Poród w Polsce - Ma Sa Kra!

Ja 2 razy rodziłam sn w szpitalu w małym miasteczku w Głownie nie daleko Łodzi. Opieka rewelacyjna, położne miłe i bardzo pomocne. Nie mogę złego słowa powiedzieć. Tyle że przy drugim porodzie, jak trafiłam na porodówkę, to miałam 5 cm rozwarcia i położna powiedziała że za godzinkę zbadamy jak się sprawy toczą, że ona nie będzie się co chwila wcinać i przeszkadzać (byłam z mężem) bo niby poród bez częstych interwęcji lekarskiej postępuje szybciej (kiedy jestem pod obserwacją męża). Chyba nie spodziewała się że pójdzie tak szybko bo po 40 min. Ola była już na świecie. No ale sprawdziło im sie to że idzie sybciej. Salę miałam jednoosobową, na noc dziecko zabierali żeby można było się wyspać.

polecam Polanicę Zdrój

Bez przesady, że trzeba od razu za granicę wyjeżdżać... Wystarczy rozejrzeć sie po prywatnych placówkach i tyle :) Ze swej strony polecam szpital Medicover, gdzie rodziłam dwa razy i jestem mega zadowolona- to była bardzo dobra decyzja. Świetna, wykwalifikowana kadra, miła atmosfera, opieka lekarska na super poziomie.

Myślę że pomalutku ale jednak coś się na naszych porodówkach zmienia.. Jest szansa na oddzielny pokój, poród rodzinny.. kiedyś tego nie było..

Grunt to nie przeginać. Ja rodziłam w miejskim szpitalu. Moja Ola też . I nie uważamy, że pród w polskich szpitalach jest masakrą.

W polskich szpialach jest przynajmniej czysto, tu buduja nowy szpital, a w starym to masakra, sale sa bardzo dobrze wyposazone, pokoje wygodne i czyste, dobra opieka, ale korytarze w ktorych wisza pajeczyny, sala przyjec czy poczekalnia na pogotowiu moze naprawde odstraszyc.

Ale dużo też zalezy od podejścia personelu- czy lekarz krzyczy na rodzącą czy zachowuje spokój, do tego dochodzi jeszcze położna, która powinna dbac o komfort rodzącej... Dlatego lepiej wybrać prywatne placówki, jak wspomniany wcześniej przeze mnie medicover :)