Justyna mama Łukasza (2011-04-30 11:51:30)
Ja gdybym mogła to bym rodziła naturalnie, dziwi mnie jak kobiety świadomie decydują się na poważną operację. W Anglii używają wszystkich narzędzi aby tylko nie ciąć kobiety a u nas można wszystko szczególnie jak się ma znajomośći.
świadome CC poważne? nie to przecież tylko małe przecięcie wszystkich powłok brzucha, znieczulenie i wyrwanie niczego nie spodziewającego się dziecka z przytulnego brzuszka mamy.
ale to wszystko dla dobra dziecka...
eh tak macie wybór i każda może sama sobie zdecydować lub nie może bo akurat trafiła do tej grupy kobiet które MUSZĄ urodzić przez cc i nie mogą nic z tym zrobić.
ale twierdzenie że cc jest dobre jest hmm... błędne.
cc powinno być robione w ostateczności bo lekarz tak zdecydował a nie bo boli albo bo mam niską tolerancje bólu. to co wy robicie jak was głowa mocno boli? koniec świata :P
tak Anglia przoduje w porodach naturalnych i gdyby w Polsce kobiety maiły tak wielki wybór dotyczący porodu było by lepiej... położna na głowie staje by kobiecie pomóc urodzić jak najmniej inwazyjnie, nawet niecięcia nie robią rutynowo tylko wtedy kiedy już naprawdę potrzeba.
nie straszą kobiet rozwarciami czy nie kładą jej na kilka miesięcy do szpitala bo ma skurcze.
poród to coś naturalnego, każda przechodzi go inaczej i uczą zdrowego podejścia do tego tematu.
Po naturalnym porodzie kobieta już po 6h może wyjść ze szpitala jeśli czuje się na silach. a babeczki 3-4 dni po porodzie już biegają po mieście na zakupach.
Rodziłam w Polsce i to co właśnie tutaj zobaczyłam sprawiło że zmieniłam zdanie co do całej paniki porodowej.
JUICYfruit s (2011-04-30 11:55:32)
Hafija (2011-04-30 08:54:48)
JUICYfruit s (2011-04-30 05:31:36)
Wybor wyborem - ok.
Wiekszosc kobiet boi sie porodu, ja juz miesiac przed terminem, chodzilam i panikowalam...
Dosłownie!
Ale przeciez tyle kobiet rodziło naturalnie, dało rade - wiec dlaczego inna kobieta ma nie dac rady?
Mowi sie przeciez tyle, o kobietach ktore rodzily w polu...
Bo każda z nas jest inna, ma inny próg bólu i inaczej odczuwa strach. Nie można każdego przyrównywać do siebie. Ja się tez bałam i dałam rade, ale są osoby, które nie mogą strachu przezwyciężyć.
Ja boję się owadów, a inna osoba będzie hodowała pszczoły, jeden się boi wysokości, a drugi skacze ze spadochronem.
Stwierdzenie "Ja dałam radę to dlaczego inny nie" zakłada, że wszyscy jesteśmy tacy sami i czujemy to samo i tego samego się boimy - a to nie prawda.
I ja sie z Toba zgodze, ale do pewnego stopnia.
Kazdy zabieg to ingerencja w ciało, ktora niesie za soba powikłania.
Fakt, i przy naturalnym porodzie, sa mozliwe powikłania...ale...
Nie dochodzi do takiej ingerencji..
Cesarka na zyczenie, skłamałabym ze sama o tym nie myslałam, myslalam - bo sie potwornie bałam.
Ale skad ktos moze miec swiadomosc, jaki ma prog bolu, jak nigdy nie rodził?
Jedna kobieta urodzi w 2 godziny inna w 20...
no właśnie! bo się naczytały i nasłuchały jaka to jest tortura i się boją.
ale chyba zachodząc w ciąże każda z nas wie że kończy się to porodem...
Już nie mówiąc że dziwne mi się wydaje jak każda trzęsie się przez 9 miesięcy nad sobą, biega do lekarzy robi usg co tydzień, rzuca palenie, nie pije, bierze tony witamin i bóg wie jeszcze co ciągle tłumacząc sobie ze wszystko dla dziecka a później gdy przychodzi do porodu to zapominacie o dziecku tylko myśli o sobie...
tak pisząc tego posta jestem wredna. oj tak. ale czytam tony bzdur na tych forach i aż głowa pęka jakimi wy się informacjami sugerujecie.
tak samo nie miałam zamiaru obrażać kobiet które rodziły przez cesarki bo to jest normalne że czasami tak trzeba.
ale zastanówcie się czy macie pełne informacje o tym wspaniałym sposobie porodu zanim zaczniecie go wychwalać i twierdzić że jest on jak najbardziej ok. niech wam lekarz wytłumaczy co będzie wam robił i jak wygląda czas po cc i dopiero wtedy namawiajcie inne mamy.