Nowe standardy opieki okołoporodowej - obowiązujące od 8 kwietnia br - 2 godziny z mamą po porodzie
- Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
- Posty: 2317
Od 8 kwietnia zaczną obowiązywać nowe standardy opieki okołoporodowej.
1. Bezpośrednio po urodzeniu należy umożliwić dziecku nieprzerwany kontakt z matką „skóra do skóry”, który będzie trwał co najmniej dwie godziny po porodzie. W tym czasie należy zachęcać matkę do rozpoznania momentu, kiedy dziecko jest gotowe do ssania piersi, a także obserwować zarówno matkę jak i dziecko, kontrolując cechy dobrego przystawienia i pozycji przy piersi, a w razie potrzeby zaoferować pomoc. Kontakt ten może być przerwany w sytuacji wystąpienia zagrożenia życia lub zdrowia matki lub noworodka, odnotowanego w dokumentacji medycznej.
2. Należy dokonać wstępnej oceny stanu noworodka na podstawie skali Apgar. Ocena ta może być dokonana na brzuchu matki, jeżeli nie występują przeciwwskazania zdrowotne. Wyniki tej oceny należy odnotować w dokumentacji medycznej.
http://www.blog.przedporodem.pl/nowe-standardy-opieki-okoloporodowej-cz2-pierwszy-kontakt-skora-do-skory/
Czeka Nas wiele zmian zachęcam do poczytania.
W gazecie M jak mama wyczytałam, że według badań w ciągu tych dwóch godzin rodzi się niezwykła wieź między mamą a dzieckiem, która przekłada się na strukturę i budowę mózgu dziecka a w efekcie sprzyja rozwojowi emocjonalnemu i jest prapoczątkiem relacji społecznych.
Ja mam mieszane uczucie co do nowego rozporządzenia, bo nie wyobrażam sobie wydalać łożyska czy być szyta z maleństwem na piersi. Aczkolwiek wiem, ze pierwszy kontakt mamy z dzidziusiem jest bardzo ważny i potrzebny i bardzo go pragnę, ale wydaje mi się że poprzednie rozwiązania gdy po jakimś czasie przynosili maleństwo umyte, dokładnie wybadane było dobre.
A Wy co na ten temat sądzicie?
Mi malej po porodzie nie polozyli na brzuch, ale dlatego ze porod mial male komplikacje i zajeli sie nia od razu. Po ok. godz. przewieziona zostalam na sale i za jakas godzine juz mala byla ze mna, przystawilam ja do piersi i bez zadnych problemow Olka ssala piers. Babki sie dziwily, ze taka jestem spokojna i wyluzowana itd.
Natomiast jak urodzilam syna - polozna od razu polozyla mi go na brzuchu, a po jakims czasie panie z noworodkowego zabraly Wiktora na badania. Porod byl bez komplikacji wiec tak to wygladalo.
Ale wiecie co, co szpital to inne zwyczaje. Ten pierwszy kontakt zalezy od tego jak przebiegal porod. Przeciez najwazniejsze jest dobro dziecka...
A pomysl moze i dobry, ale jak to bedzie mialo sie z praktyka to mam mieszane uczucia.
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Mi bardzo podoba się ten pomysł. Tyle czekam na moje maleństwo, że chyba bym się zapłakała, jakby po porodzie nie położyliby mi go na brzuszku. Oczywiście gdyby nie daj Boże z dzidzią się coś złego działo, no to wiadomo - musieliby go zabrać. Ale jeżeli będzie wszystko ok i poród będzie dobrze przebiegał, to myślę,że nawet lepiej jak się dzidzią zajmę zamiast skupiać się na szyciu, które słyszałam, że boli. Och nie mogę się już doczekać by moje maleństwo przytulić:). A wyśpię się pewnie nie prędko, ale to już nie ma znaczenia. Najważniejsza dla mnie dzidziunia:*.