Zimowe Mamusie z terminem na Styczeń- Luty- Marzec 2014 r poszukiwane!:) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

Zimowe Mamusie z terminem na Styczeń- Luty- Marzec 2014 r poszukiwane!:)

1071odp.
Strona 44 z 54
Odsłon wątku: 141485
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 czerwca 2013, 19:09 | ID: 970234

    Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na Styczeń- Luty- Marzec 2014 na pogaduszki wszelkie{#lang_emotions_smile}

    Dziś odebrałam wyniki badania beta- HCG i zostanę po raz drugi mamą!

    Serdecznie zapraszam!

    Ostatnio edytowany: 05.07.2013, 12:55, przez: aguska798
    Avatar użytkownika aleksandra3103
    • Zarejestrowany: 30.06.2013, 14:19
    • Posty: 157
    859
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 stycznia 2014, 20:30 | ID: 1064416

    Hej dziewczyny. Ja też nie mogę spać. Kładę się o godzinie 23 a budzę się o 5-6 rano i tak już nie spię dopóki nie wstanę. Jak się położe na prawy bok to mnie tak mała kopie, że muszę się przekręcić. Hehe. Poza tym strasznie spuchły mi nogi i co jakiś czas mam spuchnięte palce u rąk, tak że nie noszę już żadnych pierścionków. Dobrze, że na uczelni nie mam już tylu zajeć bo bym nie wysiedziała w laboratorium 6 h jak na początku ciaży. Wizytę mam 16 stycznia więc zobaczymy ile mała waży. Ostatnio jak byłam (19 grudnia) to mała ważyła 1200 g:) Mnie też paliła zgaga i nic mi nie pomagało, na szczęscie już mi mniej doskwiera. Zaczyna mnie brać lekka nerwówka przed porodem. Ciuszki mam już poprane, teraz tylko muszę dokupić resztę rzeczy i będziemy czekać aż maleństwo przyjdzie na świat :) 

    Avatar użytkownika Kasia Wolf
    Kasia WolfPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.12.2013, 19:39
    • Posty: 45
    860
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 stycznia 2014, 21:08 | ID: 1064422

    Hej dziewczyny!:)


    Mam do was wszystkich pytanie:) Czy chodzicie lub chodzilyscie kiedys do szkoly rodzenia? Czy szkola rodzenia pomaga jakos zmniejszyc ten stres na porodowce?:) 

     

    Aneeta- Prosze Cie nie strasz mnie....jak to możliwe żeby w dzisiejszych czasach kobieta umarla po urodzeniu dziecka?.... zaczelam  juz panikowac:(.... a jeszcze do mojego porodu troche zostalo:)



    Pozdrawiam!:))

    Avatar użytkownika Beata91
    Beata91Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.08.2013, 15:25
    • Posty: 23
    861
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 stycznia 2014, 22:27 | ID: 1064429

    Byliśmy dzisiaj na kontroli i bilirubina na szczęście wynosi już tylko 84,82 a nasza kluseczka waży już 4590g. W 10 dni przybrała na wadze 490 g. ;) taki mały tłuścioszek się robi, ale to po mamusi ;) dzisiaj zrobiłam sobie test na kolor oczu jakie może mieć Mała i wyszło mi, że bedzie miała po mnie brązowe. Ciekawa jestem czy takie będa, czy raczej niebieskie po tatusiu ;)
    A po kim wasze dzieciatka odziedziczyły kolor oczu ;>?  :)

    Użytkownik usunięty
      862
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2014, 10:00 | ID: 1064486
      Beata91 (2014-01-10 23:27:01)

      Byliśmy dzisiaj na kontroli i bilirubina na szczęście wynosi już tylko 84,82 a nasza kluseczka waży już 4590g. W 10 dni przybrała na wadze 490 g. ;) taki mały tłuścioszek się robi, ale to po mamusi ;) dzisiaj zrobiłam sobie test na kolor oczu jakie może mieć Mała i wyszło mi, że bedzie miała po mnie brązowe. Ciekawa jestem czy takie będa, czy raczej niebieskie po tatusiu ;)
      A po kim wasze dzieciatka odziedziczyły kolor oczu ;>?  :)

