Wątek:
Czy znieczulenie przy porodzie powinno być bezpłatne?
41odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 8330Rodziłam we wspaniałym szpitalu, uczestniczącym w akcji "Rodzić po ludzku". Nowoczesny oddział, czysto, przyjemnie. Ale nikt nie zaproponował mi znieczulenia. I szczerze mówiąc nie wiem, czy chciałabym się znieczulić :) Chyba mam wysoki "próg bólu", poza tym wychodzę z założenia, że szczęście okupione bólem lepiej smakuje.
anetka31Poziom:
- Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
- Posty: 479
1
Nie płaciłam i nikt nawet o takim czymś nie wspomniał.Mieliśmy poród rodzinny z możliwością korzystania z wanny, itp. i żadnych opłat nie było.Mąż mógł być z nami przez całą dobę.
anetka31Poziom:
- Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
- Posty: 479
2
A znieczulenia podali mi 3 dawki.
Przy obu poradach w szpitalu zupełnie ogólnodostępnym wszystko miałam za darmo... Lekarze i położe byli naprawdę wspaniali... Choć pamietam takie wydarzenie z pierwszego porodu. Na trakcie była ze mną dziewczyna bardzo niecierpliwa źle znosiła bóle i choć wszystkie tam nie byłyśmy dla zabawy Ona wybitnie domagała się specjalnego traktowania [to był rok 1994!]... Kiedy marudziła że już chce urodzić to zaproponowano Jej jakiś żel przyspieszający rozwarcie... Nie pamietam ile kosztował ale była to spora kwota... Ja już rodziłam 4 dzień i wymęczona byłam strasznie i też mi zaproponowali ten cud środek... Nie dałam się namówić i w piątym dniu bezskutecznego rodzenia zrobili mi cesarkę... Tamta dziewczyna kupiła i... dzień po mnie też miała cesarkę, bo środek nie zadziałał... Myślę, że był to pic bo po porodzie gdzy rozmawiałam z moim lekarzem to przyznał, że On by nigdy nie proponował czegos takiego za tak grube pieniądze... A żel podsuwał ówczesny ordynator... Oprócz tego wydarzenia nie spotkałam się nigdy z płatną "usługą", choć drugi poród był jeszcze gorszy wszyscy zajmowali się mną bez specjalnego finansowego dodatku...
sysia12Poziom:
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
4
jak rodziłam to za nic nie płaciłam.nie miałam znieczulenia ale z tego co wiem było bezpłatne tak jak i poród rodzinny
ULAPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
5
NIK wykrył też więcej nieprawidłowości w polskich szpitalach... Szczegóły zamieściłam w artykule: NIK o opiece nad matką i noworodkiem - zapraszam do lektury.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
6
Ja nie rodziłam ze znieczuleniem....Nikt mi tego nie zaproponował i gdyby nawet to chyba bym nie skorzystała.Z tego co wiem,nie jest to zbyt bezpieczne dla dziecka.Nie ma jak rodzić naturalnie:)))
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
7
Sonia napisał 2010-07-20 10:49:06
gdyby było to niebezpieczne dla dziecka nie byłoby dopuszczone do stosowania. medycyna idzie do przodu aby kobietom ułatwić poród, uśmierzyć ból a nie aby zaszkodzić dziecku!Ja nie rodziłam ze znieczuleniem....Nikt mi tego nie zaproponował i gdyby nawet to chyba bym nie skorzystała.Z tego co wiem,nie jest to zbyt bezpieczne dla dziecka.Nie ma jak rodzić naturalnie:)))
W szpitalu w którym rodziłam standardowo podawano wszystkim pacjentkom Dolargam o ZZO nie było mowy. Na szkole rodzenia spotkał sie z nami lekarz anestozjolog, który powiedział wprost, że na dużyrze jest jeden lekarz a rodzących może być 8. Jesli jednej poda ZZO to będzie musiał przy niej siedzieć i pozostałe pacjentki nie dostaną w ogóle znieczulenia. Więc jeśli nie ma takiej potrzeby, czyli nie ma cesarki to podają tylko dolargan.
szymcioPoziom:
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 13:00
- Posty: 1
9
witam . ja niestety rodziłam w takim szpitalu w ktorym musiałam zapłacic za znieczulenie 400 zl . posiadam w domu papierek o wplacie pieniedzy . lecz nie wiem co moge zrobic by odzyskac te pieniadze .
coccodrillo napisał 2010-07-20 11:34:13
Nie musi przy niej siedzieć. Sprawa wygląda tak, że te wszystkie kity które nam się wciska o żekomej szkodliwości wynikają z tego, że w szpitalach nie ma anestezjologów a nikt inny nie może założyć cewnika do ZZO. Więc próbuje się wmówić ciężarnym, że brak ZZO jest dla ich dobra. Na zachodzie po założeniu cewnika rodząca sama dozuje sobie znieczulenie a jest tylko pod opieką położej.W szpitalu w którym rodziłam standardowo podawano wszystkim pacjentkom Dolargam o ZZO nie było mowy. Na szkole rodzenia spotkał sie z nami lekarz anestozjolog, który powiedział wprost, że na dużyrze jest jeden lekarz a rodzących może być 8. Jesli jednej poda ZZO to będzie musiał przy niej siedzieć i pozostałe pacjentki nie dostaną w ogóle znieczulenia. Więc jeśli nie ma takiej potrzeby, czyli nie ma cesarki to podają tylko dolargan.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
11
szymcio napisał 2010-07-20 15:10:53
Napisać do szpitala pisemko o zwrot tej kwoty... tak mówli w TV... lub zwrócic sie do NFZ... chyba, że coś żle zrozumiałam...witam . ja niestety rodziłam w takim szpitalu w ktorym musiałam zapłacic za znieczulenie 400 zl . posiadam w domu papierek o wplacie pieniedzy . lecz nie wiem co moge zrobic by odzyskac te pieniadze .
