:
        • Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
        • Posty: 1370
        14754
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 09:18 | ID: 566066
        iguna86 (2011-06-20 10:19:45)
        Dana82 (2011-06-20 10:11:09)

        dziewczyny pisałysmy juz o tym a mi wyleciało z głowy. czy potrzebne jest mi zaswiadczenie od lekarza do becikowego ze byłam pod opieka lekarska od 10 tyg ciazy?

        Ja wiem ze zaswiadczenie jest potrzebne

        pewnie akt urodzenia, pesel, zaświadczenie nie jest potrzebne do końca roku o ile dobrze pamiętam bo pisałyście o tym becikowym któryś raz :)

        najlepiej podejść do mopsu i się dowiedzieć - wyślij męża nich sprawdzi :)

         

        o dobrze wiedzieć o tych herbatkach... ja na razie nie kupiłam mam tylko uspokajającą-ale to Justyny :P bo ona od małego piła hippa. 

        jak będzie potrzeba to sobie zamówię przez internet :)

        Avatar użytkownika ivaine
        ivainePoziom:
        • Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
        • Posty: 1370
        14755
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 09:25 | ID: 566078

        no i ciekawe co z Kasią wczoraj nic się nie odzywała... może ją złapało już :)

        Avatar użytkownika marthakd
        marthakdPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
        • Posty: 3878
        14756
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 09:48 | ID: 566105
        ivaine (2011-06-20 11:25:18)

        no i ciekawe co z Kasią wczoraj nic się nie odzywała... może ją złapało już :)

        jaka kasia...

        Avatar użytkownika aniusia03
        aniusia03Poziom:
        • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
        • Posty: 3358
        14757
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 09:57 | ID: 566116

        kasik 1120 nie pamiętam czy dobre cyferki

        Avatar użytkownika aniusia03
        aniusia03Poziom:
        • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
        • Posty: 3358
        14758
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 czerwca 2011, 09:59 | ID: 566122

        A ja wyszykowałam małego i zasnął w wóziu gotowy na spacer, miałam teraz ja szybko prysznic wziąść i mieliśmy iść na spacerek,ale lunął deszcz no i na razie nigdzie nie pójdziemy:(...

        Ale taka chmura wielka, może się wypada i wtedy pójdziemy.

        Użytkownik usunięty
          14759
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 czerwca 2011, 10:55 | ID: 566210

          Cześć. U nas dzisiaj pogoda pod psem. Straszny wiatr i leje. Ech. Nic tylko trzeba siedzieć w domu.
          Dana witaj. Gratuluje córeczki. Co do zaświadczenie to pani w urzędzie dała mi specjalny druk, który lekarz prowadzący ciąże musiał wypełnić.
          Mój mały jest strasznym żarłokiem. Co 3 godz z zegarkiem w rece upomina się o jedzenie. Nawet w nocy. Po za tym aniołek. Cały czas śpi albo grzecznie leży w kołysce.

          Użytkownik usunięty
            14760
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 czerwca 2011, 11:05 | ID: 566218
            ivaine (2011-06-20 11:25:18)

            no i ciekawe co z Kasią wczoraj nic się nie odzywała... może ją złapało już :)

            hejka kobiecinki moje :*

            nie niestety nic nie bierze :/

            moj internet to kupa zlomu caly dzien nie chodzil :(

            nie spie juz prawie 2 dzien spalam moe ze5h tylko normalnie udreke mam w nocy...

            wczoraj jeszcze mialam dzien placzu z byle powodu wylam ...

            matkooooo...

            heheh

            jestem ciekawa co w srode powie mi polozna ...

            mam nadzieje ze wymysli cos sesownegooo heheh

            Avatar użytkownika ivaine
            ivainePoziom:
            • Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
            • Posty: 1370
            14761
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 czerwca 2011, 11:25 | ID: 566235

            no ja za godzinkę mam być u położnej :P mam nadzieję że po raz ostatni bo nie ręczę za siebie :P

