test obciążenia 75 g glukozy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

test obciążenia 75 g glukozy

61odp.
Strona 3 z 4
Odsłon wątku: 45247
Avatar użytkownika paulina
paulinaPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.04.2009, 14:07
  • Posty: 122
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 czerwca 2009, 19:05 | ID: 31002
Czy przed badaniem: test obciążenia 75 g glukozy można zjeść śniadanie???? Wiem że w trakcie tego  badania nie można jeść. A jak jest przed??
Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 stycznia 2011, 09:53 | ID: 374855

    Zadzwoniłam do Zabrza, umówiłam sie na wszelki wypadek też tam, w razie jakby mi się nie udało nic tu na miejscu załatwić. Wizyta na 20 stycznia i kolejne utrudnienie, bo muszę mieć: skierowanie wydrukowane z karty czipowej (czyli muszę iść do swojego lekarza ogólnego, żeby wystawił mi takie skierowanie, bo to co mam jest wystawione przez lekarza prywatnego), muszę iść do urzędu pracy po zaswiadczenie, że jestem zarejestrowana i ubezpieczona ( bo jestem osobą bezrobotną), no i mam mieć ze sobą 50 zł kaucji na wypożyczenie glukometru...

    Użytkownik usunięty
      42
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2011, 10:08 | ID: 374876

      faktycznie, ciągle pod górkę


      ale zapomniałam, że jeśli pójdziesz prywatnie, to też bedziesz musiała za wszystko płacić 

      glukometr kosztuje ok 50 zł i pudełko pasków (50 szt) też koło 50 zł (na nfz paski są za darmo)

      opakowanie pasków wystarcza na trochę ponad tydzień


      ale może lekarz rodzinny wypisze Ci takie paski? ja ostatnio wzięłam receptę od rodzinnego, bo diabetolog zrobiła błąd w recepcie, a łatwiej się było dostać do rodzinnego

      Ostatnio edytowany: 11.01.2011, 10:09, przez: Janka
      Użytkownik usunięty
        43
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 stycznia 2011, 10:15 | ID: 374898

        Lekarz rodzinny też wypisze receptę na paski, wiem, bo moja Babcia ma cukrzycę i często jej latałam po recepty na paski do lekarza rodzinnego właśnie.

        Użytkownik usunięty
          44
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 stycznia 2011, 10:19 | ID: 374910

          no to może nie będzie tak źle 

          jesli będziesz pilnowała diety i cukry będziesz miała w normie, to może pozwolą Ci rzadziej przyjeżdżać na wizyty


          bo ja co dwa tygodnie chodzę, żeby się dowiedzieć , że jest dobrze i dostać receptę na paski


          a w oczekiwaniu na wizytę wprowadź dietę i pożycz parę pasków od babci, żeby sprawdzić, czy cukier bardzo skacze

          na czczo norma do 90, godzinę po posiłku do 120

          Użytkownik usunięty
            45
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 stycznia 2011, 11:36 | ID: 375029
            Janka (2011-01-11 11:19:52)

            no to może nie będzie tak źle 

            jesli będziesz pilnowała diety i cukry będziesz miała w normie, to może pozwolą Ci rzadziej przyjeżdżać na wizyty


            bo ja co dwa tygodnie chodzę, żeby się dowiedzieć , że jest dobrze i dostać receptę na paski


            a w oczekiwaniu na wizytę wprowadź dietę i pożycz parę pasków od babci, żeby sprawdzić, czy cukier bardzo skacze

            na czczo norma do 90, godzinę po posiłku do 120

            Dzięki za cenne wskazówki :)

            Avatar użytkownika Wxxx
            WxxxPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
            • Posty: 9899
            46
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 stycznia 2011, 12:03 | ID: 375065
            Ania_29 (2011-01-11 12:36:04)
            Janka (2011-01-11 11:19:52)

            no to może nie będzie tak źle 

            jesli będziesz pilnowała diety i cukry będziesz miała w normie, to może pozwolą Ci rzadziej przyjeżdżać na wizyty


            bo ja co dwa tygodnie chodzę, żeby się dowiedzieć , że jest dobrze i dostać receptę na paski


            a w oczekiwaniu na wizytę wprowadź dietę i pożycz parę pasków od babci, żeby sprawdzić, czy cukier bardzo skacze

            na czczo norma do 90, godzinę po posiłku do 120

            Dzięki za cenne wskazówki :)

            Ja też jeździłam co dwa tygodnie do diabetologa, potem już mi się wydawało,że to nie ma sensu, cukier mi nie skakał za bardzo, a jak nawet odnotowałam jakiś skok w górę to wiedziałam już czego mi jeść nie wolno. Na tych wizytach tylko ważenie, pomiar ciśnienia no i recepta na paski. Kaucji za wypożyczenie glukometru nie płaciłam

            Avatar użytkownika Wxxx
            WxxxPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
            • Posty: 9899
            47
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 stycznia 2011, 12:07 | ID: 375070
            Ania_29 (2011-01-11 10:13:01)