oliwka napisał 2010-07-20 19:38:35
Pismo do szpitala - tak mówili w Teleexpresie... A teraz usłyszałam, że do sądu...szymcio napisał 2010-07-20 15:10:53
Napisać do szpitala pisemko o zwrot tej kwoty... tak mówli w TV... lub zwrócic sie do NFZ... chyba, że coś żle zrozumiałam...witam . ja niestety rodziłam w takim szpitalu w ktorym musiałam zapłacic za znieczulenie 400 zl . posiadam w domu papierek o wplacie pieniedzy . lecz nie wiem co moge zrobic by odzyskac te pieniadze .
miałam cc z góry zapowiedziane, więc wszelkie znieczulenia były bezpłatne.
ale jeszcze będąc w ciązy miałam taką oto sytuację: ordynator zaproponował mi założenie krązka, ponieważ szyjka bardzo się skróciła i trzeba było siłą zatrzymywać Tosię w brzuszku. straszne mną wtedy targały emocje: z jednej strony czego się dla dziecka nie robi, skłonna więc byłam pożyczyć 150zł na tenże krązek. z drugiej jednak strony położne mi go odradzały, argumentując to tym, że nie mam rozwarcia, że doktor K. lubi naciągać na krążek własnie (no niby jak nieświadoma niczego cięzarna ma sobie zajrzeć do pochwy i ocenić czy ten krązek jest faktycznie potrzebny?) i że w zasadzie ciąża już jest na tym etapie, ze na krązek już za późno. po kilku dniach niepewności wrócił mój lekarz prowadzący. pamiętam, że od razu odbyłam z nim szczerą rozmowę o krązku. potwierdziło się to co mówiły położne - doktor K. chciał mnie po prostu naciągnąc na 150zł.
żeby było śmieszniej mi powiedział, ze krążek muszę wykupić w aptece i on mi go założy w swoim prywatnym gabinecie, że na oddziale się takich rzeczy nie wykonuje. guzik prawda. w późniejszym czasie dowiedziałam się, ze w mojej uwczesnej sytuacji krązek miałabym refundowany.
dariuska89Poziom:
- Zarejestrowany: 30.05.2010, 15:07
- Posty: 151
14
U nas w szpitalu nie stety nie znieczulają... a chyba bym się skusiła gdybym mogła. Za granicą pawie wszędzie jest to zupełnie normalnie a u nas? Może kiedyś...
mamaHaniPoziom:
- Zarejestrowany: 04.11.2008, 10:00
- Posty: 271
15
A to dla mnie nowina. Rodziłam 1,5 roku temu i wiem, że w moim szpitalu za ZZO pobierali 400 zł. Mój poród zakończył się cesarką więc nie skorzystałam.
Ale pamiętam jak dziś, jak rozmawiałam z dyrektorem szpitala (Malarkiewiczem w Olsztynie) że pani Kopacz zniosła refundacje i nie ma do znieczulenia dopłat.
anetka31 napisał 2010-07-20 10:16:12
u mnie było tak samo nie płaciłam za znieczulenie ani za poród rodzinny! salę też dostałam jednoosobową (tak akurat mi przypadło :)) ) tak powinno być w każdym szpitalu!Nie płaciłam i nikt nawet o takim czymś nie wspomniał.Mieliśmy poród rodzinny z możliwością korzystania z wanny, itp. i żadnych opłat nie było.Mąż mógł być z nami przez całą dobę.
Ja płaciłam za poród rodzinny 100 zł. Znieczulenia nie miałam, ale szczerze mówiąc nawet nie chciałam mieć.
Tylko pytanie - jakie więc przesłanki będą decydować o tym, czy pacjentka dostanie to znieczulenie czy nie?
MelisaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
2
Dobrze, znieczulenie podczas porodu nie może mieć formy życzeniowej, ale czasami jest naprwawdę potrzebne! Wtedy NFZ powinien finansowac takie zabiegi, wbrew pozorom tych naprawdę potrzebnych znieczuleń nie było by aż tak wiele... Nie może być ta, że znieczulenie jest w ogóle niedostepne.
MelisaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
3
O tym czy znieczulenie jest rzeczywiście potrzebne, powinien decydować lekarz - takie jest moje zdanie.
KATARZYNA1978Poziom:
- Zarejestrowany: 03.10.2010, 08:36
- Posty: 206
4
JA PRZY PIERWSZYM PORODZIE MIALAM ZNIECZULENIE ZE WSKAZAN LEKARZA (ZBYT DLUGI POROD I BRAK AKCJI PORODOWEJ RODZILAM PONAD 24 H)WIEC NIE PLACILAM NIC ROWNIEZ ZA POROD RODZINNY NIE PLACILAM NIC:)