"bóle porodowe" czy ktoś z was o nich słyszał? czy ktoś wie czy i jak można je chociaż troche uśmieżyć?
Nacisk na miednicę i odbyt,kłucie i napięcie brzucha,ból w okolicach pachwin,ból pleców,ból nóg-pielęgniarka powiedziała,że to bóle porodowe i nieda się nic na nie poradzić. a do szpitala mam się zgłosić jak odejdą wody lub przez 2h co 10 minut będa skurcze. ja jednak chciałabym chociaż uśmieżyć ból czy jest to możliwe?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kinga a Ty jeszcze tu??? Ja myślałam, że juz może urodziałaś.... A co do Twojego pytania. Mi pomagało chodzenie, ciągłe bycie w ruchu.... Nie mogłam siedzieć, ani leżeć... Poza tym, że chodziłam w kółko, grałam w kulki na telefonie... Pomagało u mnie....
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
chodzenie przy bólu?? u mnei nie szło- ale lekarka chodzic kazała.
miałam bolce co 5m po 45 sek wtedy jechałam do szpitala. wody mi przebili
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
chodzenie przy bólu?? u mnei nie szło- ale lekarka chodzic kazała.
miałam bolce co 5m po 45 sek wtedy jechałam do szpitala. wody mi przebili
Ja latałam jak pperszing po całej porodówce. Nie mogłam leżeć bo byo jeszcze gorzej. Przy pierwszym porodzie mnie położyli i kazali leżeć- myślałam, że zwariuję!!!!
Kinga, co ile masz bóle????
te bóle są stałe boli ciągle od czwartku, w czwartek był dosyc silny w piątek trochę lżejszy i dziś znów jest jak narazie jeszcze znośny,ale poza tym bólem nic innego się niedzieje.pozatym ból niezmienia się(nie lzeje i nie nasila się) gdy chodze leże lub siedze jest taki sam w kazdej pozycji.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Ruch jest najlepszy ale łatwo się mówi...trzeba przetrwać a podczas porodu poprosić o znieczulenie i tyle.
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
A próbowałaś kąpiel pod prysznicem??
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Może zrób sobie meliskę. wyjdź na spacer, poczytaj jakieś kolorowe piśmidło. Nie myśl o porodzie i bólach.
To nic nie zmieni. I wtedy gdy juz się opanujesz, to spokojnie urodzisz. Powodzenia. Trzymam kciuki!!!!
Myślę tak samo. Aż ciężko uwierzyć, że to będzie Twój drugi poród . Czekasz aż wody odejdą. Przecież już Ci chyba raz odeszły?
Ja bóle o których piszesz miałam na porodówce tuż przed porodem, a wody nie odeszły mi wcale. Mi w uśmieżeniu bólu pomagał prysznic. Ale ciężko pod prysznicem cały dzień siedzieć
. Trzymam kciuki za rychły i bezbolesny poród :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
a ja musiałam chodzic i jak miałam kazdy kolejny skurcz myslałam ze barierke wyrwe przy ktorej chodziłam. a mama ktora trzymała mnie za reke miała taaakie siniaki jakby ja ktos bił
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Myślę tak samo. Aż ciężko uwierzyć, że to będzie Twój drugi poród . Czekasz aż wody odejdą. Przecież już Ci chyba raz odeszły?
Ja bóle o których piszesz miałam na porodówce tuż przed porodem, a wody nie odeszły mi wcale. Mi w uśmieżeniu bólu pomagał prysznic. Ale ciężko pod prysznicem cały dzień siedzieć
. Trzymam kciuki za rychły i bezbolesny poród :)
Też tak mysle, ale może miała tak jak ja... ja nie wiem co to bóle porodowe...skończyło sie na CC...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
a ja musiałam chodzic i jak miałam kazdy kolejny skurcz myslałam ze barierke wyrwe przy ktorej chodziłam. a mama ktora trzymała mnie za reke miała taaakie siniaki jakby ja ktos bił
A ja chciałam ... Pomagało mi to:) I non stop w biegu...
Dziś czuję się o dziwo dobrze i jestem jakaś bardziej szczęśliwa,a rano o godz.6.00 obudziłam się i niemogłam leżeć w łóżku czułam,że muszę poraz setny poukładać w szafkach i przygotować miejsce na łóżeczko,gdy już rodzina pomogła mi ustawić szafki poczułam jakąś ulgę i przeszło mi z tą chęcią na sprzątanie.
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
każdy organizm jest inny i każdemu pomaga coś innego. mi pomagało chodzenie i przykucnięcie przy czymś
Teraz znów odczówam ból,zwłaszcza brzucha i pachwin,pozatym strasznie mnie wszystko irytuje. Ciągle myśle ile czasu zostało mi do porodu. Może i zabardzo się tym wszystkim przejmuje może panikuje ale już niemoge się doczekać i każdy ból itp biore za oznake porodu,a może któraś z was podpowiedziałaby mi coś jak to u niej było czy może miała coś podobnego i na ile przed?
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Ja miałam napęknięty worek owodniowy i mi się wody sączyły, a tak to miałam syndrom wicia gniazda
może to głupie ale chciałabym zapytać was jak się czuje skurcze jaki to ból jak to wygląda,bo teraz mam co jakiś czas takie ukłucie w brzuchu i tak się zastanawiam ale to chyba nie skurcz. skurcz mnie sie wyobraża że to taki sciskający ból ale niejestem pewna