            łeee a już myślałam że zaczęłaś rodzić ;) ech umówmy się na 23 :P

            u mnie było słoneczko ale teraz chmury naszły akurat jak ja mam się do wyjścia zbierać

             

            odezwę się po położnej :) trzymajcie się babeczki :)

            Użytkownik usunięty
              14762
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 czerwca 2011, 11:51 | ID: 566261
              ivaine (2011-06-20 13:25:53)

              no ja za godzinkę mam być u położnej :P mam nadzieję że po raz ostatni bo nie ręczę za siebie :P

              łeee a już myślałam że zaczęłaś rodzić ;) ech umówmy się na 23 :P

              u mnie było słoneczko ale teraz chmury naszły akurat jak ja mam się do wyjścia zbierać

               

              odezwę się po położnej :) trzymajcie się babeczki :)

              no u mnie tez rano pieknie terz chmury :/

              heheh 23 ja bym chciala 22 (taka szczegolna data w mojej rodzinie :D:))no ale jak nie 22 to 23 moje bedzie mial polski dzin ojca heheh

              oh od rana boli mnie brzuch ... raz jak na okres raz jak na toalete... boziuuu

              a tak mi sie male napina ze ja pikoleee

              Użytkownik usunięty
                14763
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 czerwca 2011, 11:54 | ID: 566263

                daj znac co ci powiedziala bede wieziec czego sie spodziewac jak cosik ehehhe

                Avatar użytkownika titusia88_21
                titusia88_21Poziom:
                • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
                • Posty: 2317
                14764
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 czerwca 2011, 12:27 | ID: 566286

                cześć my z Nadią dziś byłyśmy w urzędzie i spotkać "tatusia" chciał żeby nazwisko miała jego ale mu wytłumaczyłam, że on nie wiadomo kiedy w naszym życiu się pojawi znów,, a ja będę miała sama problemy więc jak Nadia urośnie, to sama zdecyduje jakie będzie miała nazwisko a teraz zostanie przy moim.

                 

                Ogólnie jak go pytali czy jest ojcem biologicznym Nadii to odpowiadał dumnie tak, aż miałam ochotę powiedzieć że niee, bo bycie ojcem to coś więcej niż papierek, ale gryzłam się w język. Jeszcze mi dawał rady zebym jej nie bujała bo jej się w głowie kręci.Nerwy mnie brały i śmiech, o 14 miał pociąg do pracy , spytął kiedy może się spotkac z małą, powiedziałam, ze jak będzie pogoda ładniejsza i jak będzie miał czas bo przecież jedzie do pracy, a on no to w weekend, powiedziałam, że zobaczymy. Przyglądał mi sie ciągle i jaki on nie poradny narawdę nie wiem co ona z niego zrobiła, wyszliśmy już z urzędu i idziemy i nagleon do mnie : Mogę już iść bo za 7 min mam autobus, a potem na pociąg nie zdąże i się tak tłumaczy a ja no idz, a pon ale na pewno dasz sobie rade? No jakoś sobie dawałam rade przez 9 miesięcy i już prawie miesiąc więc co on se wyobraża że teraz to nadrobi??? eh... żal mu teraz? Teraz to niech spada do  swojej narzeczonej i niech sobie żyje z nią, a Nam da spokój.

                Avatar użytkownika titusia88_21
                titusia88_21Poziom:
                • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
                • Posty: 2317
                14765
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 czerwca 2011, 12:30 | ID: 566288
                Odp. na: #14759
                Wiola4444 (2011-06-20 12:55:32)

                Cześć. U nas dzisiaj pogoda pod psem. Straszny wiatr i leje. Ech. Nic tylko trzeba siedzieć w domu.
                Dana witaj. Gratuluje córeczki. Co do zaświadczenie to pani w urzędzie dała mi specjalny druk, który lekarz prowadzący ciąże musiał wypełnić.
                Mój mały jest strasznym żarłokiem. Co 3 godz z zegarkiem w rece upomina się o jedzenie. Nawet w nocy. Po za tym aniołek. Cały czas śpi albo grzecznie leży w kołysce.