            Dzwoniłam dzisiaj do poradni diabetologicznej, zeby sie umówić na wizytę i tam nie chciano ze mną nawet rozmawiać, powiedziano mi, że poradnia diabetologiczna dla ciężarnych jest w Zabrzu i takie są zalecenia, że wszystkie ciężarne z naszego województwa są tam kierowane. Dodam, że Zabrze jest jakieś 70 km ode mnie :/

            Ja dojeżdżałam do Olsztyna, koło 90 km, pierwszą wizytę miałam zaraz na drugi dzień po otrzymaniu skierowanie od ginekologa. Dziwne, że Ty musisz czekać

            Użytkownik usunięty
              48
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 stycznia 2011, 12:14 | ID: 375073
              Wxxx (2011-01-11 13:07:09)
              Ania_29 (2011-01-11 10:13:01)

              Dzwoniłam dzisiaj do poradni diabetologicznej, zeby sie umówić na wizytę i tam nie chciano ze mną nawet rozmawiać, powiedziano mi, że poradnia diabetologiczna dla ciężarnych jest w Zabrzu i takie są zalecenia, że wszystkie ciężarne z naszego województwa są tam kierowane. Dodam, że Zabrze jest jakieś 70 km ode mnie :/

              Ja dojeżdżałam do Olsztyna, koło 90 km, pierwszą wizytę miałam zaraz na drugi dzień po otrzymaniu skierowanie od ginekologa. Dziwne, że Ty musisz czekać

              Tez spodziewałam się wizyty dużo szybciej :( Może mają tak dużo pacjentek albo co. Czytam na necie o cukrzycy u ciężarnych, żeby móc do tej pory jakoś działać trochę na własną rękę, chociażby w kwestii diety. Moze macie jakieś wskazówki, czego powinnam się wystrzegać najbardziej? Boję się jeść cokolwiek, bo wszędzie widzę cukier

              Avatar użytkownika Wxxx
              WxxxPoziom:
              • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
              • Posty: 9899
              49
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 stycznia 2011, 12:30 | ID: 375085

              Ja na śniadanie jadlam kanapkę z sałata, ogorkiemi chuda wedlina, po 2 godz twarożek wiejski lub ziarnisty, potem jakiś owoc, najczęściej jabłko. Na obiad zupkę warzywną i mięsko gotowane, na podwieczorek-jogurt, a n a kolację znów kanapkę. Jadłam co 2-3 godz w małych ilościach. Było ok. Piłam najczęściej wodę  i herbatę- bez cukru oczywiście. No i brokuły gotowane polecam i jajko sadzone, mi cukru wcale nie podnosiły

              Użytkownik usunięty
                50
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 stycznia 2011, 12:43 | ID: 375096
                Wxxx (2011-01-11 13:30:27)

                Ja na śniadanie jadlam kanapkę z sałata, ogorkiemi chuda wedlina, po 2 godz twarożek wiejski lub ziarnisty, potem jakiś owoc, najczęściej jabłko. Na obiad zupkę warzywną i mięsko gotowane, na podwieczorek-jogurt, a n a kolację znów kanapkę. Jadłam co 2-3 godz w małych ilościach. Było ok. Piłam najczęściej wodę  i herbatę- bez cukru oczywiście. No i brokuły gotowane polecam i jajko sadzone, mi cukru wcale nie podnosiły

                Dzięki, chyba muszę się wybrać na małe zakupy

                Avatar użytkownika Wxxx
                WxxxPoziom:
                • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
                • Posty: 9899
                51
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 stycznia 2011, 12:46 | ID: 375100

                No i pamiętaj ważna jest regularność, częstość i małe porcje posiłków. Na mnie to działało. Powodzenia "słodka" Mamusiu

                Użytkownik usunięty
                  52
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 stycznia 2011, 12:51 | ID: 375105

                  Wxxx podała bardzo ładny jadłospis

                  jeśli podasz mi maila, to zeskanuję i prześlę Ci zalecenia, które dostałam w poradni

                  jest tam dokładnie napisane, co jeść, a czego unikać

                  za leniwa jestem, żeby przepisywać 

                  Użytkownik usunięty
                    53
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 stycznia 2011, 13:30 | ID: 375155

                    guzik.anna@gmail.com - z góry dziękuję :*

                    Ostatnio edytowany: 11.01.2011, 13:30, przez: Ania_29
                    Użytkownik usunięty
                      54
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      11 stycznia 2011, 13:47 | ID: 375184

                      poszło


                      na zdrowie 

                      Użytkownik usunięty
                        55
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        11 stycznia 2011, 13:52 | ID: 375192

                        Dzięki :) bardzo interesujące i przydatne informacje.