      O pięknie przybiera Ci córka :) Wow, kluseczek :) Kolor oczu na początku córka miała niebieskie, tak jak każdy noworodek. Dopiero po jakiś 8 m-cach kolor zmienił się na piwny po moim mężu. Ale piwny bardziej mi się podoba. :)

      Avatar użytkownika aneeta
      aneetaPoziom:
      • Zarejestrowany: 04.08.2013, 09:32
      • Posty: 12
      863
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 stycznia 2014, 07:32 | ID: 1064862
      Kasia Wolf (2014-01-10 22:08:02)

      Hej dziewczyny!:)


      Mam do was wszystkich pytanie:) Czy chodzicie lub chodzilyscie kiedys do szkoly rodzenia? Czy szkola rodzenia pomaga jakos zmniejszyc ten stres na porodowce?:) 

       

      Aneeta- Prosze Cie nie strasz mnie....jak to możliwe żeby w dzisiejszych czasach kobieta umarla po urodzeniu dziecka?.... zaczelam  juz panikowac:(.... a jeszcze do mojego porodu troche zostalo:)



      Pozdrawiam!:))

      No własnie nie wiem jak to jest... Ona miała sepsę i teraz nie wiadomo czy lekarze ją zarazili czy była po prostu chora i wczesniej o siebie nie dbała.. A tak się składa, że wylądowałam właśnie w tym szpitalu bo mam zagrożenie przedwczesnym porodem :( Ale już dziś był lekarz i jutro będę miała usg i może wyjde do domku :) no ale będę musiała cały czas leżeć, ale lepiej w domu niż w szpitalu...

      dużo cierpliwości życzę kochane!! :)

      Avatar użytkownika Kasia Wolf
      Kasia WolfPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.12.2013, 19:39
      • Posty: 45
      864
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 stycznia 2014, 17:05 | ID: 1065143

      Aneeta- hm.. Z tego co wiem to jest lek na sepse. Prawie 30 lat temu nie bylo leków i byly osoby, ktore na to umarly. Ale dziś?..hm jakoś to dziwne... szkoda kobiety i jej rodziny:(....hm a jak to jest że np. Lekarz mówi że ma się ciążę zagrożona?  Czy to znaczy że coś jest nie tak z dzieckiem czy moze masz silne skorcze?..Życzę  Ci  dużo zdrowia :))))


      Pozdrawiam!:))

      Avatar użytkownika Karsza
      KarszaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.09.2013, 18:51
      • Posty: 105
      865
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 stycznia 2014, 12:23 | ID: 1065509

      Dzień dobry :)

      Ja właśnie wróciłam z przychodni. Miałam dziś pierwsze ktg i ostatnie usg ( dodatkowe - bo z ostatniego nie byłam zadowolona i p. doktor skierowała mnie na dodatkowe). Po badaniu ktg utwierdziłam się w przekonaniu, że nie należy miec złudzeń - w szpitalu napewno nie będzie jak w raju. Personel - zwłaszcza ten starszy - to ludzie totalnie znudzeni swoją pracą i wypaleni zawodowo. Przedmiotowe traktowanie pacjetna to chleb powsedni - "Położy się", "Weźmie i urodzi"... "Sobie poprawi..." Nic tylko tryskają entuzjazmem i zrozumieniem dla kogoś, kto ma takie badanie pierwszy raz!! ;) Ale spoko - nie dali rady popsuc mi humoru ;)

      Lekarz w ogóle się nie przejął, tym co do niego powiedziałam - że od kilku dni mam nasilające sie skurce, które trwaja przez kilka godzin - stwierdził, że jak nic się nie wydarzy, to za tydzień mam przyjśc na następne ktg. A mo sie wydawało, że po terminie, na ktg chodzi sie codziennie - no ale widocznie po raz kolejny została wpradzona w błąd :]