                Moja mała też głodomor :) a co do zaświadczeń to ja tak samo dostałąm druk któy lekarz prowadzący miał wypełnić

                Użytkownik usunięty
                  14766
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 czerwca 2011, 12:44 | ID: 566297
                  kasik1120 (2011-06-20 13:05:24)
                  ivaine (2011-06-20 11:25:18)

                  no i ciekawe co z Kasią wczoraj nic się nie odzywała... może ją złapało już :)

                  hejka kobiecinki moje :*

                  nie niestety nic nie bierze :/

                  moj internet to kupa zlomu caly dzien nie chodzil :(

                  nie spie juz prawie 2 dzien spalam moe ze5h tylko normalnie udreke mam w nocy...

                  wczoraj jeszcze mialam dzien placzu z byle powodu wylam ...

                  matkooooo...

                  heheh

                  jestem ciekawa co w srode powie mi polozna ...

                  mam nadzieje ze wymysli cos sesownegooo heheh

                  To ja tez od wczoraj mam taki placzliwy dzien

                  Użytkownik usunięty
                    14767
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    20 czerwca 2011, 12:45 | ID: 566299
                    titusia88_ 21 (2011-06-20 14:27:28)

                    cześć my z Nadią dziś byłyśmy w urzędzie i spotkać "tatusia" chciał żeby nazwisko miała jego ale mu wytłumaczyłam, że on nie wiadomo kiedy w naszym życiu się pojawi znów,, a ja będę miała sama problemy więc jak Nadia urośnie, to sama zdecyduje jakie będzie miała nazwisko a teraz zostanie przy moim.

                     

                    Ogólnie jak go pytali czy jest ojcem biologicznym Nadii to odpowiadał dumnie tak, aż miałam ochotę powiedzieć że niee, bo bycie ojcem to coś więcej niż papierek, ale gryzłam się w język. Jeszcze mi dawał rady zebym jej nie bujała bo jej się w głowie kręci.Nerwy mnie brały i śmiech, o 14 miał pociąg do pracy , spytął kiedy może się spotkac z małą, powiedziałam, ze jak będzie pogoda ładniejsza i jak będzie miał czas bo przecież jedzie do pracy, a on no to w weekend, powiedziałam, że zobaczymy. Przyglądał mi sie ciągle i jaki on nie poradny narawdę nie wiem co ona z niego zrobiła, wyszliśmy już z urzędu i idziemy i nagleon do mnie : Mogę już iść bo za 7 min mam autobus, a potem na pociąg nie zdąże i się tak tłumaczy a ja no idz, a pon ale na pewno dasz sobie rade? No jakoś sobie dawałam rade przez 9 miesięcy i już prawie miesiąc więc co on se wyobraża że teraz to nadrobi??? eh... żal mu teraz? Teraz to niech spada do  swojej narzeczonej i niech sobie żyje z nią, a Nam da spokój.

                    To jestem pod wrazeniem jego zachowania. Moze jeszcze sie facet opamoieta

                    Użytkownik usunięty
                      14768
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      20 czerwca 2011, 12:50 | ID: 566303
                      iguna86 (2011-06-20 14:45:19)
                      titusia88_ 21 (2011-06-20 14:27:28)

                      cześć my z Nadią dziś byłyśmy w urzędzie i spotkać "tatusia" chciał żeby nazwisko miała jego ale mu wytłumaczyłam, że on nie wiadomo kiedy w naszym życiu się pojawi znów,, a ja będę miała sama problemy więc jak Nadia urośnie, to sama zdecyduje jakie będzie miała nazwisko a teraz zostanie przy moim.

