Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
27 marca 2013 11:49 | ID: 936064
Pola to tylko nasza polska szpitalna rzeczywistość!!Masz rację masakra!!!!
A mnie od dwóch dni zgaga męczy i nie mogę sobie dać z nią rady. Mówią, że jak brzuch opadnie to zgaga przechodzi - no cóz nie w moim przypadku!!
27 marca 2013 13:20 | ID: 936138
Pola, to faktycznie nieciekawie... Jednak dobra opieka po porodzie jest bardzo ważna. A tu na 18 kobiet 1 pielęgniarka-szok! Ale tak to właśnie u nas w Polsce jest z tą służbą zdrowia... Wszystko nie tak...
Tifa, ja również ostatnio miałam potworną zgagę, mimo, że brzuch mam już nisko. Dziś na szczęście cisza, ale jak widać, nie ma reguły, że jak opadnie brzuch to zgaga zawsze mija.
27 marca 2013 13:33 | ID: 936140
Tez mialam straszna wczoraj. Dzis narazie cisza.
27 marca 2013 13:47 | ID: 936147
Cześć dziewczyny.
Byłam dzisiaj u lekarza. Ostatnią wizytę miałam 2 tyg. temu i miałam uważać, oszczędzać się, bo szyjka była krótka, brałam leki rozkurczowe. A dzisiaj powiedział, że szyjka się całkiem zgładziła i rozwarcie na 1-1,5cm i dostałam siekrowanie do szpitala Dostanę dożylnie jakieś rozkurczowe leki i Maluszek dostanie sterydy na rozwój płuc na wypadek wcześniejszego porodu
A Maluszek waży 2200g mniej więcej.
27 marca 2013 14:24 | ID: 936162
Patrycja nic się nie martw, miałam to samo, tyle że szyjka miała kilkanaście milimetrów. W 24 tyg. ciąży trafiłam do szpitala na kilka dni, żeby przyjąć zastrzyki sterydowe na rozwój płucek u Juniora, dodatkowo dostawałam luteine dopochwowo i nospę rozkurczową. Luteinę brałam do 36 tyg., od ponad 2 tyg. nie mam już szyjki bo się całkiem wygladziła. Oszczędzaj się ile możesz, ja przez 3 m-ce plackiem leżałam w łóżku i to pomoglo. Od ponad 2 tyg już chodzę, a młody jeszcze ani myśli przychodzic na świat :). Głowa do góry, brzuszek do łóżka połóż i nie denerwuj sie bo to tylko pogarsza sytuację.
27 marca 2013 16:45 | ID: 936222
Wlasnie zobaczylam mala plamke krwii na wkladce. Co prawda mikro małą ale moze cos zaczyna sie dziac. aaa kurde bylo by fajnie bo tak sobie wkrecilam ze 27 marca pelnia ksiezyca a przesądy sa ze w pelnie robi sie sajgon na porodówce ;p normalnie bym napisala ze chyba urodze z wrazenia ;p
27 marca 2013 17:26 | ID: 936233
Nooo moze:) a z pelnia tez slyszalam i nawet pielegniarka ze szpitala mi to mowila i jeszcze po letniej burzy.. :)
27 marca 2013 17:49 | ID: 936241
Właśnie wróciłam z wizyty. Mały waży 3400, wody w porządku. Powiedziała, że bardziej prawdopodobna data porodu to 3 lub 4 kwiecień. Łożysko jeszcze nie jest do końca dojrzałe, a w badaniu gin stwierdziła, że szyjka pozamykana. Więc pełnia raczej w moim przypadku nie zadziała. Jeszcze się muszę pomęczyć trochę. Wizytę wyznaczyła mi na za tydzień, o ile dotrwam. Kurcze, a taką miałam nadzieję, że coś tam się już zaczyna dziać...
Devi, może mnie wyprzedzisz
27 marca 2013 18:50 | ID: 936261
Jagoda pocieszajace jest to ze max za dwa tyg bedziesz juz rozpakowana bo dluzej juz ci nie dadza pochodzic w dwupaku:)
27 marca 2013 18:59 | ID: 936263
Hej Dziewuszki
My już po wizycie. Masza kruszyna waży ponad 3300!! nie spodziewałam się, że aż tyle będzie rozwarcie na 2 cm i wg opinii lekarza teraz to już moę w każdej chwili się rozpakować więc może pełnia na mnie podziała heh. Chciałabym jednak ponosić Mlodego jeszcze do kwietnia bo w kwietniu mój gin będzie pracował w moim szpitalu więc jest nadzieja, że będzie nam poród odbierał, ale byłby numer hehehe.