      Na szczęście na ush było milej - ponoc moja Rybka wazy już 3,5 kg - oczywiście jest to pomiar w prybliżeniu i licze się  tym, że moe się różnić od rzeczywistego - ale i tak mnie to ucieszyło:) Mańka leży już baaaardzo nisko - dziś znowu poskacze na piłce - może skurcze się nasilą. Wczoraj ju mielismy jechać na porodówkę - bo były co 5 minut... no ale po prysznicu sie osłabily;/ a to od 3 w nocy nie spałam. Na naspęny raz chyba trzeba juz będzie pojechać i niech mnie badają - najwyżej wrócimy do domu. Jestem ju wykończona:(

      A jak u Was moje miłe?

      p.s.

      Ciąża zagrożona - to taka, która może zakończyc się predwczesnym porodem lub jeśli to bardzo wczesne stadium ciąży - poronieniem. Trzeba się bardzo oszędzac, czasem nawet tylko leżeć.

       

       

       

      Avatar użytkownika Kasia Wolf
      Kasia WolfPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.12.2013, 19:39
      • Posty: 45
      866
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 stycznia 2014, 22:11 | ID: 1065937

      Karsza-Dzieki  za odpowiedz odnosnie ciąży zagrożonej:) Mam jeszcze pytanie czy w ciąży zagrożonej ma sie skorcze, zastanawiam sie jakie towarzysza temu objawy... bo ostatnio czulam tak silne skorcze i bolal mnie brzuch że nie moglam zrobic nawet kroku..Życzę Ci Karsza żebyś urodzila szybko i w miare mozliwosci bezbolesnie ;))


      Pozdrawiam:))))

      Avatar użytkownika Karsza
      KarszaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.09.2013, 18:51
      • Posty: 105
      867
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 stycznia 2014, 07:51 | ID: 1066038

      Kasiu im blizej do porodu, tym skurczy więcej - takie bóle, które sie pojawiają w czasie chodzenia, to w miare normalna sprawa. Wszystko ciagnie, albo łapie takie uczucie jak kolka i można robić tylko malutkie kroki lujb po prostu na chwilke się zatrzymać i poczekać. Myslę, że jakby Twoja ciąża byla zagrożona - to lekarz, by Ci o tym powiedział. Najlepiej w czasie wizyty porozmaiwaj z nim o tym, niech rozwije Twoje wątpliwości :)

      Dziękuję za życzenia powodzenia :) Ale coś czuje, że sie przeterminuje ;)

       

       

      Avatar użytkownika titka83
      titka83Poziom:
      • Zarejestrowany: 29.08.2013, 11:20
      • Posty: 74
      868
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 stycznia 2014, 09:42 | ID: 1066122

      Hej. Karsza ja też czuję że moje maleństwo urodzi się po terminie. Wszystko co u Ciebie się dzieje to tak samo jak u mnie. Wczoraj przez caly dzien miałam skurcze ale slabe i dość rzadkie. No i biegunkę. Nie taką silną ale często bywalam w WC. A wieczorem wszystko przeszlo.

      Zaczynam wariować. Teraz się boję czy czasem nie zadługo młody tam siedzi i czy czasem coś się nie stanie mu złego. Termin mam na 17 styczeń ale jak nie urodzę to do szpitala mam się zglosić dopiero tydzien po terminie. Dla mnie to trochę dlugo.

      JAK UWAŻACIE?

      Użytkownik usunięty
        869
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 stycznia 2014, 11:04 | ID: 1066184
        titka83 (2014-01-14 10:42:46)

        Hej. Karsza ja też czuję że moje maleństwo urodzi się po terminie. Wszystko co u Ciebie się dzieje to tak samo jak u mnie. Wczoraj przez caly dzien miałam skurcze ale slabe i dość rzadkie. No i biegunkę. Nie taką silną ale często bywalam w WC. A wieczorem wszystko przeszlo.