                       

                      Ogólnie jak go pytali czy jest ojcem biologicznym Nadii to odpowiadał dumnie tak, aż miałam ochotę powiedzieć że niee, bo bycie ojcem to coś więcej niż papierek, ale gryzłam się w język. Jeszcze mi dawał rady zebym jej nie bujała bo jej się w głowie kręci.Nerwy mnie brały i śmiech, o 14 miał pociąg do pracy , spytął kiedy może się spotkac z małą, powiedziałam, ze jak będzie pogoda ładniejsza i jak będzie miał czas bo przecież jedzie do pracy, a on no to w weekend, powiedziałam, że zobaczymy. Przyglądał mi sie ciągle i jaki on nie poradny narawdę nie wiem co ona z niego zrobiła, wyszliśmy już z urzędu i idziemy i nagleon do mnie : Mogę już iść bo za 7 min mam autobus, a potem na pociąg nie zdąże i się tak tłumaczy a ja no idz, a pon ale na pewno dasz sobie rade? No jakoś sobie dawałam rade przez 9 miesięcy i już prawie miesiąc więc co on se wyobraża że teraz to nadrobi??? eh... żal mu teraz? Teraz to niech spada do  swojej narzeczonej i niech sobie żyje z nią, a Nam da spokój.

                      To jestem pod wrazeniem jego zachowania. Moze jeszcze sie facet opamoieta

                      ja mysle ze troche pozno sie mu przypomnialo ale ponoc lepiej pozniej niz wcale...

                      skoro tak reagowal jak byl sam to moze on ma inne poglady ... moze jednak chce spotykac mala i byc w jej zyciu tylko ta jego paskuda narzeczona buja mu w glowie a on jak potulny piesek przy niej gada pierdoly i robi tak jak ona chce...

                      bo widzisz jak byl sam z toba to moze i mial troche durna gadke ale jednak cos mu tam lekko zalezalo...

                      ale i tak mysle ze to palant ...

                      i pipa bo jak da sie tak omotac jakiejs pindzie...

                      Użytkownik usunięty
                        14769
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        20 czerwca 2011, 12:54 | ID: 566308

                        wogole sprawdzilam jeszze raz torbe bo mam fiola juz teraz zeby nie zapomniec nic heheh

                        i przeczytalam se ksiazke ciazy... i polozna napisala w niej ze na nastepnym spotkaniu po terminie ma zaproponowac mi "membrane sweep"

                        kurna naszukalam sie co to takiego i gdzie i jak to robi...

                        okazalo sie ze to masaz szyjki i ona go robi w swoim gabinecie ...

                        przy okazji sprawdza rozwarcie i gdzie jest glowka...

                        matko ja myslala ze ona mi tam nigdy palca nie wlozy bo przeca tu to jakies nie normalne heheh

                        a jednak ....

                        no i tak sie zastanawiam bo nie musze sie godzic tylko ona wyznaczy mi date na porod wywolywany jesli do tego czasu nie urodze:P

                        ale mysle ze moze se pogrzebac a moze okurac cos ruszy i dostane skurczy :P

                        Użytkownik usunięty
                          14770
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          20 czerwca 2011, 13:07 | ID: 566319
                          kasik1120 (2011-06-20 14:54:50)

                          wogole sprawdzilam jeszze raz torbe bo mam fiola juz teraz zeby nie zapomniec nic heheh

                          i przeczytalam se ksiazke ciazy... i polozna napisala w niej ze na nastepnym spotkaniu po terminie ma zaproponowac mi "membrane sweep"

                          kurna naszukalam sie co to takiego i gdzie i jak to robi...

                          okazalo sie ze to masaz szyjki i ona go robi w swoim gabinecie ...

                          przy okazji sprawdza rozwarcie i gdzie jest glowka...

                          matko ja myslala ze ona mi tam nigdy palca nie wlozy bo przeca tu to jakies nie normalne heheh

                          a jednak ....

                          no i tak sie zastanawiam bo nie musze sie godzic tylko ona wyznaczy mi date na porod wywolywany jesli do tego czasu nie urodze:P

                          ale mysle ze moze se pogrzebac a moze okurac cos ruszy i dostane skurczy :P

                          Mi tez cos tam bedzie grzebac jak do 29 czerwca nie urodze