27 marca 2013 19:02 | ID: 936265
Skoro już tyle czasu chodzę z brzuchem to te max 2 tyg nie powinny mi już przeszkadzać, ale ja to bym już chciała mieć małego ze sobą. Ale skoro łożysko jeszcze nie całkiem dojrzałe i szyjka pozamykana to znaczy, że jeszcze nie czas na mnie. No trudno, czekamy cierpliwie Mały jest już taki silny, że mam czasami wrażenie, że wyjdzie mi bokiem, tak się rozpycha... Pola, Ty masz już umówioną cesarkę na 4 tak?
Tifa, super wiadomości. Jeszcze będzie tak, że wszystkie mamusie z naszego wątku mnie wyprzedzą Albo będzie wysyp kilku na raz
27 marca 2013 19:47 | ID: 936290
Tak Jagoda mam 4:)
28 marca 2013 10:17 | ID: 936606
Przez tą cholerną pełnię prawie całą noc nie spałam!!!!!! wrrrrr no i na dodatek brzuch strasznie mi sie napinał, Mały się kręcił jak szalony, jakies delikatne bóle miałam w okolicach podbrzusza. Na szczęście poranek przyniósl spokój
A jak u was sytuacja na froncie?? Miłego i leniwego dnia życzę.
28 marca 2013 10:52 | ID: 936639
U mnie tez noc nie najlepsza brzuch mialam twardy pol nocy i podbrzusze mnie bolalo,ale rano juz bylo dobrze.
28 marca 2013 11:26 | ID: 936666
Mam wrazenie że z każdą godziną ten brzuch jest coraz cięższy. Okropnie nie wygodnie chodzic, siedziec, lezec. Zaraz biore sie za odkurzanie, sprawdze torby jeszcze raz. :D nudze sie coś dziś ;p
28 marca 2013 11:49 | ID: 936684
Nocka okropna ale juz sie przyzwyczailam:) ja dzis ostatni wypad " gdzies" bo ledwo laze, ide na ostatnia przyjemnosc-manicure:) a co, kto powiedzial ze nie moge byc pikna podczas porodu?:) potem len i nic wiecej.Na swieta robie tylko salatke i moje ulubione tiramisu:) reszte moja kochana mamusia.
28 marca 2013 11:58 | ID: 936688
U mnie bez zmian. Wciąż te same dolegliwości... Też mi się dziś nudzi... Skoro Mały jeszcze nie pali się do wychodzenia, postanowiłam upiec coś na święta. Wymyśliłam sobie shreka. Mam nadzieję, że będzie zjadliwy
28 marca 2013 12:04 | ID: 936691
U mnie Święta tez po najniższej linii oporu :) jakaś sałatka, ciasto i może jakiś schabik się upiecze. Ja od kilku dni mam takiego lenia, że szok. Chodze tylko z konta w kont i szukam zajęcia, a najczęściej na kompie filmy i seriale oglądam. Dziś zaserwuję sobie "Oficer i gentelmen" - a co tak na romantycznie dzisiaj :)
28 marca 2013 15:56 | ID: 936822
hej dziewczyny nie wiem kiedy nadrobie te10 dni tego co pisalyscie ale moze sie uda pisalam wam ze lezalam w szpitalu w zwiazku z tym ze mialam wysokie cisnienie ze szpitala wypisali mnie tydzien temu a w piatek czyli 12h pozniej odeszly mi wody lezalam na tym lozku 15 h i o 16,40 urodzil sie moj synek Adaś ma juz 6 dni wlasnie wrocilismy ze szpitala bo urodzil sie w 36tyg i2dni wiec wczesniaczek
28 marca 2013 16:09 | ID: 936826
moj maluszek wazyl 2830 i48cm malenstwo a porod masakra tez mialam naciec ale to nie bylo najgorsze z porodu tylko to ze moj maly mial wokol szyjki pempowine wiec jak juz wychodzil ona sie zaciskala bo byla zawinieta 2 razy lezlam 4 godziny po porodzie i nakrzesle i ryczalam jak dziecko bo nie wiedzialam co sie z nim dzieje moglam do dotknac dopiero po 2dniach wie lezalam w szpitalu nie spalam plakala dopiero w niedziele okazal sie stan stabilny
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.