        Zaczynam wariować. Teraz się boję czy czasem nie zadługo młody tam siedzi i czy czasem coś się nie stanie mu złego. Termin mam na 17 styczeń ale jak nie urodzę to do szpitala mam się zglosić dopiero tydzien po terminie. Dla mnie to trochę dlugo.

        JAK UWAŻACIE?

        Każda tydzień po terminie dostaje skierownie do szpitala... Powiem Ci tak.. Wolisz leżeć tydzień w szpitalu czy dwa hehe? :)


        Ja z pierwszą córa zgłosiłam się tydzień po terminie. Tydzień wywoływano mi poród (3 razy pod oksytocyną), na końcu i tak czekała mnie cesarka- a po niej kolejne 4 dni w szpitalu, bo zagorączkowałam, a tak byłabym dzień wcześniej w domu. Ja już płakałam w tym szpitalu, tak chciałam do domu :(

        Avatar użytkownika ilonka18
        ilonka18Poziom:
        • Zarejestrowany: 02.01.2014, 11:57
        • Posty: 139
        870
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 stycznia 2014, 13:22 | ID: 1066305

        Hej dziewczyny, czy jest  któraś z was która podjeła pracę bedąc w ciązy już?

        Użytkownik usunięty
          871
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 stycznia 2014, 13:25 | ID: 1066306
          ilonka18 (2014-01-14 14:22:17)

          Hej dziewczyny, czy jest  któraś z was która podjeła pracę bedąc w ciązy już?

          Zależy jaką pracę masz na myśli? 

          3 lata temu byłam na stażu w ciąży.

          Teraz w ciązy pracuję na umiowę-zlecenie

          Avatar użytkownika titka83
          titka83Poziom:
          • Zarejestrowany: 29.08.2013, 11:20
          • Posty: 74
          872
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 stycznia 2014, 13:48 | ID: 1066329

          aguska798 powiem Ci że po mojej cc leżałam 7 dni w szpitalu bo 10 lat temu takie były reguły że na 7 dobe do domu. Po za tym po stracie drugiego dziecka wolę dmuchać na zimne i nie przeraża mie leżenie w szpitalu ważne żeby mały urodził się zdrowy.Jezeli chodzi o wybór porodu to sama nie wiem co lepsze.

          Wszyscy lekarze twierdzą że naturalny, ale czy po takich przejściach jak co niektóre miałysmy warto ryzykować zdrowie dziecka i męczyć kilkunastogodzinnym porodem a potem i tak się okaże że cc albo tak jak u aguska798 tydzien wywoływać i nic???

          Historie są różne jedne bardziej szczęsliwe inne wręcz tragniczne, a ja życzę Wam i sobie szczęśliwego zakonczenia.

          Ostatnio edytowany: 14.01.2014, 13:51, przez: titka83
          Avatar użytkownika Karsza
          KarszaPoziom:
          • Zarejestrowany: 15.09.2013, 18:51
          • Posty: 105
          873
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 stycznia 2014, 14:22 | ID: 1066348

          Titka - ja będę rodzić w Warszawie, też jak minie termin porodu zgłasza się po tygodniu na wywołanie. Jednak moja pani doktor zapisałam mnie do siebie na wizytę na 20.01 gdybym nie urodziła, a potem pewnie skierowanie do szpitala. Nie martw się kochana - na pewno wszystko będzie dobrze!! :)

           

           

          Avatar użytkownika titka83
          titka83Poziom:
          • Zarejestrowany: 29.08.2013, 11:20
          • Posty: 74
          874
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 stycznia 2014, 20:33 | ID: 1066557

          Dzięki Karsza :) No z tego powodu że do lekarza i szpitala mam 50 km to dostałam już skierowanie. Gdyby coś mnie niepokoiło to też mam jeszcze 20 -go do lekarza jechać na wizytę a jak nie to 24 -go rano mam byc na oddziale. Męczy mnie już to czekanie, a jeszcze bardziej telefony - "urodzilas już?"

