Niedługo czeka mnie TA przyjemność
Szczerze to już nie mogę się doczekać...zwłaszcza, że w poprzedniej ciąży musiałm test powtarzać, bo dzień przed najadłam się winogron i musiałam go powtarzać tylko już z 75 g glukozy
Na szczęście cukrzycy ciążowej nie miałam
Chciałabym Was, drogie Kobietki, zapytać o Wasze doświadczenia w tej materii...
Jak przeszłyście ten test...była to dla Was "kaszka z mleczkiem" czy raczej "droga przez mękę"?
Poszłyście na badanie same czy z "obstawą"?
Miałyście jakieś rewolucje po wypiciu, czy trzymałyście się dzielnie?
A jaki był wynik testu? Musiałyście go powtarzać?
Zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami