Mamuśki sierpniowo-wrześniowe 2012
Powoli zbiera się grupka kobietek, które będą rodziły wczesną jesienią 2012.
Zachęcam zatem mamusie do wymiany doświadczeń ciążowych
i wsparcia we wzajemnym oczekiwaniu:)
Ja mam termin pod koniec września,
fasolka jest jeszcze maleńką kropeczką na USG:)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Jako, że u lekarza nie byłam i potwierdzenia lekarza nie mam, nie wiem dokładnie kiedy termin ale wrzesień to będzie na pewno.
Póki co jestem płaczliwa, mdli mnie rano i nie umiem jeszcze się cieszyć tym faktem.
Jako, że u lekarza nie byłam i potwierdzenia lekarza nie mam, nie wiem dokładnie kiedy termin ale wrzesień to będzie na pewno.
Póki co jestem płaczliwa, mdli mnie rano i nie umiem jeszcze się cieszyć tym faktem.
a ja mam odwrotnie Alu, chodzę rozdrażniona i każda głupotka urasta do rangi wielkiego problemu:) ale tak miałam w poprzedniej ciąży, więc się nie przejmuję i czekam aż to minie.
a Twoja radość na pewno się niebawem pojawi, spokojnie, ciążą to zawsze czas wątpliwości i niewiadomych, przypomnij sobie jaka byłaś szczęśliwa jak urodziłsię Kubuś, z drugim bobasem też tak będzie
do mnie jeszcze cały fakt ciąży nie dociera, ale myślę że z każdym miesiącem to się będzie zmianiało
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
Ja tam Ci życzę Maluszka! Będzi nam raźniej.
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
Ja tam Ci życzę Maluszka! Będzi nam raźniej.
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
o wow;)
Czyżby kolejny wysyp na Familie? :)
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
a może jednak bobasek :):):) ale byłoby super :)
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
a może jednak bobasek :):):) ale byłoby super :)
Taaaa, super. Na 99,99% to stres wynikający z wiadomej sytuacji z Młodym. A jak jednak będziecie kraczarki miały rację to mój mąż chyba się załamie. Kategorycznie zakazał zachodzenia w ciążę dopóki kwestie z moim zdrowiem nie są wyjaśnione.
Czekajcie - nie ma takiej opcji. Dzisiaj zrobiłam zaliczkę na wakacje pod koniec sierpnia.
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
a może jednak bobasek :):):) ale byłoby super :)
Taaaa, super. Na 99,99% to stres wynikający z wiadomej sytuacji z Młodym. A jak jednak będziecie kraczarki miały rację to mój mąż chyba się załamie. Kategorycznie zakazał zachodzenia w ciążę dopóki kwestie z moim zdrowiem nie są wyjaśnione.
Czekajcie - nie ma takiej opcji. Dzisiaj zrobiłam zaliczkę na wakacje pod koniec sierpnia.
Kasia - dawaj po test!
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
a może jednak bobasek :):):) ale byłoby super :)
Taaaa, super. Na 99,99% to stres wynikający z wiadomej sytuacji z Młodym. A jak jednak będziecie kraczarki miały rację to mój mąż chyba się załamie. Kategorycznie zakazał zachodzenia w ciążę dopóki kwestie z moim zdrowiem nie są wyjaśnione.
Czekajcie - nie ma takiej opcji. Dzisiaj zrobiłam zaliczkę na wakacje pod koniec sierpnia.
już Ty najlepiej wiesz, czy to może być ciąża czy nie dlatego Ci wierzę :) niemniej jednak całe Familie by się cieszyło ;) a tymczasem zdrowiej :)
A wiecie, że mi się @ spóźnia :))) Choć na 99% to efekt stresu.
a może jednak bobasek :):):) ale byłoby super :)
Taaaa, super. Na 99,99% to stres wynikający z wiadomej sytuacji z Młodym. A jak jednak będziecie kraczarki miały rację to mój mąż chyba się załamie. Kategorycznie zakazał zachodzenia w ciążę dopóki kwestie z moim zdrowiem nie są wyjaśnione.
Czekajcie - nie ma takiej opcji. Dzisiaj zrobiłam zaliczkę na wakacje pod koniec sierpnia.
Kasia - dawaj po test!
Moim zdaniem nie ma sensu wydawać kasy :))) Poczekam jeszcze jakiś czas, a dopiero potem będę sie martwić i lecieć do lekarza żeby sprawdzić co się dzieje. A tymczasem popiszę sobie z Wami w tym wątku :))) Rzadko się udzielam w tego typu dyskusjach a to bardzo miłe :)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Byłam u lekarza ale zapisała mnie na 9 lutego, to będzie 8 tydzień. Wcześniej uznała, że nie ma sensu przychodzić.
Byłam u lekarza ale zapisała mnie na 9 lutego, to będzie 8 tydzień. Wcześniej uznała, że nie ma sensu przychodzić.
Właśnie chciałam pytać kiedy się wybierasz.
Mnie wychodzi, że ze względu na stres i choroby @ w tym miesiącu ograniczyła się tylko do plamień. I zastanawiam się czy to normalne po antybiotykach, diecie, stresie i odstawieniu tabletek, czy może coś znowu się tam zaczyna dziać niedobrego. Mam nadzieję, że nie będę miała powtórki sprzed roku. Bo tego mój organizm by już chyba nie wytrzymał.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nadal trzyma mnie kiespki nastrój, brzuch boli jak na @ ale nic z tego.
Nadal trzyma mnie kiespki nastrój, brzuch boli jak na @ ale nic z tego.
No i nic już z tego Alu nie będzie:) Taki nastrój to normalne na początku ciąży - też tak miałam, choć ciąży się spodziewałam:)
U gina byłam w 6 t.c. Pamiętaj, że minimum od 10 t.c. musisz być pod stałą opieką lekarza, żeby dostać becikowe.
Byłam u lekarza ale zapisała mnie na 9 lutego, to będzie 8 tydzień. Wcześniej uznała, że nie ma sensu przychodzić.
Właśnie chciałam pytać kiedy się wybierasz.
Mnie wychodzi, że ze względu na stres i choroby @ w tym miesiącu ograniczyła się tylko do plamień. I zastanawiam się czy to normalne po antybiotykach, diecie, stresie i odstawieniu tabletek, czy może coś znowu się tam zaczyna dziać niedobrego. Mam nadzieję, że nie będę miała powtórki sprzed roku. Bo tego mój organizm by już chyba nie wytrzymał.
Kasiu, u Ciebie faktycznie tyle zmian, emocji i jeszcze leki - to wystarczajace powody do zatrzymania @.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Olu ja wątpliwości nie mam. Wiem, że do 10tc musze się udac do lekarza, pielęgniarka tego świadoma wyliczyła, że zmieścimy się w czasie jak zapisze mnie na 9 lutego. Wtedy będzie 8 tydzień.
Czuje się totalnie inaczej niż z Kubuniem.
Olu ja wątpliwości nie mam. Wiem, że do 10tc musze się udac do lekarza, pielęgniarka tego świadoma wyliczyła, że zmieścimy się w czasie jak zapisze mnie na 9 lutego. Wtedy będzie 8 tydzień.
Czuje się totalnie inaczej niż z Kubuniem.
To jest szansa na dziewuszkę:)
Chociaż ja się w tej ciąży czuję tak samo jak z Julką i podobno będzie synuś:)
Aaa, ja też chcę :)))
Ania, działaj!:)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Mnie przeraża fakt chodzenia z brzuchem przez całe lato a potem siedzenie z malutkim dzieckiem w domu całą zimę. Co prawda mama zadeklarowała opiekę nad maluszkiem od 5 miesiąca więc szybko wrócę do pracy na 5 godzin na początek. Ale i tak na chwilę obecną to wszystko mnie przerasta.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Dzwoniłam dziś do przeychodni, jeśli będę miała jakiekolwiek wątpliwości to mam przyjść tydzień szybciej tj. 2 lutego a jak będę się dobrze czuła to spokojnie mam poczekać do 9 lutego.
Nie chce krakać bo w sumie nie wiem co to zgaga ale coś tak dziwacznie mi w przełyku...