           

          {#thumbsup} ale staram się myśleć pozytywnie

          Użytkownik usunięty
            875
            • Zgłoś naruszenie zasad
            14 stycznia 2014, 21:14 | ID: 1066572

            Męża mojego już pytają, czy urodziłam hehe :-D

            Avatar użytkownika Beata91
            Beata91Poziom:
            • Zarejestrowany: 28.08.2013, 15:25
            • Posty: 23
            876
            • Zgłoś naruszenie zasad
            14 stycznia 2014, 21:16 | ID: 1066573

             Dziewczyny, potrzebuje 'pomocnej dłoni'.

            W sobote idziemy na wesele. Bierzemy Amelke,, ale później chciałam ją 'odstawić' do mojej mamy.
            I chodzi o to, żebym nie musiała jeździć co godzinę karmić Małą, więc muszę ściągnąć pokarm, tylko, że... ja nie wiem kiedy go ściągnć (czy tylko w sobote wystarczy), ile, jak go przetransportować do mamy, itp.
            Kupiłam już podgrzewacz do butelek, mam 1 butelkę co była przy laktatorze i jedną którą kupiłam wcześniej.

            proszę pomóżcie, bo nie chcę zostawiać majej bez papu, a jeździć co chwila tam i spowrotem to też się nie opłaca. 

             

             

             

             

             

            Użytkownik usunięty
              877
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 stycznia 2014, 22:06 | ID: 1066586
              Beata91 (2014-01-14 22:16:51)

               Dziewczyny, potrzebuje 'pomocnej dłoni'.

              W sobote idziemy na wesele. Bierzemy Amelke,, ale później chciałam ją 'odstawić' do mojej mamy.
              I chodzi o to, żebym nie musiała jeździć co godzinę karmić Małą, więc muszę ściągnąć pokarm, tylko, że... ja nie wiem kiedy go ściągnć (czy tylko w sobote wystarczy), ile, jak go przetransportować do mamy, itp.
              Kupiłam już podgrzewacz do butelek, mam 1 butelkę co była przy laktatorze i jedną którą kupiłam wcześniej.

              proszę pomóżcie, bo nie chcę zostawiać majej bez papu, a jeździć co chwila tam i spowrotem to też się nie opłaca. 

              W zwykłej zamrażarce swoje mleczko możesz mrozić 2 dni.

              W zamrażalniku (odzielnie zamrażarka, osobno lodówka)- 2 tygodnie czy nawet dwa miesiące.

              W lodówce Twoje mleczko może stać jeden dzień, na drugi dzień musi być zużyte. 


              Chyba dobrze pisze. Możesz spokojnie mrożić. A jak nie masz specjalnych pojemniczków. To wystarczy kilka zwykłych pojemniczków sterylnych (apteka 1 zł za szt do badania moczu)  :-D I wsio, udanej zabawy :)

              Tylko pamiętaj, że mleko Ci się i tak nagromadzi w piersiach podczas wesela, będziesz musiała potem i tak ściągnąć- aby nie miała zastoju, a z tego zapelenia piersi.

              Użytkownik usunięty
                878
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 stycznia 2014, 22:08 | ID: 1066587

                O, tu masz dokładną rozpiskę,lepszą niż moją :)

                 

                Czas przechowywania pokarmu dla zdrowych, donoszonych dzieci

                Miejsce przechowywaniaTemperaturaCzas przechowywania
                W pomieszczeniu (pokój, kuchnia itp.)16°C

                 

                do 24 godzin

                21°Cdo 10 godzin
                27°C6-8 godzin
                W torbie chłodniczej z wkładami chłodzącymiod 15°C do -4°C24 godziny
                W lodówceod 3°C do 5 °C3-5 dni
                W zamrażalniku lodówkiod -10°C do -15 °C2 tygodnie
                W zamrażarce-18°C3-6 miesięcy
                -20 °C1 rok