                        Użytkownik usunięty
                          56
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          17 stycznia 2011, 13:46 | ID: 382736

                          Kurcze, cały tydzień trzymałam się diety, super mi to wychodziło, zapisywałam sobie co jem, po 2 h po posiłku mierzyłam glukometrem poziom cukru i wszystko było super. A dzisiaj poczułąm sie jak alkoholik pragnący się napić. Tak strasznie bardzo zachciało mi się czegoś słodkiego, że nie potrafiłam się opanować. Otworzyłam tabliczkę czekolady i postanowiłam, że zjem tylko malutką kosteczkę... :( Nie mogłam się powstrzymać i kosteczek zjadłam 5 :( Mam straszne wyrzuty sumienia Nigdy nie lubiłam słodyczy a dziś poczułam taką "chcicę", że to było silniejsze ode mnie. Zobaczymy jaki mi wyjdzie cukier po tym.

                          Avatar użytkownika Wxxx
                          WxxxPoziom:
                          • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
                          • Posty: 9899
                          57
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          17 stycznia 2011, 22:34 | ID: 383489
                          Ania_29 (2011-01-17 14:46:32)

                          Kurcze, cały tydzień trzymałam się diety, super mi to wychodziło, zapisywałam sobie co jem, po 2 h po posiłku mierzyłam glukometrem poziom cukru i wszystko było super. A dzisiaj poczułąm sie jak alkoholik pragnący się napić. Tak strasznie bardzo zachciało mi się czegoś słodkiego, że nie potrafiłam się opanować. Otworzyłam tabliczkę czekolady i postanowiłam, że zjem tylko malutką kosteczkę... :( Nie mogłam się powstrzymać i kosteczek zjadłam 5 :( Mam straszne wyrzuty sumienia Nigdy nie lubiłam słodyczy a dziś poczułam taką "chcicę", że to było silniejsze ode mnie. Zobaczymy jaki mi wyjdzie cukier po tym.

                          I jak cukier? Pamiętam jak w Tłusty Czwartek zjadłam pączka, miałam straszne wyrzuty sumienia, jakież było moje zdumienie w chwili pomiaru, bo cukier był ok.Mam nadzieję, że u Ciebie było podobnie. Jeśli nie, nie martw się, mi też zdarzyło się kilka razy przekroczyć poziom, a z małym ok. Jednak trzeba uważać, aby nie zdarzało się to zbyt często

                          Użytkownik usunięty
                            58
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            18 stycznia 2011, 09:13 | ID: 383739

                            Cukier potem miałam 135, czyli chyba nienajgorzej, bo spodziewałam się dużo większego... No ale wyrzuty sumeinia były takie, że nieprędko powtórzę taki atak na słodkości.

                            Użytkownik usunięty
                              59
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              18 stycznia 2011, 09:19 | ID: 383751

                              nie wiem jakie masz zalecenia, ale ja mam mierzyć cukier godzinę, a nie 2 godziny po posiłku

                              jeśli te 135 było dwie godziny po zjedzeniu czekolady, to jednak trochę dużo

                              jak mi się chce czegoś słodkiego, to żuję sobie gumy bezcukrowe ;)


                              i napiszę tu to, co chciałam napisać w innym wątku, ale tam mi nie wchodzi

                              cukrzyca ciążowa może mieć pewien wpływ na masę urodzeniową dziecka

                              ale jeśli będziesz sumiennie przestrzegała diety, to myślę, że nie ma się co martwić na zapas

                              ja od początku diety nic nie przytyłam i cały czas mam 9 kilo na plusie

                              Użytkownik usunięty
                                60
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                19 stycznia 2011, 08:29 | ID: 385332
                                Janka (2011-01-18 10:19:43)

                                nie wiem jakie masz zalecenia, ale ja mam mierzyć cukier godzinę, a nie 2 godziny po posiłku

                                jeśli te 135 było dwie godziny po zjedzeniu czekolady, to jednak trochę dużo

                                jak mi się chce czegoś słodkiego, to żuję sobie gumy bezcukrowe ;)


                                i napiszę tu to, co chciałam napisać w innym wątku, ale tam mi nie wchodzi

                                cukrzyca ciążowa może mieć pewien wpływ na masę urodzeniową dziecka

                                ale jeśli będziesz sumiennie przestrzegała diety, to myślę, że nie ma się co martwić na zapas

                                ja od początku diety nic nie przytyłam i cały czas mam 9 kilo na plusie

                                Ja mam mierzyć 2 h po posiłku, ale tak zaleciła mi pani ginekolog, wizytę w poradni diabetologicznej mam dopiero jutro. Wiem, że 135 to dużo, bo norma jest do 110, ale bałam się, że będzie jeszcze gorzej.

                                O tej masie urodzeniowej dziecka też słyszałam. I bardzo się tego boję, wszyscy mi powtarzają, że jak mam cukrzyce ciążową, to znaczy, że dziecko się urodzi duże. A boję się dlatego bo jestem drobniutką kobietką i nie wiem jak sobie poradzę z urodzeniem dużego Dzidziusia. A marzę o porodzie naturalnym.